fb

poniedziałek, 29 sierpnia 2022

PRAWDA I PORZĄDKI


 #prawdacięwyzwoli

#życiewprawdzie

#uwagapodążazaenergią

#kłamiącobciążaszpamięć

#oczekiwania


ufff...trochę tego jest ...

była noc ...kolejna kiedy była w procesie ...

mocnym ...porządkowała podświadomość ...


dookoła wpisy i memy:

że nów ..

że pozwól sobie na marzenia...

że kreuj swoją rzeczywistość...

I inne ...


a ona czuła ogromny ból ...ból w sercu ...

czuła że się rozpada ...

pilnowała tylko by nie za mocno od razu ...by serce to wytrzymało...


wiedziała że to co idzie jest wielkie i mocne ...

że zalana piwnica to pokaz ...to potężny proces ...

wiedziała że najpierw musi się tak stać ...

że coś wyjdzie ...

że pokaże się ...


I tak się stało ...


pokazało się ...

pokazało się tak wiele ...


teraz już czas posprzątać ...

wywaliło ...mocno i boleśnie ...

każdego dnia łzy lecą ...

oczyszcza się ...

jest wrażliwa I widzi dużo ...tymbardziej pozwala by przez każdą komórkę jej ciała przeszła EKIPA SPRZĄTAJĄCA ...

by zabrali wszystko...


energia nie lubi pustki...

pojawia się nowe ...piękne ...

nowi ludzie ...

nowe propozycje...

nowe marzenia nawet ...


jeszcze trochę i ruszy ...

ba ...nawet wsiądzie na rower ...

I zacznie spełniać marzenia ...kolejne ...


była noc ...

2:30 ...wybuch ...huk tak głośny że wyskoczyła z łóżka...

po kilku minutach kolejny ...


poczuła ból ...

krzyknęła:  już dosyć  !!!!!!

krzyknęła głośno swoim ciałem ...choć ciągle by nikogo nie zbudzić ...

jak długo jeszcze  ????

jak długo  jeszcze będą to robić  ?  już dosyć !!!!

rozumiem ....

już dosyć !!!!!


przypomniało się wszystko...


od tylu  lat pozwalała ...wykorzystywać siebie ..

na wiele sposobów ...

ufna jak dziecko ...

a oni przychodzili ...nauczyciele ...

podszywali się pod :

Przyjaciół,  Szamanów, Biznesmenów, Współpracowników....


I kolokwialnie mówiąc : robili ją w bambuko 

na wiele spodobów ...


ostatnie lekcje dużo ją nauczyły...boleśnie ..

du...a boli ...

czy trzeba patrzeć na każdego jak na złodzieja by Cię nie okradli  ?

Ona tego nie potrafi ...I nie chce 

..choć jest już bardzo ostrożna ...


" nic to Basiu " mawiał Wołodyjowski ...


to wszystko  mija ...

NIE ZAWSZE TAK BĘDZIE 


przecież ...


zobaczyła że mimo iż niczego nie oczekiwała to jednak oczekiwała ...

uwagi 

I tego że za dobre serce nikt jej du...y nie skopie ... nie będzie hejtował ...groził ...wyzywał...

przecież straciła tak wiele ...

był czas że straciła to co najważniejsze SENS ŻYCIA ...


po śmierci klinicznej przestała się bać ...

patrzy już zupełnie inaczej na świat...


odkryła w sercu głęboko schowany  


ŻAL ...


że nikt nie przeprosił za to co zrobili jej ...jej bliskim ...rodzinom kolegów którzy odebrali sobie życie, bo nie wytrzymali ...

nikt w żaden sposób niczego nie naprawił ...

jedno słowo od kogoś z firmy X mogłoby tak wiele uzdrowić ...


ŻAL ...


że nie uchronili jej bliscy przed tym co ją spotkało gdy była dzieckiem ...

że zamietłi pod dywan Ci co powinni ją chronić ...

że nie kochali tak jak Ona ...


ŻAL ...


że ciągle musi być silna choć wcale nie chce ...ale musi by dbać o innych ...by być matką o jakiej sama marzyła ...


taaak ...OCZEKIWANIA 


puściła ...


wzięła kartkę i spisała wszystko...

puściła ...

uzdrawia się ...


kiedy stanęła w prawdzie ...

swojej ...

zaczęła inaczej oddychać ...


praca daje efekty ...

jeszcze wyrówna energię wokół ...

jeszcze poczyści klątwy...

jeszcze piwnicę posprząta dokładnie...


PORZĄDKI ŻYCIA 

PORZĄDKI W SOBIE

PORZĄDKI MAJĄ SENS 


zawsze 


nie ma znaczenia ile masz lat ...

co Cię spotkało w życiu...

kiedy zrobisz porządki 

wyczyścisz ciało z emocji 

wyżygasz z siebie wszystko...

możesz to spalić ...


pojawi się coś co Cię zupełnie zaskoczy ...

NOWE DOBRE ŻYCIE 


pomagam przekraczać te granice I porządkować ...

będzie więcej historii ...


możesz żyć z takim głazem w sercu 

możesz mieć ich więcej 


ale też możesz być wolnym ptakiem i zacząć dzisiaj...zmieniać siebie ...


wybór zawsze należy do Ciebie...


poczuj czy jest gotowość ...

idę po malutku ...nie biegnę ...

wtedy więcej widzę ...

UWAŻNOŚĆ to początek zmian ...Tych dobrych <3 


kocham Cię <3 

Laurka 


29.08.2022


cudu dnia Kochani  <3



poniedziałek, 1 sierpnia 2022

DUCHOWOŚĆ I DOBRE ŻYCIE

 czym jest DUCHOWOŚĆ ?

pytacie ...

wielu ludzi myśli że to modlitwa ...joga ...medytacje...I inne talizmany ...kamienie ...rytuały ...runy ...szamańskie piórka ...
itd.

to wszystko może pomagać ...
jednak samo to nie wystarczy ...

tak często to zbędne myślenie ...
pułapki umysłu ...
chwilki szczęśliwości ubrane w gadżety ...

DUCHOWOŚĆ TO PROCESY
jakie w Tobie zachodzą ...

to często ból i cierpienie
smutek i strach
poznanie siebie tak bardzo tak głęboko
że nigdy dotąd tam nie dotarłeś ...

to może być przeplatane stanami spokoju I miłości....medytacji i modlitwy ...itd ...

możesz sobie ten czas ubarwiać rytuałami ...
to nawet potrzebne ...
byle byś nie zapomniał ...co jest sednem ...

w Duchowości wszystko dzieje się we właściwym miejscu i czasie ...

prawdziwy nauczyciel to ten który nie boi Się prawdy i opowie o swoich procesach ...o swoich przebudzeniach....o swoich lekcjach ...
I nie łudź się ...On ciągle ich doświadcza...
tylko zgoła inaczej ...

tak jak kiedyś były by życiowymi tragediami....tak kiedy to przewodnik...nauczyciel duchowy ... opowie o nich z emocjami potrzebnymi Tobie do zrozumienia prawdy ...opowie też jak sobie poradził ...bo może to się Tobie przydać ...
bedzie żywym świadectwem...

taki Ktoś będzie Cię wspierał ...wysłucha ...poczuje ...zobaczy ....I nie zostawi kiedy upadniesz ...
nie zależnie od okoliczności ...

poznasz go po tym ...że nie będzie chciał robić czegokolwiek za Ciebie...
będzie pokazywał jak zacząć...co robić ...będzie zachęcał i wspierał ...pokazywał sposoby ...a nie obieca Ci że " porozmawia z Twoim wyższym Ja...położy karty....poczuje Ciebie i Ci powie ... nie powie że wie jak ale Ci nie zdradzi " ...
On dołoży wszystkich starań by Ci pomóc...

może to robić nawet na grupie czy kursie ...
ale pamiętaj ...porozmawia z Tobą ...zapyta o wiele rzeczy ...nie będziesz tylko kolejnym który przyszedł by zapłacić...

prawdziwy nauczyciel się pojawi kiedy będziesz gotowy ...nie przychodzi poprzez reklamy i marketing ...bo On nie jest jak serek waniliowy ...nowy telefon ...

nauczyciel to ktoś kogo poczujesz ...
jego siłę I moc ...
komu zaufasz ...

nie z głowy...jeśli obchodzą Cię jego dyplomy ...to idź do psychologa na terapię ...
nauczyciel duchowy nie rzadko w trakcie swojej drogi porzucił to co dotąd robił ...
zmieniły się Jego marzenia ...pragnienia ...
nie jest tym kim był kilka lat temu ...
to taka droga ...kiedy przychodzi nowe ...

to Ktoś kto czuje i słucha Intuicji ...
kto często rozmawia z Bogiem ...
kto otoczy Cię opieką ...

będą tacy co będą go atakować ...będzie robił swoje mimo wszystko...
będą tacy co się pojawią by go zmusić by był kimś innym ...nie ulegnie im ...będzie dalej w prawdzie

będzie spokojnie przechodził przez hałas... co nie znaczy że nie wyznaczy granic i nie zadba o siebie ...

duchowość to porządki Duszy , ciała....wtedy wiele się dzieje I będzie wywalać... I porządki wszędzie... w każdym aspekcie ...

szukaj swojego nauczyciela ...nie Guru...
I dbaj o siebie ...

duchowość to dobre życie
...
tylko błagam nie przykrywaj życia gadżetami...a odkrywaj je kolejnymi odkryciami w sobie ...
to przygoda i procesy...nie łatwe czasem


ale warto ...

kocham Cię 

niedziela, 15 maja 2022

WRACAM DO SIEBIE

 WRACAM DO SIEBIE 

ostatnie dni ...tygodnie...80 dni ...

to były mocne lekcje ...


czy już wiem jakie  ? I po co ? 

dużo wiem ...I widzę coraz więcej ...

jeszcze wypływają kolejne ...


Babcia mawiała nie dawaj tego co jest Tobie potrzebne i Twoim Dzieciom ...


NIE ODDAWAJ OSTATNIEJ SUKIENKI 


KTO MA MIĘKKIE SERCE MUSI MIEĆ TWARDĄ DUPĘ 


POZNAJ DOBRZE ZANIM WPUŚCISZ LISA DO KURNIKA 


ITD.


PAMIĘTAJ O RÓWNOWADZE ...


tak ...

kto z nas myślał o równowadze kiedy brał do domu tych co uciekli z wojny ...podobno ...

bo nie wszyscy uciekli z wojny ...o tym za chwilę ...


ja nie myślałam...czułam że trzeba pomóc ...

oddałam dom ...

zabrałam spokój sobie i swoim dzieciom...

czy kalkulowałam wtedy? 

nie


o tym co się wydarzyło pisałam ...każdy może przeczytać na moim blogu ...

lub tutaj poszukać ...


minęły 2 tygodnie ...po woli wracamy do spokoju ...

Guzik wymiotował ponad tydzień ...I nadal problemy z brzuchem ...ból ...

dopiero od kilku dni wraca do siebie ...

a ja ...dużo było łez ...bezsilności ...

nie mogłam się pogodzić z tym, że za serce I podzielenie się wszystkim ...dostałam kopa w dupę i obmowy i hejt ...

2 osoby rozkręciły to ...

jedna wydzwania do moich Przyjaciół tutaj I znajomych...przesyła im linki i screany do hejtu w Internecie i opowiada o mnie kłamstwa 

druga robi to na grupie w Internecie ...

co ciekawe ...dostaję screany od znajomych ...

nikt jednak mnie nie obronił ...

2 osoby próbowały coś tam napisać...

ale nikt zdecydowanie nie napisał : 

to nie prawda !!!

znam Laurę !

pomaga ludziom bezinteresownie od wielu lat ...oddała swoje : dom...czas...pieniądze...spokój...wszystko im załatwiała : pracę, zdjęcia, pesele, zasiłki wszystkie, ubrania i jedzenie , przedszkole, szkołę , woziła na swój koszt , zabierała do kawiarnii i restauracji, zabierała do puszczy I na żubry, woziła do swoich Przyjaciół, traktowała jak rodzinę, zrobiła Urodzinki dziecku I święta i prezenty ...wysłała paczki do Kijowa 4 ogromne ...by i tam rodzina nie była głodna ...

paragony zliczone i przekazane policji ...2 razy tyle co było ze zrzutki ...( jak dobrze że zbierałam paragony na warsztaty o dobrostanie finansowym ) 

ach ...a opłaty za wodę  i prąd ? 

opłata za dodatkowy czas za 2 mieszkania bo nie mogłam się przeprowadzić i dzięki temu Ukrainki miały dla siebie całe mieszkanie...

Nikt nie napisał ...a przecież wielu wiedziało , że rok czekałam na mieszkanie I umowę podpisałam 2 tygodnie przed wybuchem wojny ...

to nic ...

jednak byli Ci co przysłali screany ...zrzuty z ekranu ...

I tacy co zadzwonili i powiedzieli o telefonach pewnej osoby ...

I tacy co sami zadzwonili i powiedzieli że wspierają i byli widzieli I złożą zeznania w sądzie...

I tacy co przejrzeli i wycofali swoją krytykę a nawet przeprosili ...

I tacy co mi przypomnieli że mam przecież Policę i 30000 na prawnika ...uff ...dziękuję...

tak ...

to wszystko  pokazało mi kto kim jest ...

I...

czyści się...

i ja czyszczę ...


Przyjechali RODZICE ( Przyrodniczy...najlepsi jakich mogłam sobie wymarzyć ...Są i wspierają nas ...wożą do Białegostoku  do Prawnika...) przygotowuję pozwy o zniesławienie  i pomówienie ...pomogli ustalić adresy owych osób ...pomogli I inni ludzie ...

bo skoro ktoś chce upubliczniać mój wizerunek ...wieszać baner przed moim domem ...wypisuje listy do urzędów i mnie zniesławia ...to nie mogę przejść obojętnie ...


I to nie walka ...jak niektórzy mi delikatnie tu sugerują i piszą na priv ...

to obrona i stawianie granic ...

można człowieka zabić słowem...niestety ...


tak ...byłam słaba ...

było mi ciężko...

jeszcze delikatnie stąpam po ziemi ...


wracam do swojej mocy ...

potem i siła wróci...


dzisiaj dają mi ją Rodzice ..

Mój rodzony Tato 4 lata temu opuścił ciało Ziemskie...ale też jest ...blisko ...


Moi Rodzice Przyrodniczy są cudowni ...

razem od 7 lat jak się znamy...poznajemy życie .. i świat ...

Jestem Im wdzięczna  za to ...

Ich Dzieci ...szczególnie Córka jest mi Siostrą ...cudny nasz Motylek :) 

Czasem ludzie nie z krwi są bardziej bliscy niż rodzina dla której ważne są tylko pieniądze...


Mam wielu cudownych Przyjaciół  .


tutaj i w Polsce i na Świecie ...


z Ukrainy nikomu już nie pomogę ...

dziękuję  za to że byli ...bo tak wiele się pokazało ...zobaczyłam kto mnie otacza ...

zobaczyłam ile miłości mam w sobie ...

WRACAM DO SIEBIE ...


inaczej patrzę na ten konflikt ...

poznałam mentalność tych ludzi ...

słyszę z czym zmagają się kolejni moi znajomi ...


wczoraj mój Synek stwierdził : 

- mamo ja nauczyłem się języka...a Oni nie chcieli...rozmawiali tylko po rosyjsku lub ukraińsku 

- tak Guzik ...bo Oni nie chcieli się uczyć ...chcieli tylko brać ...


rozmawiałam z pewnym Ojcem Prawosławnym ...otworzył mi szeroko oczy mówiąc o tym jak większość z Ukrainy Zachodniej  wynajmuje za pieniądze swoje mieszkania tym ze Wschodniej ...z Donbasu ...a sami u nas siedzą na naszym garnuszku ...nie pomagają jak my ...nie mają skrupułów...

wczoraj też kolega mi opowiadał jak Ukrainki przejeżdżają naszą granicę ... robią pesele ...zakładają konta ...I pobierają świadczenia u nas ...wszelkie ...I wracają na Ukrainę i tam dalej żyją ...mimo wojny ...


oczywiście  to przykłady...nie wszyscy są tacy ...ale jednak ...

moje chciały diengi diengi ...coraz więcej diengów ...

ściągnęłam im z Ukrainy Sąsiadów z Rodziną ..Przyjaciólkę z dziećmi ...

I modliły się ...tak bardzo ...

mówiły wszystkim : " Laura nasz Angel " 


a teraz mają czelność jeszcze wśród moich znajomych prosić o pomoc ...


no cóż ...niech się uczą języka...I same sobie radzą ...niech wynajmą mieszkanie I zrobią zakupy i żyją ...

niektórzy mają auta lepsze od wielu ludzi których znam ....

I mają dolary i złoto ...a mówią że w ostatniej koszuli przyjechali ...


ech 

...


pozostał niesmak ...

I sprawy na policji i w sądzie też będą niebawem ...ja je zakładam ...

dbam o siebie i moje dzieci ...

I Przyjaciół  ...Tych prawdziwych...


przecież wiem kim jestem ...


a piszę o tym byście mieli informacje i fakty...rzetelne ...a nie plotki ...


cudowna niedziela przed nami ...

słoneczko zachęca do wojaży ...

w przyrodzie odzyskuję siebie ...


a Was ...zapraszam i potrzebuję ...na moim Nowym Kursie : PRZEBUDZENIE DO LEPSZEGO ŻYCIA ...

praca jest najlepsza na wszystko...

w czerwcu dwa kursy : DOBROSTAN NA OSI CZASU...I PORZĄDKI ŻYCIA...mój sztandarowy kurs ...który wielu ludzi którzy go przeszli i pracowali ...postawił na nowe tory ...


PRACA I kontakt z Wami ...to najlepsze czego potrzebuję teraz ...

I oczywiście  potrzebne są pieniądze na życie ...bo przez to co się stało ...nie mogłam pracować na 100% 

mam też książki po które zapraszam serdecznie ...

po za tym ... przyrodę I opiekę mam ...Rodzice dali mi ogromne poczucie bezpieczeństwa....które Ktoś mi odebrał ...


WRACAM DO SIEBIE ...


dziękuję  że Jesteś i skoro przeczytałeś i uważasz że ten post może komuś pomóc ...udostępnij proszę  <3 

Laurka <3 


ps. wrócił spokój ...

a w spokoju rodzi się tak wiele ...

KURS PRZEBUDZENIE....to petarda i cudowne medytacje ...zapraszam



NIE ODDAWAJ OSTATNIEJ SUKIENKI

 " NIE ODDAWAJ OSTATNIEJ SUKIENKI " 

ten tekst jest przeznaczony dla ludzi o mocnym układzie nerwowym ...

za wszelki hejt daję bana ...


POMOC UKRAIŃCOM ...moimi oczami i o tym co mnie spotkało...


24.02.2022 wybuchła wojna na Ukrainie ...wróć ...ona trwa od 2014 roku ...więc 8 lat ...


Pojawił się strach ...u nas wszystkich  ...co teraz będzie ? Telefony od Rodziny  czy Jesteśmy z Guzikiem  bezpieczni...bo mieszkamy blisko granicy ...

Mieszkamy przy granicy z Białorusią  ...

od wakacji zeszłego roku sporo się tutaj dzieje w związku z migrantami ...notabene coraz ciekawsi przechodzą np. z Jemenu, z Indii, z Kuby ...a nawet ostatnio pojawili się Chińczycy ...

Wszyscy chcą Zachodu ...Europy ...luksusu itd...

Naobiecywał im ktoś tego i idą ...a tu nie czekają obiecane autokary wiozące do Niemiec ...

Obstawione wyjazdy aby handlarze ludźmi nie przewozili ich ...kontrolowany jest każdy bagażnik ...

mają właśnie  nową metodę : przywożą brudne szmaty w workach podobno dla Uchodzców  ...a wywożą migrantów ...

skąd wiem ? 

poznałam takiego kogoś ...niestety ...


tak więc 24.02.2022 Putin napadł kolejny raz na Ukrainę podając mediom informację że to manewry po prostu ...I tyle ...


to co zrobił do tej pory ...I ilu ludzi zgładził ...część wiecie z mediów...a reszta i tak się dzieje ...o czym nikt nie mówi...bo przed 24.02.2022 w Rosji istniały już obozy śmierci dla ludzi i jest ich coraz więcej...


to fakty ...nie plotki...

ach I nie oceniam tego co zrobił i robi nadal ...bo ....no właśnie  ...pozwolono mu ...

a kto pozwolił ?????

to chyba wiecie ...

kto był i obiecał pomoc ...kto spotyka się i debatuje ...I pomoc jest znikoma ...

to widać gołym okiem ...


" kto ma oczy niech patrzy a kto ma uszy niech słyszy " 


byle nie mediom ...które są całkowicie sterowane przez ...no właśnie  ...

już wiecie  ????

może czytając ten post do końca odkryjecie to ...


w każdym razie ...po 24.02. wielu dobrych ludzi otworzyło swoje serca i domy ...wpuściło 3.5 mln Ukraińskich kobiet i dzieci do siebie ...

po tej dacie zniknął też covid ...brawo Putin Uzdrowiciel ...choć z tym już spokój mamy ...


Kto przyjeżdżał  ?


Najpierw zgodnie z teorią Darwina bogaci i cwaniacy ...potem zwykli ludzie ...

Nawiasem mówiąc gdyby  to np.  Irakijczycy ..to czy też byśmy tak pomagali ? 


a u nas na Podlasiu byli Ludzie którzy pomagali ...bez względu na kolor skóry i narodowość ...pomagali ludziom ...

też to robiłam ...


tak więc przyjeżdżali pierwsi Uchodźcy z Ukrainy ...

I do mnie trafiło 5 osób...

( miała być 1 potem było 5 ...podobno rodzina ...pies terapeuta  chłopca z autyzmem...itd...płakała jedna z nich że ma tylko 1 koszulę na sobie ) 


Jak o Nich dbałam wiedzą moi Przyjaciele ...moje Dzieci ...I ja 

bywało Ich sporo w naszym domu ...


po 8 dniach wyjechała Jedna Mama z 2 dzieci ...do swojej Rodziny w Zgierzu ...odnalezionej przez Facebook...rodzina Jej Męża który został na wojnie ...

Chłopiec chory 6 lat i dziewczynka 16 lat.

Pojechali choć wiedzieli że gdyby coś było nie tak mogą zawsze wrócić. Do tej pory jesteśmy w kontakcie. Mają dobrze u rodziny.


Pozostały 2 kobiety : matka i córka...lekarz i psycholog wojskowy...

uciekły z wojny ...a tam były potrzebne ...

Dostały z MOPS propozycje wolontariatu jedna w szpitalu druga w szkole ...odmówiły ...chciały zarabiać " diengi" ( pieniądze) 

Dzięki pomocy Pani Prezes Społem  dostały pracę w Supermarkecie.  Płakały że ciężko..

że cały czas towar wykładają...a przecież nie umiały niczego więcej...I języka i obsługi kasy ...

Pani Kierownik sklepu rozdzieliła im zmiany by nie gadały przy regale ...to przyszły mnie prosić że chcą razem i obiecywać że będą się starać...żebym poprosiła o pomoc Panią Prezes. Poprosiłam ...Pani Prezes ...wspaniałomyślnie zaproponowała że może załatwić pokój w hotelu Bartnik w Hajnówce...by miały blisko do pracy ...3 posiłki dziennie ...pokój z łazienką i toaleta z telewizorem i 2 łóżkami...komodą i szafą i nawet balkonem ...

Kiedy je tam zawiozłam od razu chciały się przeprowadzić...

Mogły też wziąć psa za którym podobno bardzo tęskniły...tylko to ja i mój Syn go odwiedzaliśmy i zanosiliśmy karmę i leki i weterynarza poprosiłam o wizytę  ...

One nie miały czasu ...

W międzyczasie kupiłam jednej okulary 600zl ...drugiej zamówiłam wpłaciłam 400zl ...duża wada trzeba było poczekać  ...opłaciłam lekarza itd. 

Kiedy powiedziałam ze są odbioru tylko trzeba pójść że mną przymierzyć...powiedziały że po wypłacie same odbiorą....nie odebrały...

Poza tym otrzymały mnóstwo ubrań ...I okazało się że nie były w jednej bluzce bo kiedy wyjechała autem pierwsza kobieta z 2 dzieci to okazało się że mają mnóstwo rzeczy przyniesionych z auta ...nawet farbę do włosów...I kawę i bombonierki ...hmmm...

Kiedy się wyprowadziły namieszały i naklamaly mojej znajomej ...a Ona...właśnie  straciła kogoś bliskiego ...otwarte serce ...uwierzyła ...powiedziały że są głodne w hotelu ...że je wygonilam  ( winny Wojewoda i Burmistrz i nawet dyr.MOPS ...w tej sytuacji bo to nie mój hotel )

no i nie miały jak " czaju" zaparzyć ( herbaty ) ...to był problem ...miały pieniądze od moich znajomych ...a nawet za taxi przy przeprowadzce mi zostawiły rachunek ...


Po 2 dniach robiąc porządki w pokoju Syna gdzie mieszkały za materacami ...znalazłam schowana kosmetyczkę ...

otworzyłam ...a tam oprócz kilku kosmetyków...był woreczek pełen złota.  

Mam oczywiście  fotografię. 

Tu na fb już był hejt że jak mogłam zaglądać im do kosmetyczki ? 

Mogłam...zostawiły ją  a ja musiałam zobaczyć co zawiera ...kiedy rok temu znalazłam portfel pod Kauflandem też zajrzałam by znaleźć komu go oddać ...a ponieważ nie znalazłam właściciela telefonu i na fb ...oddałam na policję...było tam sporo pieniędzy...


Kiedy poszłam po zakupy zapytałam czy czegoś nie zostawiły...usłyszałam że starą kosmetyczkę ze starymi kosmetykami...I że ona chce przyjść jej poszukać...

Oddałam oczywiście  wszystko  przy świadkach...


Myślałam że temat zamknięty...a tu niespodzianka...kilka dni temu policja wezwała mnie na przesłuchanie...bo owe panie złożyły donos na kilka stron ...jak to były źle u mnie traktowane ...

szok I niedowieżanie ...

a przyłożyła do tego ręce pewna kobieta stąd...resztę opiszę po sprawie ...

koleżanka która była w żałobie wyzwala mnie ...za nic ...ale nawet to że nie poszłam na stypę mimo że byłam na wszystkich innych uroczystościach też było istotne ...no cóż ...biedna kobieta w bólu ...

jednak zaczęła rozsiewać plotki ...I zaczął się hejt w Internecie na Facebooku...I to jaki ...

trwa to już kilka tygodni ...

zbieram wszystko 

..mam zrzuty z ekranu każdej rozmowy ...

wysyłają mi Przyjaciele ...mam ich tu całkiem sporo ... I dają mi wsparcie 

Po 3 dniach od wyprowadzki  tamtych kobiet wzięliśmy kolejną Rodzinę...przywiózł Kolega ...tym razem nie ze Lwowa a z Kijowa ...


Notabene czy wiecie o tym że wielu Ukraińców z Ukrainy Zachodniej wyjechało do Polski i żyje na nasz koszt a swoje mieszkania i domy wynajęli ludziom z Ukrainy wschodniej  ? 

Kilka osób mi o tym opowiedziało z cenami itd ...szok I niedowierzanie ...a jednak ...


Nowa Rodzina przyjechała w rozsypce .. dzieci wystraszone przeżyły bombardowanie  ...schrony ...ucieczkę przez pole minowe .. itd...


Otoczyliśmy opieką i daliśmy serca ...

Ubraliśmy...I karmiliśmy.. opłacałam przedszkole i kupowałam wszystko  co było potrzebne ...

Na początku były bardzo wdzięczne ...nic nie miały...

Pomogłam ściągnąć Ich sąsiadki z Kijowa 4 osoby ...potem Przyjaciólkę z 3 dzieci ...

Są tu blisko ...

Potem prosiły by wysłać paczki z odzieżą  zimową do Kijowa do Ojca i Męża...wysłałam 4 kartony ogromne ...w środku konserwy i mąka i cukier i zapałki...to co prosiły .. makaron itd. Część z pomocy z MOPS po którą jeździły.. część ja kupiłam.  poleciało .. bo tam człowiek chory  i głodny sam w domu ...

Spędziliśmy razem święta...prezenty były...I wiele radości...dzieci szczęśliwe...wcześniej urodziny dziecka i tort I prezenty ...

Od swiąt byłam już w nowym mieszkaniu na które czekałam od zeszłego roku a umowę podpisałam 2 tyg przed 24.02.

Ktoś z rodziny wziął kredyt bym mogła się przeprowadzić...bo meble trzeba było kupić...resztę mebli i sprzętu dostałam od Przyjaciół...zamieszkaliśmy...

Byli moi Synowie ...One chciały zostać tam w mieszkaniu bo wanna a nie prysznic i łatwiej kapać dzieci i łóżek więcej i w sumie to nie widziałam problemu ...zgodziłam się.  

Przychodziły codziennie po jedzenie lub ugotować lub same gotowały...ale u mnie była lodówka bo zabrałam z tamtego mieszkania. 

Przez te 2 tygodnie nie prowadzały dzieci do szkoły ani do przedszkola. Bo się nie chciało...I dojazd kosztuje taxi a na autobus trzeba było wstać przed 7 rano ...

Dzieci całe dnie z Babcią ...bo Mama  bizneswoman ...zarabiała pieniądze...na płytki i remont mieszkania w Kijowie.  Oczywiście  zdążyło się że kupila chleb lub mleko ale to były incydenty ...kupowała A to czekolady dzieciom na śniadanie...lub inne przysmaki by jakoś wynagrodzić im to że całe dnie nie było jej w domu...

A kto się nimi zajmował w tym czasie ? 

Babcia która w grudniu miała operacje barku i ma tytanowy wstawiony ...I ma nadciśnienie i nogę po zatorze ...

Nasza bizneswoman wychodziła o 11...czasem 12 ...wracała 23...24 do domu ...bo jeszcze pod blokiem musiała godzinę porozmawiać przez telefon ...


Panie nie chciały się przeprowadzić do nowego mieszkania ...a tu ładny pokój czekał na nie i dzieci ...bo jak twierdziły dzieci zniszczą ..


W końcu jednak przeprowadziły się bo w poprzedni piątek oddałam stare mieszkanie. 


Wychodząc z domu usłyszałam od Sąsiadów że coś było nie tak ...że tam ciągle płakały dzieci ...że było słychać jakby ktoś je krzywdził...


Przyszłam do domu i zapytałam Babcię co się tam działo....rozpłakała się...przyznała że mała specjalnie tupała nogami ..nie słuchała jej a ona ją biła...

zamarłam ...

powiedziałem jej że u nas zabierają dzieci i można iść do więzienia...że nie wolno ...

usłyszałam że u nich to normalne ...

poprosiłam by w moim domu tego nie było...obiecała poprawę...

w sobotę bizneswoman  poszła do pracy ...

na cały dzień od 11 ...

Babcia znowu sama z dziećmi...

widziałam jej bezsilność  ...

poszłam do łazienki wstawić pranie i kiedy wychodziłam zobaczyłam jak paskiem od spodni mojego Syna  bije dziewczynkę...4 lata ...

wtedy nie wytrzymałam ...do wieczora zajmowałam sie dziećmi... mała siedziała na krześle...Babcia  łzy i przepraszała...prosiłam by rozmawiała z córką i zabroniła jej pracować by zajęła się swoimi dziećmi...


w nocy o 24.00 wróciła bizneswoman...

nie chciała słyszeć że ma zająć się dziećmi i nie pracować ...

była harda ...powiedziała że to jej matka I będzie się nimi zajmować ...nic nie dało moje tłumaczenie że ona nie daje rady ...że ma odpocząć...że bije dzieci ...


rano w niedzielę rodzina wstała koło 10 ...zjedli śniadanie...modlili się...cały czas podkreślali ze się modlą ...

potem poszli do łóżek leżeć w pościeli ...

o jedną rurkę do desrów rozpętali burze ...po godzinie już chciały jechać do Dubin i tam zamieszkać... taki był plan od kilku dni ...by dzieci tam poszły do szkoły i przedszkola ...prosiły by im to załatwić....

pomaga im ktoś kto ma kontakt z osobą która mnie od kilku tygodni hejtuje ...

ukazał się znowu post ...jak kolejna Rodzina przeze mnie jest w tarapatach ...

jak nie mają domu ..jak były wykorzystywane i zabraniałam im pracować...no


gotowanie obiadu to wykorzystywanie ..

a gotowały to co ich dzieci lubią...ciągle kazały kupować mięso itd ...ech 


zgłosiłam wszystko  na policję...

DOSYĆ !!!!!!


komentują ludzie którzy mnie na oczy nigdy nie widzieli i opierają wszystko na plotkach i pomówieniach i zniesławieniu za które odpowie Pani  admin tej grupy...

Odpowie też Pani z UK ktora przesłała mi dla Uchodzców  koronkowe majtki szpilki i róźowy komplet Zary  ...

odpowie też Pani dziennikarka z Hajnówki  ...która już próbowała mnie atakować pod moimi postami wcześniej i ją zablokowałam ...bo twierdziła że nie da się wyjść z żadnego bagna ..


odpowie plotkująca znajoma którą opowiada że wygonilam 2 rodziny z domu i były głodne i ona im zupe w słoiku nosiła ...

odpowie Pani której nie znam a żąda upublicznienia mojego wizerunku i baner mi chce przed domem wieszać ...

odpowiedzą i inni ...jakiś koleś z Zakopanego który chce mnie zlinczować..


odpowiedzą ...

mam na wszystko dowody i screany ...mam wielu Przyjaciół 

a Pani bizneswoman wymyśliła że Syn drugi raz był pobity w szkole bo jak z nim porozmawiałam to dostał piłką...czyli przypadek ...a potem miał jelitówkę ...

za to załatwiłam jej mnóstwo pieniędzy: 

3 miesiące + 500 na dwoje dzieci = 3000zł

z MOPS rodzinne i zasiłek Uchodźcy i szkolny dodatek i opłacone obiady ...to około 2500 zł 

I z UNICEF 717 zł x 3 miesiące x 4 osoby = 8600zł...

I pracuje ...codziennie ponad 100-150 zł ...


a za wszystko  ja płaciłam: 

mieszkanie...woda ...prąd...śmieci ...jedzenie ..ubrania ...itd ...

jeszcze chciała by leczyć zęby dzieciom ...


tylko psa nie miała żeby go zoperować ...


w niedziele zabrała rzeczy ...bez słowa dziękuję...do widzenia ...wyszła...

dalej pracuje cały dzień a Babcia zajmuje się dziećmi ...I cierpi ...


a ja ...przypomniałam sobie przypowieść którą mi opowiedział Batiuszka z Chraboł o dwóch sukienkach ...

Przyszła kobieta i zapukała do drzwi : proszę jestem naga ...daj mi sukienke. Gospodyni miała dwie i dała jedną. Na drugi dzień przyszła kolejna i ta oddała ostatnią i sama stała się naga . 


Dużo przeżyłam...ale nawet nie wiem kiedy oddałam ostatnią sukienkę ...


I jeszcze pozwoliłam się opluć ...I znieważyć ...za dobre serce ...za otwarty dom ...za wszystko  co dla Nich zrobilam ...mam sprawę na policji...a nawet dwie ...to się nie mieści w głowie...

a jednak...


od tej pory nie obchodzi mnie już żadna pomoc ...

skupiam się na pracy i mojej rodzinie. ..

zrobiłam zrzutki by im pomagać I mam paragony I faktury na wszystko...a nawet dwa razy tyle ...jak myślicie? dlaczego ? 

bo oddałam swoje...


Nie pisałam kilka dni bo nie mogłam...

ból przeszył moje serce ...

moje dziecko od 3 dni wymiotuje ...

Dbam tylko o Nas i wspieram drugiego Syna na Maturze . 


Przeczytałam dzisiaj na zrzutce o kolejnej rodzinie która  została skrzywdzona przez Ukraińców...

ja wiem ...że to ludzie ...jednak inni od nas tak bardzo ...

Państwo daje im to czego u nas matki samotnie wychowujące nigdy nie dostały i nie dostaną ...wiem ..sama wychowałam 4 Synów...

to nie w porządku  ...

Myślę że czas by powstała strona gdzie można zgłosić takie sytuacje i ich nazwiska by byli rozliczeni ...by nie mogli wykorzystywać nas Polaków...


tak na początku identyfikowałam się z ich bólem...teraz już tego nie ma we mnie ...stracili moje współczucie ...


Weszli do domów najcudowniejszych ludzi ..bo otworzyli im swoje serca...

a co nas spotkało? 

I na pewno nie można generalizować ...lecz coraz więcej nas jest podobnych do mnie ...

To nie tak miało być ...


I jak teraz myśleć o Nich ? 

Sami o to dbają ...

A jak łatwo jest sterować opinią Publiczną pokazały media i covid ...


Opisałam szczerze ...jest Was tu wiele którzy byli na bieżąco I bywali w moim domu...


Zostałam z rachunkami ...I rozdartym sercem ...

zapłacę...

zbiórki zamknęłam...bo już nie chcę pomagać UCHODŹCOM 

...

oddałam dzisiaj zabawki i rzeczy które zostawiły...oddałam jedzenie które było dla Nich od dobrych ludzi ...poszło dla innych Uchodzców...

uwalniam siebie  z tego i mój dom ...I moje Dzieci...


jeszcze tylko postępowanie na policji...


dostałam wiele lekcji. ..




a bizneswoman  będzie miała nowe płytki w łazience i panele i może ziemię kupi pod dom ...

a mówiła o mnie wszystkim :

Laurka nasz Angel ...

hmmm....


pozostało puste serce 

...jak dziura po bombie ...