fb

niedziela, 11 stycznia 2015

pozytywne myśli...słowa...i moc ogromna....wszystko jest w nas....

mija tydzień....

to był czas smutku....godzenia się z tym co się stało....czas pożegnania ....

do ostatniej chwili...do piątku....

pożegnałam JEGO  tak jak mogłam i jak Chciałam....i Jak ON by Chciał....bo mimo takiego krótkiego czasu ...naszej znajomości...i o tym rozmawialiśmy...

wiem, że wiedział jak kruche jest JEGO zdrowie...przeczuwał to co nadeszło....

Prosił bym nie była smutna i była silna...to jestem....

z wtorku na środę było najtrudniej..wróciłam do domu z gór....

w nocy moje włosy posiwiały....znacznie...

pomyślałam : hmmm....jakiś Anioł je pogłaskał....

bo przecież nic się nie stało takiego....

to tylko włosy...farbka i będzie "wporzo"....jak powiedział Mój Synek....

zaczęłam pisać książkę....i będzie to wspaniała opowieść...obiecałam JEMU....

po pożegnaniu zaczęłam nowy rozdział....

świat się nie skończył....
rzeka nadal płynęła...deszcz padał...nawet ptaszek jakiś pofrunął....

wróciłam do domu....

Moje Dzieci szybko mi przypomniały że żyję, oddycham i nawet potrafię inne rzeczy....

wieczorem miałam spotkanie.... 

bardzo ważne dla mnie....

Kolejny Anioł na mojej drodze....

Oglądaliście "Prawo Agaty" ? Taki serial na TVN -ie ???

bardzo rzadko oglądam telewizję....bo zwyczajnie szkoda mi czasu, ale kiedy obejrzałam kilka odcinków tego serialu pomyślałam :
Daj mi Panie Boże takiego prawnika, taką Adwokatkę, taką Kobietę z jajami....i żeby jeszcze wiedziała o co chodzi w telekomach....tak po cichutku dopowiedziałam....

I ONa jest nawet fizycznie podobna do Agnieszki Dygat, delikatniejsze ma rysy....

ale ma charyzmę o jaką mi chodziło....i determinację....już to widziałam....

Przy Niej jestem spokojna i bezpieczna....

Przez wszystko przejdę...a do tego Jej Tato lata całe współpracował z telekomami...i Ona mu pomagała w liceum i na studiach....i ....wie wszystko ....nic specjalnie nie musiałam tłumaczyć....

wbiła mnie ta informacja w fotel.....

poprosiłam i jest :-) cudowne uczucie :-)

tak działa SIŁA PRZYCIĄGANIA....ale też i inne prawo, ja poprosiłam o ta pomoc...pomyślałam i wypowiedziałam te słowa...i dostałam...

kiedy myślisz, że i tak się nie uda....to tak się dzieje....

więc po co myśleć negatywnie ???



to za chwilę jeszcze coś Wam opowiem ....

Chciałam się tylko zatrzymać na chwilę przy myślach....

i przy słowach ....

On w ostatnich słowach kiedy zadzwonił do mnie powiedział:

" ....i spodziewaj się mnie w poniedziałek, ....i zostanę już z Tobą na zawsze...Zawsze będę Cie kochał..."

i po tygodniu w poniedziałek umarł....tak jak kiedyś powiedział.... nad ranem...

śpiewał mi czasem : Czarny Blues  SDM ( Starego Dobrego Małżeństwa)

rozumiecie moc słów ???

i moc myśli ?

dlatego to takie ważne, aby myśleć pozytywnie....aby mówić tylko dobrze rzeczy....

ja czasami przeklinam....żeby pozbyć się emocji...nie przeklinam kogoś...tylko klnę do siebie np. cholera to i tamto....albo a żeby to ...strzelił.......tak pokazuję mocniejsze emocje....

ale pamiętam jak kiedyś w Bydgoszczy, gdzie przez Rok prowadziłam budowę i miałam blisko 100 mężczyzn do ogarnięcia....i nie szło inaczej tylko wchodząc rano na budowę w dżinsach i szpilkach i żółciutkim kasku na głowie....zaczynałam od słów:

- Dzień dobry Panowie !  
a po chwili :
- Dlaczego Kurwa to i tamto....?

Inaczej nie rozumieli....a autorytet ( nie byłam fachowcem budowlanym, ale kiedyś słyszeli jak obroniłam ich przed Szefem i nie wywalił połowy zespołu z pracy) zdobyłam swoją przebojowością i sympatią...nawet po fajrancie na koniec tygodnia im piwko i grilla załatwiłam...

ale musiałam mówić ich językiem....

bo wyobraźcie sobie że mówię do Nich :

- Witam Panowie !
a po chwili:
- Czy może mi ktoś wytłumaczyć....to i tamto i...proszę mi nie imputować...itd...

jeszcze by zrozumieli, że chodzi o coś zupełnie innego....


teraz Wam wytłumaczyłam na konkretnych..skrajnych przykładach, ale nasze myśli są w tym procesie najważniejsze....

potem to o czym i komu mówimy....a potem co czynimy....


i historia z dzisiaj :

napisałam post...do konkursu...żeby pojechać na wymarzone szkolenie...
zaczęli po tym poście pisać do mnie ludzie ....

to co się zaczęło dziać ....
przeszło moje wszelkie wyobrażenia....

ruszyła ogromna energia...

piszą do mnie znajomi..dają kontakty do wydawnictw...do właścicieli...do redaktorów naczelnych....

wow.....

:-)


 i to wszystko dlatego, że taki był i jest mój wybór....

poznałam wspaniałą Kobietę z Gliwic, właścicielkę wydawnictwa i portalu..jak dostane zgodę to Wam ja tutaj przedstawię....i mamy tak wiele wspólnego...że aż trudno uwierzyć...cudnie....

Dostałam kilka propozycji wydania moich książek....i zobaczymy ...co dalej muszę się im przyjrzeć...

tylko dzisiaj kilka osób dzwoniło w sprawie warsztatów dla dzieci i urodzinek u kogoś w domu, żeby poprowadzić...lecą zlecenia....

będzie dobrze....

dzisiaj od kilku tygodni wreszcie poleciały łzy szczęścia....

Moje Anioły szaleją :-) tyle radości znowu we mnie :-)


dziękuję  i jestem wdzięczna za to :-)

i najważniejsza informacja dnia :

Będę mieć swój dział NOWEJ KOBIETY ...dział o Podnoszeniu skrzydeł...będę odpowiadać na listy czytelników i pomagać....pisać posty....przeprowadzać wywiady....


TO SIĘ DZIEJE NAPRAWDĘ....

aż uszczypnęłam się  w rękę...jestem...naprawdę jestem..to mi się nie śni.....


Ech..brakuje tylko moich Cudnych Oczek, aby podzielić się mym sukcesem...ale ON widzi...i pomaga z góry....obiecał być przecież MOIM ANIOŁEM....

dziękuję ....


piękny tydzień przede mną....

wiem, że dużo dobrego....

myślę tak i wierzę to będzie....

a w co Ty wierzysz i czego się spodziewasz ?
żeby nie było jak z tym Aniołem w tramwaju ....



pomyślcie....


nasze myśli kształtują rzeczywistość....

ile razy źle myśleliście ?

i mówiliście ?

czas to zmienić.....


zatem na ten tydzień życzę Wam Wszystkim:

pozytywnego myślenia....

i sobie także :-)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.