fb

niedziela, 24 lutego 2019

deficyty przyczyną wielu zachowań ...jak je rozpoznać i przepracować ...


kiedy otworzysz serce i umysł i pozwolisz Bogu ...


A co jeśli Cię kocham ???


czasem tak trudno nam uwierzyć ...
kiedy nie kochamy siebie tak do końca ...
kiedy już spotkamy tą miłość ...

bo skąd ta róża teraz ???

ja długo masz deficyt ...to się z nim utożsamiasz...
kiedy pojawia się  to  :

1. nie wierzysz i idziesz swoją drogą
2. nie wierzysz i uciekasz
3. nieufnie się przyglądasz
4. idziesz w to ...bo ufasz sobie i temu co czujesz ...ale coś jednak haczy

Kiedy masz deficyt żadna opcja nie jest dobra.

Zaskoczy Cię to co napiszę , ale tak jest.

Kiedy masz deficyt to zajmij się nim i oswój , pokochaj, zobacz jaka część Ciebie jeszcze potrzebuje miłości.  Daj ją sobie ...

A co jeśli daję Ci wolność i tolerancję ???


czasem tak trudno uwierzyć...
szczególnie kiedy wiele lat żyliśmy uwięzieni ...
w iluzach, rodzinie która o nas nie dbała...

bo skąd ta wolność teraz ?

jak długo masz deficyt braku zrozumienia, tak długo się  z nim utożsamiasz ...

co wtedy robisz ?

bunt, agresja, namawiasz innych aby to pokazywać, bo potrzebujesz zrozumienia i tak chcesz to sobie wziąść ...nie ma znaczenia w jakiej sprawie...przyciagniesz kogoś kto Cie będzie wspierał, bo ma te same deficyty ...

Kiedy pozwolisz sobie na wybaczenie, innym i sobie, rodzicom wybaczysz brak uwagi bo np. było Was kilkoro , a Oni pracowali nie mogli poświęcic Ci tyle uwagi ile oczekiwałeś ...to szukasz jej teraz u innych ...zrobisz wszystko żeby Cię inni zauważyli ...

przytul siebie i pozwól innym to zrobić z miłością ...wtedy zmniejszysz ten deficyt i wybacz ...wybacz innym i sobie ...zaakaceptuj to jak było ...zostaw przeszłość i żyj w tu i teraz dobrze...każdy dzień jest dobry by zacząć od nowa...by zmienić siebie ...tylko siebie ...


A co jeśli dostaję obfitość ???


czasem tak trudno nam uwierzyć ...
kiedy tyle lat żyliśmy by przetrwać ...odmawialiśmy sobie wszystkiego ..
Może wzięłaś to po swoich Przodkach ? Może Oni podczas wojny musieli przetrwać ?
Może nie pozwalali sobie na nic bo jutro nie wiadomo na co będzie potrzebne ?
a może odkładali nie na fajny cel tylko na tzw. "czarną godzinę " i jej doczekali , bo skoro tak kreowali to przyszła...
a może jest jeszcze inny powód ?
może się obwiniasz ??

kiedy już ta obfitość przychodzi, to co robisz ?

bo skąd ona teraz ? może ktoś będzie coś od nas chciał  ???

jak długo masz deficyt ...to się z nim utożsamiasz...
kiedy pojawia się  to  :

1. boisz się przyjąć
2. brakuje równowagi w przyjmowaniu i dawaniu, najczęściej tylko umiesz dawać
3. rozdajesz siebie
4. czas też jest cenny i mierzalny, rozdajesz go innym
5. pomagasz innym zapominając o sobie
6. spłacasz dług pomagając innym
7. nie chcesz lepszej pracy bo nie zasługujesz
8. nie chcesz podwyżki, bo boisz sie że ktoś bedzie coś chciał od Ciebie
9. boisz się zarabiać więcej
...

prawo karmy mówi, że we wszystkim ma być wymiana

Nie zawsze to musi być to samo.

Kiedy płacisz komuś za pracę to okazujesz szacunek jemu.
Kiedy nie płacisz, gdzieś brakuje Ci szacunku do siebie i jest deficyt.
jak ktoś nie chce zapłaty i mówi, że stac go na to ...to stawia siebie wyżej ... zapytaj o intencje ...
intencje sa bardzo ważne....czasem to one pokazują deficyty ...a czasem są szlachetne...czasem to nadmiar którym moga się podzielić ...

szukaj...

Jak coś powyżej Ci zarezonowało ...szukaj gdzie to jest w Tobie...bo wszystko dzieje sie dla Ciebie, a nie przeciwko Tobie.

Obfitośc płynie kiedy wybaczysz sobie...przestaniesz się obwiniać...
Kiedy rozliczysz się.
To bardzo ważne ( a jakże trudne kiedy chcesz zarabiac więcej by mieć nie tylko na przeżycie ale i na oddawanie ...)
Dług działa w dwie strony ...i dla tego co pożycza i dla tego co to zrobił.
Jeśli nie masz jak oddać teraz a ten kto pożyczył nie rozumie tego to jego lekcja. Tego samego dotyczy. Moja Babcia mówiła: " nie pożyczaj jeśli tego nie możesz stracić "
cos w tym jest ...
umożyłam wielu ludziom długi ...i wielu mi umorzyło ...
do tego upadłość konsumencka załatwiła wszystko ...

mimo tego sama oddaję choc już nie muszę ...to dopiero wolność ...

Od kiedy zmieniłam myślenie płynie obfitość ...
Nie pożyczałam na używki a na mieszkanie i życie dla moich dzieci ...stałam pod ścianą ...jeśli wtedy pomogłeś a póżniej nie potrafisz zrozumieć...to Twoje lekcje ...


zobacz ...

co tu jest dla Ciebie

szukaj swoich deficytów i pracuj

może ich nie masz ...to gratuluję

jestem niedoskonała ...no cóż ...

jestem tak samo doskonała ...

i Kocham siebie ...
i jestem Wolna...
i cała Obfitość Wszechświata spływa na mnie ...
w każdej chwili ...

bo jestem uważna ...

i piszę z serca ...moje ...to co przychodzi ...

poczuj co ten obrazek wzbudza w Tobie bo we mnie tkliwość
i ogrom miłości ...
bo zauważam i nie wypieram niczego ...
przyjmuję jak jest ...
i idę za tym ...

na suchych zeszłorocznych liściach ...MIŁOŚĆ

przyroda pokazuje nam wszystko ...

tylko naucz się patrzeć ...




sobota, 16 lutego 2019

awantura o miłość


bo kto czyta dobre wiadomości ???


a jednak są tacy ...


Żyjesz wśród ludzi i zwierząt ...Ty wybierasz Kim jesteś...

mocne...

nie tylko wtedy wybierasz...

wybór jest Tobą

to co jest dla Ciebie ważne teraz...będzie ważne jutro ...ale ...i to może się z czasem zmienić...

Czas...
nie stoi w miejscu ...
płynie...
ile go masz ???

a co jeśli i On nie ma znaczenia ???

bo nie ma...

to co ma ???

Tu i teraz.

w tej chwili mógłyś : .................

a co robisz ?

a co chciałabyś/ chciałbyś robić ?

miałeś marzenia jako dziecko ...było ich wiele...a dzisiaj ????

kogo za to obwiniasz ???

SKOŃCZ Z TYM

ZACZNIJ ŻYĆ

W PEŁNI
KOMPLETNY

świadomość , uważność, wrażliwość, akceptacja ...itd...

nie myśl o tym tylko żyj ....

jakby to była ostatnia chwila Twojego Życia ...

spróbuj na poczatek jeden dzień ...

będziesz chciał więcej ...

pozwól sobie ...

zostaw przeszłość ...juz nic nie zmienisz ...
przyszłość też nie ma znaczenia ...

TU I TERAZ

nikt nie ma czarodziejskiej różdżki ...
odrzuć wszelkie iluzje ...
im więcej ich odrzucisz tym piękniejsze życie przed Tobą...
zrób na to życie miejsce ...

puść...
wybacz ...
bo to Ty zasługujesz na spokój ...nikt inny ...
To o Ciebie chodzi ...

Tylko o Ciebie ...

wybieraj ...

Trzymaj się daleko od ludzi którzy są toksyczni ...
Kochaj Ich mimo wszystko , ale pozwól sobie ...daruj sobie ich towarzystwo ...
zadaj sobie pytanie :

Jakie mają intencje ?
Jakie to ma znaczenie dla Ciebie ?

zatrzymaj się i popatrz

pobądź w ciszy

posłuchaj siebie

poczuj sercem

i wybierz ...

i idź dalej ...

cokolwiek się wydarzy jest dla Ciebie ...nie przeciwko Tobie...

Bądź uważny ...

Kiedy nauczysz się kochać siebie poczujesz że Wszechświat Cię wspiera ...we wszystkim...
tylko na początek Ktoś Ci powinien to powiedzieć a Ty mu uwierzyć :-)

a może wystarczy że przeczytasz ??

i zobaczysz że ja tak mam ???

zarażam miłością jak grypą ...spróbuj ...

KOCHAM CIĘ

zapytaj ...pomogę ...


zapraszam do wspólnej drogi ...

kawałeczek ...

potem już pójdziesz sam /sama...

Kiedy przypomnisz sobie Kim Jesteś i jak bardzo Jesteś Doskonały / Doskonała


KOCHAM CIĘ

napisz : laura.kozowska@onet.pl


















poniedziałek, 4 lutego 2019

rozwód, dzieci, miłość i uznanie w dziecku części drugiego rodzica...

UZNAJĘ W TOBIE TĄ CZĘŚĆ KTÓRA JEST TWOJEGO OJCA I KOCHAM JĄ TAK SAMO JAK TĘ KTÓRA JEST MOJA 

UZNAJĘ W TOBIE TĄ CZĘŚĆ KTÓRA JEST TWOJEJ MATKI I KOCHAM JĄ TAK SAMO JAK TĘ KTÓRA JEST MOJA 


Stać Cię na takie słowa względem Twojego dziecka ???

Jeśli je wychowujesz w pełnej rodzinie...to czasami również przez usta Ci nie przejdzie ...
Ile razy porównujesz ?

Ile razy w emocjach mówisz do swojego dziecka :

" jesteś taki sam ...jak Twój ojciec " ...
tak samo głupi...
tak samo leniwy ...
tak samo brzydki ...
tak samo interesowny ... itd.

" jesteś taka sama ...jak Twoja Matka" ...
tak samo  masz grube nogi jak matka
tak samo głupio się uśmiechasz...
tak samo jesteś rozrzutna ...
tak samo naiwna ... itd.

pomyśl ...


kiedy to robisz ?
Kiedy dziecko zaczyna bunt ...czyli dorasta ...nastolatki dają czadu ...to prawda ...prawie wszystkie ...
Każdy w inny sposób ...

Wtedy to czas zaprzyjaźniania ...a nie wytykania błędów ...
Dlaczego to robisz ???

bo nie spełnia twoich oczekiwań ...
bo się pogubiło ...
bo nie potrafi kochac siebie , ale skoro Ty siebie nie kochasz to skąd ma to umieć ???

bo....


bo to nie chodzi o nastolatki ...tylko o Ciebie

Po pierwsze to jeśli siebie kochasz to kochasz innych i nie ranisz ...nikogo ...cokolwiek by nie uczynił.
Po drugie jesli siebie nie kochasz to nie potrafisz kochać innych ...więc to co dostajesz od swojego dziecka to pokaz dla Ciebie a nie przeciwko Tobie.
Po trzecie dzieci wybrały sobie rodziców i Ty się zgodziłeś / zgodziłaś nim być...więc nie karaj go za to że jest Twoim dzieckiem.
Po czwarte nastolatki są zagubione, bo pierwszy raz w życiu dzieje się z nimi coś nad czym nie panują ...podobnie jak Kobiety chore na Hashimoto , albo ludzie z innymi chorobami. Spróbuj poczuć i zrozumieć.
Po czwarte ...i po piate ...to ciagle dzieci choć wyglądają jak dorośli czasami ....i dużo na nich spadło : pryszcze, okres, potliwość itd...

To jak już to wiesz to poczuj współczucie i kochaj ...

I nie tylko nastolatki tak traktuja rodzice również małe dzieci.

WAŻNY TEMAT : ROZWÓD


dlaczego ?
bo wielu rodziców ...zranionych ...sobą i sytuacją ...dzieci traktuje jak kartę przetargową
a One nadal mają i kochają mamę i tatę ...
Już sam rozwód to dla nich ogromna trauma, a co dopiero kiedy słyszą to co napisałam na początku i nie tylko ...bo oczerniasz jego ojca lub matkę ...

i znowu zadam pytanie :

Komu to robisz ????

sobie ...i dziecku ...

Kochaj ...tylko kochaj ...

Czasem tak jest że coś się kończy. Nie możesz już tworzyć z kimś związku , bo Cie ogranicza , bo jest z kimś innym, bo oszukiwał, bo kłamała, bo ...
To na osobny post temat ...ale ...zawsze myśl o dziecku ...

Spróbuj postawić się w jego sytuacji.

1. wybacz sobie i partnerowi
2. pokochaj siebie
3. zbuduj dobra relację z byłym
4. uznaj w dziecku tą część która jest byłego
5. bądź szczęśliwa i żyj dalej ...
bo tylko szczęśliwy rodzic wychowa szczęśliwe dziecko


taki dzisiaj temat ...
ostatnie 3 dni gościłam ojca mojego Synka najmłodszego ...mieszka 1300km od nas..za granicą...od 5 lat jesteśmy po rozwodzie ...wyciagnęłam lekcje ...wczoraj zobaczyłam jaką pracę nad soba zrobiłam, bo już nie udaje się mu wyprowadzić mnie z rónowagi i dla Synka potrafiłam 3 dni być z nim pod jednym dachem. Spał w pokoju małego a Guzik ze mną. 3 dni miał tatę, raz w roku ...nie widział nas pokłóconych , nie musiał zajmować stanowiska, mógł się czuć kochany przez nas oboje. Ludzi to dziwi, mnie nie. To człowiek, który jest ojcem mojego dziecka a szczęście Guzika jest dla mnie najważniejsze. I nie poświęcałam się, to był normalny weekend. Ugościłam go jak każdego człowieka, który mnie odwiedza. Pozwoliłam zrobić zakupy i płacić rachunki w restauracji bo to mężczyzna.  Był też każdego dnia 2 godziny na basenie z dzieckiem, a ja mogłam w tym czasie pójść do kina i mieć czas dla siebie. Wczoraj pojechał. Na koniec podziękował, że jestem dobrą mamą i dbam o Synka. Mały tez ukochał mnie, że dałam mu przestrzeń z Tatą.
Nie ma już opcji byśmy byli razem. Guzik to rozumie i nawet wczoraj o tym rozmawialiśmy . On sam modli się o Kogoś dla nas w domu , wie że to nie bedzie jego Tata. Mówi, że powinien kochać nas oboje tak samo bardzo :-)

Piszę o moich osobistych sprawach czasami by dać przykład, że to nie teorie, tylko samo życie i praktyka...moja własna ...po to jest ten blog ...

Uznałam również w moich dorosłych Synach tą część która jest ich ojca.
Już dosyć było przez to problemów. I przez moje niekochanie siebie.

Dzisiaj mam z ojcami moich dzieci dobre relacje. Czasem nawet im pomagam, kiedy poproszą.
Dzieci mają oboje rodziców.

A teraz staram się innych uczyć tego co do mnie przyszło po 40-tce...a gdyby wcześniej ???

Nie popełniaj moich błędów. Spróbuj uczyć się na nich.

Napisz ...pomogę.
laura.kozowska@onet.pl

Zacznij od pokochania siebie...