fb

piątek, 11 września 2020

wywyższanie się i poniżanie innych ...manipulacja ...

 jesień sprzyja zatrzymaniu i refleksji ...


Czasem tak jest że temat sam się pojawia...a czasem dlatego, że coś we mnie rezonuje ...

Jak w życiu ...

Miłość bezwarunkowa...czym jest dla każdego z nas ???

To miłość bez warunków ...bez oczekiwań ...

Czy można tak kochać ????

tak 

i nie ma to nic wspólnego z miłością opisywaną w wielu książkach o miłości ...czy też często w relacji kobieta-mężczyzna... 

Pożądanie a miłość ...głęboka ...kiedy jesteś z Kimś i kochasz w nim dokładnie wszystko ...to jaki jest ...i nie chcesz nic zmieniać ... to zupełnie coś innego ...

I wcale nie łatwo to rozpoznać...

dzisiaj jednak nie o relacji męsko -damskiej będzie mowa ...a o biznesowej ...tak ...bo to też relacja...


Możemy być w relacji biznesowej i tylko czysto biznesowej , czyli umawiamy się na konkretną wymianę i pilnujemy by z obu stron było tak jak się umówiliśmy ...i to wszystko ...

wtedy jest biznes i nie ma emocji tutaj i innych rzeczy ...

To wcale nie łatwe taki stan utrzymać i zachować...

Mamy jako ludzie taką tendencję, by relacje biznesowe pogłębiać i obok nich pojawiają się po prostu uczucia. Kogoś bardziej lubimy a kogoś mniej ...z kimś chętniej robimy biznesy, a kimś mniej chętnie ... Ponadto ważne też są intencje.

Z czego to wynika ?

Bardzo często z dojrzałości emocjonalnej obu stron. 

Jednak nie tylko. 

Wiecie czym się zajmuję. Znając wibracje i to jak wielki wpływ na nasze życie mają nasze myśli i to jaką energią wibrujemy, wiem, że jeśli Ktoś o kimś źle myśli to nie mam mowy o udanym biznesie. 

Znam to z własnego doświadczenia.

Tym bardziej, kiedy ktoś stara się siebie wywyższać na tle innej osoby, albo grupy i kontruje jego wypowiedzi , zwraca uwagę, pokazując w ten sposób jaki jest mądry ...

Tak się nie robi. 

Jak robić biznes z kimś kto ma niskie poczucie wartości, kiedy Ty masz wysokie ? 

To nie jest możliwe. 

Pamiętam jak kiedyś współpracowałam z pewnym Człowiekiem, który miał bardzo niskie poczucie wartości. W wielu rzeczach radził się  mnie, pytał ...ale nie dlatego, że uznawał że wiem więcej, tylko robił to w swoim gabinecie, a potem na zebraniach przedstawiał to jako swoje projekty. Przecież ja też tam byłam. Wtedy nie rozumiałam tego, ale godziłam się na to bo chciałam mieć pracę.  Skończyło sie to dla mnie tragicznie. 

Dzisiaj nic nie muszę. Mogę wybrać z kim mi po drodze, a z kim nie. 

Jeśli Ktoś publicznie komentuje moje wpisy i chce w ten sposób pokazać, że ja czegoś nie rozumiem, albo że wie lepiej, to nawet jeśli tak jest , że mogłam czegoś nie usłyszeć, albo zrozumieć inaczej, to robi się to prywatnie, a nie publicznie, bo to odnosi odwrotny efekt. W taki sposób ten Ktoś się wywyższa i ja to widzę. Zwykle to wynika z poczucia niskiej wartości, niestety. Jest to też manipulacja. Na ile taka jest świadoma tego to już osobny aspekt. 

Ma szczęście jeśli na mnie trafi, bo ja jej o tym powiem. Co jednak jeśli zrobi tak wiele razy i nikt jej nie powie o tym ? Rośnie...rośnie jej Ego ...a Dusza smuci się...

I pojawia się ciągła walka...zabieganie o względy, Ego domaga się pokarmu, więc robi tego coraz więcej. 

Świadoma Osoba zastopuje to. Inne odejdą nie chcąc wchodzić i poddawać się manipulacjom. 

Co zrobić by takiej Osobie pomóc ?

Powiedzieć Jej , że to widzisz i żeby nie robiła tego. 

To jest ogromny Dar miłości mówić o tym.  Warto oczyścić sytuację. 

Inaczej jest w relacji męsko-damskiej kiedy chcesz cokolwiek zmieniać w tej drugiej osobie. Wychodzi na to, że jej nie kochasz tylko wyobrażenie kim będzie , kiedy zmieni się dla Ciebie. To już nie miłość, to też manipulacja. 

Popatrz szerzej ...czy lubisz kiedy Ktoś mówi Ci jak Żyć ??? Jak masz opiekować się swoim dzieckiem ???  Jak masz wyglądać ???

Czy Osoby, które Ci zwracają uwagę potrafisz kochać ???

Każdy z nas ma swój Świat ...i patrzy przez swój wyjątkowy pryzmat ...

Jaki jest Twój ???

Czy masz pokorę by przyznać rację, jeśli faktycznie Ktoś ją ma ???


Ludzie z niskim poczuciem wartości karmią się energią innych ludzi ...

Jak reagujesz na ludzi , którzy mają inne poglądy religijne ??? polityczne ????

Ile jest w Tobie nienawiści ???

Po co to robisz ???

Właśnie zdałam sobie sprawę z czegoś co zrobiłam wczoraj ...i się śmieję ...na głos...

UWAŻNOŚĆ ....taaak..prowadzę teraz taki warsztat i tego uczę ...

tez wczoraj "zaliczyłam bazę" w kwestii polityki ... :-)

choć w tematach religijnych już puściłam ...

Popatrz w jakich aspektach wywyższasz się i po co ? 

...

Kiedy przestaniesz to robić życie staje się cudowne...

Kiedy przestajesz manipulować, walczyć, Twoje działania będą proste i czytelne , pełne dobrych emocji, dobroci, i bez strachu i lęku ..

Wystarczy żeby pokój był w Tobie ... wtedy i na zewnątrz go doświadczysz ...

Pojawi się współpraca ...kiedy odrzucisz manipulację ....


I tego z serca Ci życzę ...


Moje marzenie o domku drewnianym ...i ziemi nad rzeką też się spełni ...ale spokojnie ...kiedy ma być to będzie ....bez ciśnienia ...bez nacisku ...bez manipulacji ...bez wywyższania się ...


współpracuję tylko z ludźmi, którzy mają poczucie wartości na poziomie wysokim...

wszystko z miłością ...

Jeśli myślisz, że jesteś cwany, bo udało Ci się kogoś wykorzystać, to mylisz się i to bardzo ...

pamiętaj o tym, że wszystko robisz sobie...


i jeszcze jedno ważne :

Jeśli o kimś myślisz źle, to ta Osoba to czuje ...i nici z współpracy ...


Od myśli zaczyna się wszystko ...

Wszystko co kiedykolwiek istniało ...było najpierw myślą...


W polu nic nie ginie ...


Kocham Cię ...bezwarunkowo ...

Jestem Miłością ...




niedziela, 6 września 2020

wartości i przekonania ...rodzina i obcy ludzie ... JESTEM

 Moje nowe odkrycia ...


mocne lekcje ...rodzina ...  Czy jej potrzebujemy ???  

W jakie iluzje nas wsadzono ?


hmm...


" we dwoje łatwiej "

" trzeba mieć męża ( żonę )  i dzieci "

" tylko na rodzinę można liczyć w potrzebie"

"z rodziną musisz żyć w zgodzie "

"rodzina to najważniejsza jednostka społeczna" 

" kiedy zabraknie rodziców tylko rodzeństwo się liczy "

"rodzinie trzeba pomagać i oddawać swoje "

"dzieciom się mamy poświęcać"

"dzieciom trzeba po  mieszkaniu kupić "

" masz obowiązki wobec rodziny "



...


itd.


w co uwierzyłeś ???

w co zmuszano Cię byś wierzył i wpajano latami ?

pewnie jest tego znacznie więcej ...


a co by było gdyby tak Ci mówiono :

" urodziłeś się i Jesteś wolny "

" możesz być kim chcesz i żyć jak chcesz, bylebyś był szczęśliwy "

"za nic nie musisz być wdzięczny, choć możesz jeśli chcesz"

" naucz się żyć samemu , a kiedy spotkasz miłość to bądźcie razem ...dla siebie "

" dziecko to owoc miłości i Ty nim też Jesteś , jest wolne...nie jest Twoje tylko Świata, masz je wychowywać i dbać o nie dopóki Cię potrzebuje, a potem pozwolić żyć tak jak chce i doświadczać"

" możesz liczyć na cały Wszechświat , wszędzie są bowiem ludzie którzy Ci pomogą, proś  nie wymagaj ...nie żądaj "

" urodziłeś się w rodzinie którą wybrała Twoja Dusza, by się rozwijać ...ucz się "

" rodzeństwo jest na ten czas kiedy Jesteście mali, potem każdy ma swoja drogę "

" nie masz żadnych obowiązków wobec rodziny ...jeśli coś robisz, rób to z dobrej woli ..."

" nikomu nie wolno się poświęcać ..."

" dzieci więcej się nauczą,kiedy same coś osiągną , a nie kiedy dostaną...nie masz obowiązku gromadzenia dla nich ...możesz im coś dać...pomóc...ale kiedy to nie jestem kosztem Twojego zdrowia"



Jeśli rodzina Cię źle traktuje, bo nie spełniasz jej oczekiwań ...masz prawo żyć swoim życiem.


Od zawsze jestem inna... Część rodziny mnie kochała, kilka Cioci i Wujków, Dziadkowie, Tato ...pozostali byli inni ...i nie było nam nigdy po drodze....

Materializm , wymagania...wzorce których nie chciałam ...wartości zupełnie nie moje ...


Kiedyś mój Przyjaciel powiedział : " mamy dzisiaj 15 rocznicę ślubu z moją Żoną, obsypał bym ją diamentami, jest taką dobrą Żoną ..."

a ja miałam w woreczku diamenciki ... pozostałe po biżuterii, którą sprzedałam kiedyś , żeby mieć na leki dla dziecka... przyniosłam ...i dałam mu ...wiedziałam, że od kiedy stracił pracę , było im ciężko ...szczególnie jemu bo nie umiał się podnieść ... 

cieszyłam się, że choć w taki sposób mogłam mu pomóc...On pomógł mi nie raz ...kiedy mi było ciężko ... 


Jesteśmy tu tylko chwilę ...

Czasu nie ma...


NIE ZAWSZE TAK BĘDZIE


w czasie wakacji dostałam kilka lekcji ...mocnych ...

moja dobroć została zmieszana z błotem ...

Nie chce o tym pisać, by nie dawać temu energii ...

i nie chcę uczyć nikogo jak można to zrobić...

Wczoraj Ktoś znowu przekroczył moje granice ...

Przepłakałam wieczór ...

Dzisiaj od 5 rano rozmawiam z Bogiem i pytam :


Co mam zobaczyć Boże ?


Co to za Ludzie ?


Czy mogłam wczoraj to przewidzieć ?


i zobaczyłam ...kiedy ulegam ...kiedy się lituję ..kiedy pomagam bo ktoś mnie poprosi o pomoc komuś z jego bliskich , to zawsze obrywam ...

Od dzisiaj pomagam tylko kiedy Ktoś jest gotowy i prosi ta Osoba ...i też na moich zasadach ...


GRANICE ...


nie chcę zmieniać siebie ...i przestać być dobra ...tylko po to by mnie ktoś znowu nie wykorzystał...

a i proces wykorzystywania mam mocno przepracowany ...choć pokazuje się jeszcze ...


przypomniała mi się taka przypowieść :

"Głodny wędrowiec spotyka mądrą kobietę...
Prosi ją o jakieś jedzenie, a ta bez chwili namysłu, karmi go...
Prosi ją o wodę do picia, ta od razu ją przynosi...
Prosi ją o jakieś pieniądze na drogę, ta przynosi klejnot...
Zaskoczony pyta ją:
- Nawet mnie nie znasz, a chcesz dać mi ten klejnot?
- Nie klejnoty są w życiu najważniejsze - odpowiada kobieta
Rozstają się i wędrowiec rusza w dalszą drogę...
Po jakimś czasie wraca jednak do wioski kobiety...
Odnajduje ją, wyciąga podarowany klejnot i mówi:

- Przemyślałem wiele rzeczy i klejnot chcę Ci oddać. Skoro jednak jesteś tak szczodra podaruj mi coś innego. Podaruj mi proszę to, co sprawiło, że mi ten klejnot dałaś..."

nie znam autora ...ale bardzo mi rezonuje ta historia...


To, że jestem dobra ...niech nie będzie dla Ciebie powodem do tego by mnie źle potraktować...

Pomyśl...jak żyjesz i co dajesz światu ...


Nie tylko dlatego, że wszystko wraca ...


Jestem inna ...

Nie umiałam się obronić przed rodziną ...która wybrała pieniądze ...

I może pozwoliłam się wykorzystać wiele razy i w inny sposób ...

Widzę to teraz bardzo mocno ...


Już dosyć !!!!!


widzę i nie pozwalam ....


I jestem wolnym ptakiem...


I kiedy kocham to kocham na maksa....a nie za bardzo ...

I nie ma to znaczenia czy Jesteśmy rodziną...

I kiedy pomagam , mam tak samo ...


Wywaliłam z głowy przekonania i wartości , które mi wmówiono ...

Można żyć inaczej ...


I jestem dumna z tego , że tak żyję...

Mogę i potrafię ...


Bo JESTEM CUDOWNYM KWIATEM I ZASŁUGUJĘ NA WSZYSTKO CO NAJPIĘKNIEJSZE ..

I WSZYSTKO CO NAJPIĘKNIEJSZE IDZIE DO MNIE ...


Kocham Cię 💓💓💓💓💓💓💓💓💓💓💓💓


i proszę ...

żyj swoim życiem...

módl się i medytuj ...

Rozmawiaj z Bogiem ...

On jest wszystkim i wszędzie ...




wtedy wszystko jest możliwe i żyjesz inaczej...

spokojniej...


a w ciszy ...dostaniesz najwięcej odpowiedzi ...


💛💛💛💛💛

niedziela, 30 sierpnia 2020

PORZĄDKI ŻYCIA OD PODSTAW

WRÓCIŁAM DO PISANIA BLOGA... Czas dzielić się szerzej ...niż tylko na Facebook. Każdy weekend nowy post ...tak postanowiłam... W końcu uwielbiam pisać... 

     Dwa lata temu przyszła do mnie informacja : indywidualna praca owszem, ale zrób coś, żebyś mogła pomóc większej ilości osób ... Hmmm...myślałam ... Mieszkając pod Warszawą w Jabłonnie, tak wielu ludzi do mnie docierało ...czasami nawet z Gdańska, Płocka, Wrocławia, itd... ale Warszawa głównie, w końcu to bardzo duże miasto ... Mimo wszystko zobaczyłam, że każdego dnia nowi ludzie w domu, z Ich tak bardzo różną energią, wylewali swój ból, cierpienie, żal...a potem czyszczenie przestrzeni mojej i mojego dziecka ... Wszechświat tak wszystko poukładał, że zostałam zwolniona z opieki nad matką, przez Nią samą, potem jeden z Synów, miał z nami zamieszkać, bo chciał studiować w Warszawie, wybrał Poznań ...mniejsza o powody ...ale kiedy w czerwcu dostałam prawomocny wyrok w sprawie upadłości konsumenckiej , poczułam , że już czas wyruszyć w drogę...poszukać...swojego miejsca na Ziemi ... 
     Poprosiłam o prowadzenie ... Trzy razy w czasie wakacji zaprosiła nas Hajnówka... Za każdym razem Puszcza wołała ...tak bardzo ...że mimo planów...wsiadaliśmy w pociąg i ...byliśmy ... Bóg postawił też na naszej drodze Ludzi, którzy nas zapraszali. To dzięki Nim mogliśmy tu być i tak wiele poznać. W sierpniu wydarzyło się coś ...co sprawiło, że podjęłam decyzję, że chce tu zamieszkać. O tym już Wam pisałam...poszukajcie w postach wcześniej ... Decyzja i pierwsze mieszkanie znalezione w sieci ...i ...jesteśmy ... Minęły dwa lata właśnie ... Kolejny raz byłam serferem ...położyłam się na desce ...na fali ...nie planując wszystkiego ...nie mając pracy ...sama z dzieckiem w obcym miejscu ... Co się wtedy liczyło ??? 

 ZAUFANIE ŚWIADOMOŚĆ ŻE DOBRZE ROBIĘ WIEDZIAŁAM, ŻE JESTEM PROWADZONA I ŻE BÓG ZAWSZE CHCE DLA MNIE DOBRZE ... I TAK BYŁO ... 

 Na początku było kilka nocy kiedy łez nie starczało ... Nie rozumiałam dlaczego kolejny raz doświadczam odrzucenia ...i to w takich warunkach ... Sama w obcym miejscu ...sama z dzieckiem...Trochę trwało zanim pojęłam zachowania ludzi tutaj. To wyjątkowe miejsce ... Trzeba było poznać wiele osób, by zobaczyć statystyki, że są tu też wspaniali ludzie , dobrzy i kochający , wrażliwi ... O tym kiedyś ...pisząc o tym co tu odkryłam ...napiszę na pewno ... Chyba najbardziej ciekawe było to, że byłam tutaj uznana przez całkiem sporą grupę ludzi, za zagrożenie, bo cyt. " mam zasięgi, wielu ludzi mnie czyta, itd.." Było też tak , że założyłam 26 Kół Gospodyń Wiejskich, a potem Pani Wójt , która w swojej gminie jeździła ze mną i przedstawiała mnie, zaczęła się mnie bać, więc puściła plotki, zaczęła straszyć ludzi, zabraniać im się spotykać ze mną... Jak bardzo zobaczyłam jej strach ... współczułam i poszłam swoja drogą ... Usłyszałam też, że jestem " nawałocz " czyli chwast w tutejszym rozumowaniu ...a jedna z osób na stanowisku powiedziała mi, że "mam się nie wychylać bo mnie powieszą". Ogólnie zobaczyłam strach tych wszystkich ludzi ...ogromny ... ja zagrożeniem ??? w jaki sposób ??? Poczułam te wibracje ... Wiedziałam, że robiąc swoje, podwyższając wibracje sobie i innym tutaj ...i wszędzie ...mogę dokonać zmiany ... Skupiłam się na sobie ... Poszukałam wokół siebie ludzi, którzy chcą zmiany i są gotowi na nią, sami się właściwie pojawili, bo poprosiłam...... Poszukałam też w Internecie ... Wiedziałam, że wiem jak to robić...i że wiele podpowiedzi pojawi się w tzw. miedzy czasie... 
     Dalej byłam serferem ...na fali ...tym razem na fali strachu ...innych ... Nie chciałam tutaj szukać pracy i być zależna od kogokolwiek... dlatego założyłam grupę na Facebooku. Ograniczona możliwościami zarobkowymi, związanymi z prawem w Polsce, mogłam prowadzić jedną grupę, bo inaczej musiałabym otworzyć firmę. Marzyłam o dotacji na otwarcie i taką po roku dostałam ...więc kreacja działała. W miedzy czasie czegokolwiek się dotknęłam , odkrywałam prawdę ...ech działo się ... Nazwano mnie cyt. " Białoruską swołoczą " itd. zobaczyłam, że za każdym razem kiedy odkrywam prawdę i idę z tym do Władz, jestem straszona ...Wszystko odbywało się w tzw. Białych rękawiczkach ... Nie bałam się ...i nigdy bać nie będę ... Bo Kiedy Bóg ze mną to któż się odważy ??? Ludzie tutaj uwielbiają szufladkować... i żyją, wielu z Nich ...w dualizmie, albo jesteś z nimi, albo od razu jesteś wrogiem ... Na szczęście nie wszyscy ... poznawałam codziennie wielu wspaniałych ludzi ...
Obietnice Pani Wójt ...ech...żadnej nie dotrzymała.  Postanowiłam robić to co kocham...więc wspierać...pomagać...uczyć przedsiębiorczości ...itd.
     I tak założyłam w Hajnówce KLUB Miłośników Poezji ...i poznałam kolejnych pięknych Ludzi. Cały czas w Internecie pracowałam...żyliśmy bardzo skromnie z Guzikiem..po zapłaceniu mieszkania zostawało na bardzo skromne życie. Zbieraliśmy jabłka, jest tu ich dużo wokół, zaprawiałam słoiczki, piekłam moje domki z piernika, rogale Marcińskie wysyłałam z Hajnówki w całą Polskę, ach robiłam mnóstwo rzeczy ...każdego miesiąca zdarzał się CUD ...starczało na wszystko... Tutaj też okazało się, że mam cudownych Sąsiadów, że nie Jesteśmy sami, że Guzik ma wymarzoną Babcię ...i Przyjaciół... Po czasie zweryfikowały się znajomości ... 
     Koła Gospodyń Wiejskich, zostało kilka które cały czas mamy kontakt i czasem robiliśmy coś razem...teraz nic się nie dzieje, ale wiadomo z jakiego powodu, covid. Te które twierdziły, że wiedzą wszystko, albo słuchały Wójtowej ...puściłam...nie pomagam tam gdzie twierdzą, że wiedzą wszystko, bo wiem zamyka przepływ...ale One i tak tego nie pojmą...a ja nie mam potrzeby pomagania wszystkim... Pomagam tam gdzie poproszą i zaproszą...tam gdzie się nie boją ...tylko dlatego , że nie jestem prawosławna i nie stąd ... Ukradziono mi pomysł ...to nic...cieszyłam się, bo liczył się dla mnie Sukces Społeczny ...tutaj ludzie tego nie znają. 
    Poznałam Człowieka, który jest " Bramą " i pomógł poznać tutejsze służby mundurowe... Poznałam potem kilka takich Ludzi, którzy chcą i pomagają... Mam Przyjaciół prawosławnych i Ci co mnie znają dobrze, wiedzą że tylko pomagam, że tylko dobro...że nie jestem zagrożeniem dla Nikogo ...
     Mieszkając tutaj bardzo często chodziłam i chodzę do Puszczy ...mam ją za oknem... Zawsze kochałam przyrodę i miałam wielką wrażliwość, ale nigdy nie doświadczałam tyle piękna na raz... co tutaj ... To tutaj już całkowicie rozkwitła we mnie pasja fotografowania...i mam swój pierwszy w życiu własny aparat fotograficzny ...którego cały czas uczę się ...jak tylko znajdę chwilkę... Puszcza koiła moje rany ...drzewa były najlepszymi lekarzami mojej Duszy ...wiele się działo i dzieje...ale o tym w moich książkach ... To tutaj stanęłam w swojej mocy ... To tutaj uzdrowiłam moje kolana ... To Tutaj przepracowałam odrzucenie ...tak bardzo ...że kilka razy przeżyłam ciemną noc Duszy ... wyłam z bólu ...dotknęłam go tak bardzo ..tak głęboko ...sięgnęłam samego dna... Będąc jednak Miłością, wiedziałam, ze to wszystko jest dla mnie ...że nasze Dusze się umówiły ...że tak ma być..z pokorą znosiłam wszystko... Nauczyłam się asertywności i stawiania granic...i ciągle się uczę ...i dostaję lekcje...jak w te wakacje... 
     Rok temu dostałam dotację na otwarcie firmy ...i otworzyłam w grudniu firmę... I dostałam skrzydeł... Mogę się już nie ograniczać ...wreszcie ... Strach który opanował Polskę w lutym tego roku ...sprawił, że ludzie wreszcie zaczęli szukać pomocy ...zaczęli szukać sposobu jak żyć , jak przestać się bać ....i ja jestem tutaj nauczycielem... Zaczęłam na większą skalę uczyć ŚWIADOMEGO ŻYCIA ... i cały czas rozwijam firmę... Małymi kroczkami .. Po 2 latach czuję się tutaj dobrze...wybieram komu pomagam...i z kim się spotykam... Wybieram tez komu już nie chcę pomagać. Żyję swoim życiem...a każdą chwilkę spędzam z moim Synkiem i naszym pieskiem...w Puszczy ... Mamy tu swoje ulubione miejsca... 
     To było trochę o tym jak PORZĄDKI OD PODSTAW powstawały ... 
 Teraz Czym Są : 
 Ułożyłam to z 5 ŻYWIOŁAMI 
 1. POWIETRZE
- Czyścimy przestrzeń na zewnątrz i wewnątrz 
- Oddychamy i pracujemy z oddechem, duże porządki DUSZY 
- Uczymy się podążać za głosem w nas 
- uczymy się uważności 
 2. WODA 
- Rozpuszczamy i puszczamy przeszłość - uwolnienie tego co zbieraliście latami 
- uważności znacznie więcej 
- pozwalamy odejść temu co już powinno odejść ( negatywne przekonania) 
- wybaczamy ( bardzo mocny proces ...początek ..trwa kilka miesięcy) 
3. OGIEŃ 
- Kreacja nowej rzeczywistości 
- Obfitość w wielu aspektach 
- Inspirujemy siebie i innych 
- Przekraczamy granice 
- Uzdrawiamy i wzmacniamy - Siejemy 
- Kreujemy Nowe Życie 
4. ZIEMIA 
- budowanie poczucia własnej wartości 
 - wychodzenie z pudełka 
- odkrywanie strażników i pomocników naszych transformacji 
-jestem ważny 
 5. METAL 
 - TWORZYMY własną przestrzeń 
- synchroniczność tego co wewnątrz i na zewnątrz 
- wyrównywanie swoich potencjałów 
 - uważność skierowana na zewnątrz i wewnątrz

 Po kursie 25 dni...gdzie to Ty pracujesz...ja nic nie załatwiam za nikogo ...odnajdujesz siebie... Stajesz w swojej mocy ... Wiesz jak pracować nad swoja zmianą ... i jeśli zastosujesz to wszystko w swoim życiu ...zaczynasz żyć świadomie...to początek zmian ... w Twoim życiu

 Kilka kursów prowadzę, a między nimi kurs o skali wibracji Hawkinsa ...mocny ...tutaj dowiesz się gdzie Jesteś ...i co trzeba być zmienił w swoim życiu ...by było lepsze...by być wyżej w skali wibracji ... I już nie chodzi tylko o Skalę wibracji Hawkinsa... Chodzi o to jaką energią wibrujesz... O to jak bardzo warto być dobrym Człowiekiem...i kochać ...siebie..i innych .... i wszystko ... 
     Na mojej stronie : Jestem MIŁOŚCIĄ LAURA ŻURAWSKA poczytasz świadectwa Tych co już się obudzili ...co wiedzą i żyją ...i mają dużo lepsze życie ... Bo odnaleźli sens życia ... Bo pokochali siebie... Bo wiedzą jak obchodzić się ze swoją Duszą... Jedna z nich ...napisana przez piękną Duszę, która mam tutaj blisko :
 " rok temu marzyłam by być w miejscu w którym jestem, co by było gdybym nie spotkała Laury ? "

    Bardzo dbam o intymność i to by nikt nie wiedział, kto pracuje ze mną, bo to świadoma decyzja, kiedy Ktoś chce o tym sam opowiedzieć na forum...reszta pisze rekomendacje na grupie lub na messenger ...szanuję to ... to mocne procesy i nie trzeba o nich mówić wszystkim..jeśli nie chcemy ...

To ja o Nich opowiadam..choć nigdy personalnie...

     Wiele jest dróg do Boga ... Nie neguje żadnej religii ...sama odeszłam od wszystkich ...choć jeśli to pomaga Ci być lepszym Człowiekiem...to bądź tam gdzie Jesteś ... Nie potrafię obojętnie patrzeć na co robią tzw. " osoby duchowne ", nie wszystkie oczywiście,  i dlatego odeszłam ... To czego ja uczę nie przeczy religiom, a nawet pokazuje gdzie są skalibrowane, czyli na poziomie 500--600 w skali Wibracji Hawkinsa, więc wysoko ...poziomy Miłości, Radości i Pokoju . Ech ...gdyby tak faktycznie było ??? Gdyby ludzie świadomie wchodzili na te poziomy ? A nie karmieni byli strachem piekła, grzechu i innymi ??? Pamiętaj :TWOJA WIARA CIĘ UZDROWI ... Wiara to Bóg ... nie ludzie którzy zarabiają na religii... Poznasz Ich po tym , że pomagają bezinteresownie... Zapłata za pracę ...to co innego ...tu musi być wymiana energetyczna ...to bardzo ważne... Naucz się to odróżniać... Czy ta Osoba robi coś bezinteresownie ???  Czy pracuje i również pomaga ? Dając swój czas dając wiedzę, ma prawo do zapłaty. Jeśli jednak wycenia wszystko ...sam to oceń ..

       Kocham Cię ... Bóg Cię Kocha ... Bóg jest wszystkim ...Tobą też ... Jest energią a Ona jest wszędzie ...w każdym listku i biedronce ...a co dopiero w człowieku ... Możemy dać innym tylko tyle ile sami mamy w sobie ... Dbaj byś był wypełniony miłością ...dobrocią ...radością ...pokojem... Kocham Cię ... i ruszaj w drogę ... 
 THE WAY AHEAD

niedziela, 23 lutego 2020

Energia ...5 Level...

ENERGIA ... I O CO CHODZI ???

przyszło ...dzieje się...to piszę ...

znacie mnie z mojej szczerości  ...
czasami sprawiam  nią ból  ...nie chcący... nigdy nikomu nie chcę  zadawać bólu  ...lecz kiedy mówię komuś prawdę...
że jeszcze czegoś nie uzdrowił  ...to nie moja pycha czy wyższość  ...tylko odczuwanie i intuicja  ...
mam odwagę do szczerości bo dzięki temu obudziłam wielu ludzi do lepszego życia...
mądry człowiek to potraktuje jak dar ...
inny będzie oczekiwał tylko pochwał  i głaskania ...i w ten sposob będzie stał w miejscu ...
pokazało mi to ostatnio kilka osób...
Ci którzy się mnie boją...boją się prawdy...
oszukują siebie ...niestety ...
Rano otwieram Facebook i cóż widzę  ?
przepisane memy  ...I nie ma w tym nic złego kiedy umieszczasz ŹRÓDŁO...I autora jeśli jest
..czasem jakiś tekst i mnie zachwyci też  to udostepnię ... jednak kiedy widzę jak tak wielu ludzi umieszcza memy z cytatami ...Tak po prostu ...by było ładnie...albo aby inni myśleli że są mądrzy...to mi smutno zwyczajnie ...
Facebook  to nie sukienka ...nie garnitur ...
po co jakieś teksty motywacyjne kiedy ich sam nie stosujesz  w życiu  ???
załóż  do eleganckiej sukienki trampki ...nooo ?
pokazuj Światu  to ...co sam doświadczasz ...to co Tobie pomogło...świadectwo...
A nie to co skopiowałeś   i nie stosujesz u siebie ...

Energia ...ten obrazek poniżej,  jest tylko symbolem...dla mnie osobiście...tego jak każdy uczynek  ...każde słowo... każda Twoja myśl  ma znaczenie ...jak ta kropla wody w tym wodospadzie ....

Może być życiodajna  i budująca ...
I ENERGIA z jaką spada ...może być Twoim udziałem...Twoim Życiem...
______________________________________________
od kilku lat poznaję cudownych Ludzi ...

na początku uważałam że to cud...że spotykam świadome Osoby ....Tak bardzo ...A czuje się w Ich obecności  tak ...jak byśmy się całe życie znali ...I tematy się nigdy nam nie kończą 
...
teraz wiem po co tak się dzieje ...I od kilku lat czuję ogromną opiekę Boga ...
Wiara  ...kontakt ze Źródłem...poddanie się  w pokorze ...pozbawienie pychy ...poddanie się prowadzeniu ....
pomogło mi znaleźć się w tym cudownym miejscu w którym Jestem ...
I w rozwoju ...
I fizycznie ...
I ciągle mam niedosyt  ...I ogromny apetyt na rozwijanie siebie ...

miałam w swoim życiu okazję zobaczyć tak wiele manipulacji i doświadczyć jej ...A nawet nieświadomie sama też ją stosowałam  ...ech ...

Puściłam wszystko ....
Kiedy zobaczysz...Kiedy poczujesz ...Kiedy zaufasz ( tu było najtrudniej ) ...zmieni się wszystko ...

Od Kilku lat pracuje z ludźmi  ...
Od podróży na Maltę  ...świadomie z energią ...
Nie mam kursów Reiki ani Bioenergoterapii ...Ani innych zwiazanych z pracą z energią ...
Widzę energię  ...czuję jej zapach ...I w połączeniu z Intuicją  ...nauczyłam się otwierać Serce  ( kocherencja serca ), robić Dwupunkt ...I czuję energię  drzew ...
myślę o napisaniu książki o tym ...przyjdzie czas ...
Czuję też ludzi ...
Każdemu daję szansę na "spacer ze mną  "...
W sensie pracy nad sobą...
Jednak to nie spacer A praca nad sobą daje efekty ...
Ja tylko pokazuje jak to zrobić...

Wszystko jest energią
...
każda myśl...słowo...czyn...
Czyny są bardzo ważne ale każdy czyn kiedyś był tylko myślą ...pamiętaj o tym o czym myślisz ...

Od pewnego czasu kieruje się sercem i intuicją ...nie logiką ...I dobrze mi się żyje  ...I ludziom wokół...
( pamiętacie moje wypadki )

Weszliśmy dwa wymiary wyżej  ...na 5 poziom ...nie martw się jeśli tego nie rozumiesz ...
powiem Ci co możesz czuć od około 1.5 miesiąca...
może to niepokój...może ból głowy...może szum w uszach .
może zaczynasz słyszeć prawdę...wszędzie...
A może przestałeś jeść mięso...
...
I może dziać się z Tobą znacznie więcej....
poddaj się temu ...
zacznij czuć sercem ...
przestań robić cokolwiek na pokaz ...
możesz zmienić w swoim życiu wszystko ...
możesz być szczęśliwym człowiekiem  ...pełnym pasji ...miłości...I radości...
nie stawiaj oporu temu co i Tak już się dzieje...
To jest poza umysłem ...
Kochaj ...I bądź  z Osobą którą  kochasz ....
miłość... podnosi wibracje całej Ziemi ...
dwie osoby w połączeniu tworzą jeszcze więcej miłości  ...
wyjdź ze schematów...
nic nie musisz ... A masz prawo być szczęśliwy...
wybacz innym i sobie ...to już było ...
żyj w tu i teraz ...
idź do lasu ...las uzdrawia Serce i Duszę...
skąd wiem  ?  Sama tak swoje uzdrowiłam...I nadal tam często chodzę ...
przestań gonić  za pieniędzmi  ...
czas nie istnieje ...to wszystko co potrzeba masz na wyciągnięcie dłoni...
dopóki siedzisz w bólu  i cierpieniu...poczuciu winy ...wstydzie ....nie zobaczysz ...

NIE MA TAKIEGO BAGNA Z KTÓREGO NIE DA SIĘ WYJŚĆ ...skąd wiem?

bo wyszłam... I pomagam innym wychodzić...

Przestań się bać  ...
Jesteś bezpieczny...
Ziemia jest cudownym miejscem ...

wyjdź że swojego pudełka...I żyj ...
wejdź na wyższe wibracje ...
możesz i potrafisz ...

kocham Cię  <3 p="">

czwartek, 20 lutego 2020

moje dzisiaj ...20.02.2020

tak dzisiaj przyszło...
mam 47 lat...to bez znaczenia  ...
wszystko płynie...
czas to iluzja stworzona przez nas ludzi ...
dlaczego zatem chcemy wiedzieć co będzie ?
czy jeśli dzisiaj żyję dobrze to przyszłość będzie cudna ?

w ostatnim czasie poznaję wspaniałych mężczyzn...

coraz więcej jest świadomych i tych co nie ograniczają kobiet mocy A wspierają je...

to znaczy że coraz piękniejsze jutro przed nami ...

obserwuje u siebie energię...

widzę  jak z dnia na dzień coś się kończy
..I pojawia nowe ...I to w zupełnie innej I zaskakującej jakości...
jednego dnia jadłam mięso...A drugiego już nie jestem w stanie...
widzę jak zaczęło transformować moje ciało....W swoim tempie...
z analityka...nie wiele zostało..
otwartość i niech płynie  ...
niech się dzieje ...

każdego dnia coś kolejnego odpada ...iluzje ...

od kiedy słucham Intuicji  ...rozmawiam z Bogiem ...dostaje informacje od Źródła  ...
widzę Synchroniczność tak często u kilku osób tutaj ... cieszę się że potrafię właściwie te informacje przeczytać  ....
I wiem ...że to z tego samego ŹRÓDŁA  A nie konkurencja...nie ma w moim życiu już czegoś takiego...
jest współpraca i innych do tego zachęcam ...

I wdzięczność  przepełnia moje serce ...

I...
chce to napisać :

Tak wiele zmieniło się w moim życiu...
od kilku lat żyje spokojniej ...tylko czasami coś jeszcze burzy mój spokój...na chwilę...Ale to też pokazuje mi gdzie mam coś zmienić...

poza tym ...życie w prawdzie ze sobą  i z całym światem jest cudowne ...
I rozmowy z drzewami ...
I obserwowanie przyrody ...

I pomaganie ludziom ...

i robię to bo tak czuję ...
I totalnie mam wyrąbane co ktoś sobie o mnie pomyśli ...
jestem sobą  ...
I nie muszę zakładać maski ...
ostatnio zdjęłam kolejną  ...powiedziałam na pewnym spotkaniu...wśród mężczyzn ( świadomych) że marzę by być słabą czasem bo to sprawi że będę jeszcze bardziej szczęśliwa... I dzisiaj myślę że i to idzie do mnie ...
większa część życia musiałam być silna ...

obudziłam cudowną wrażliwą kobietę w sobie ...I jestem z tego dumna ...
coraz częściej działam z pozycji mocy ...

A ten post ..marze by sprawił...że jakaś kobieta zrozumie, że jest ważna..
że ma prawo być szczęśliwa...
byle pozwoliła sobie być wrażliwą kobietą...
I była sobą  ...

A także że ten post sprawi ...że choć  jeden mężczyzna  ... świadomy...ukocha swoją kobietę... Albo się przebudzi ...
albo zobaczy że świadoma kobieta to piękny kolorowy Ptak ...wart uwagi ...bo ten Ptak pomaga mężczyźnie rozwijać się Jego  Duszy ...

spróbujcie się rozejrzeć  ...

życie jest takie piękne...

każda chwila jest juź...W przyszłości  ...zapisana na linii losu ...

jesteśmy tu tylko chwilę  ...

kochajmy...

siebie i wszystko wokół  ...

jedna osoba może całkiem wiele...

co zrobić by żyć dobrze  ?

uwierzyć...

I działać...

tylko tyle i aż tak wiele...

odrzucić to w co kazano nam wierzyć...

wszystko masz w sobie ...

A Bóg ...

Ty Nim JESTEŚ...
On jest w Tobie ...

kocham Cię   <3 p="">