fb

niedziela, 27 sierpnia 2023

ZA OKNAMI DUSZY

 nie żałuję rzeczy które mi nie wyszły ...


żałuję  tylko dobrych rzeczy, które zrobiłam dla nieodpowiednich ludzi ...


a w sumie to niczego nie żałuję...


bo w skali globalnej ...wszystko jest po coś 

dla mnie  lub kogoś innego 


I to że ja widzę tylko część 

nie znaczy że nie ma tam czegoś dobrego 

I więcej...



kto wie co jest za tym oknem ? 

dzisiaj o poranku ...co było ? 

...

albo za tymi ? 



to nie zawsze można sprawdzić ...

gdyby zapytać 1000 osób...każda miałaby inny pomysł ...

a tu chodzi o mnie ...

wszystko  w moim życiu było dobre 

Spotkania  z duszą  ...


Zaglądasz  w swe  własne  zakamarki  

Odkrywasz  to co tam schowałeś  

Pod  warstwami  iluzji ...

Patrzysz  na innych  Ludzi 

I przeglądasz  w Ich  zachowaniach  

Niczym  w lustrze  ...

Widzisz  i odrywasz  kolejne  warstwy  

Czasem  bardzo  stare  ...




I porządkujesz  swoją  duszę  ...

Odkrywasz  przekonania  

I wzorce  ...

I wypuszczasz  ...

I ten  błysk  w oczach  

Kiedy  widzę  .....

" wiem  ...rozumiem  ...potrafię " 

Kiedy  zaczynasz  żyć  świadomie  ...

I nie chodzi  tutaj  o świętość

Czy bycie  oświeconym  ...

Po co Ci to ? 

Chodzi  o życie  w prawdzie  ...

Uczciwie ze sobą  ...

Wtedy  na zewnątrz  spotyka  Cię  to samo  ...


I ciągle  w drodze  ...

nawet kiedy tak długo czekałam na promyk nadzieji 

albo wschód słońca...czasem 





I noc wydawała się nie mieć końca 


za wszystko  jestem wdzięczna 

całym sercem 


od kiedy tak mam ...czuję wszechogarniającą radość ....

I czasem nawet widzę większe przestrzenie ...

ostatnio śni mi się dom...

z szklanymi ścianami ...

jakbym mieszkała w puszczy ...





I widzę lustra ...wszędzie... 

w jeziorze, w ludziach,  w sytuacjach ...

widzę kto kim jest ...


I wiem co jest dla mnie ...a co nigdy nie chcę by było ...

dbam o siebie i Tych których kocham ...

czuję wszechogarniającą radość i miłość  ...

przeszkody pokonuję natychmiast ...

widzę intencje ludzi ...


I już nie patrzę przez swój pryzmat ...widzę wtedy znacznie więcej...


czarny łabędź jest piękny ...

podobnie jak krzykliwy ...

zaakceptowałam inność w sobie  i w innych ...

dzisiaj z piękną Duszą wędrowałyśmy o poranku w Białowieży...po Parku Narodowym ...

boso ...

żubr pasł się na łące pełnej kwiatów kolorowych ...




spotkałam kogoś, kto kiedy 5 lat temu tutaj zamieszkałam...groził mi ...I bardzo brzydko mnie potraktował ...Ta Osoba nigdy nie przeprosiła mnie za to ...

Czasami nasze drogi się spotykają  ...

Ona udaje że nic się nie stało...

a jednak  ...

Moja Przyjaciółka  ma z Nią inne doświadczenia...więc kiedy porozmawiałyśmy ...powiedziała że w sumie to jej dobrze nie zna ...ale jeśli to z dobrej strony ...

a ja poczułam ...że szkoda ...że Ona nie potrafi przez 5 lat mnie przeprosić...za to co zrobiła...

a potem poczułam w środku...w sobie ...wybaczenie ...I współczucie ...I...puściłam...

już nie czekam na nic ...

Jesteśmy dla siebie nauczycielami  ...

Ja dla innych ...Oni dla mnie ...

każdy ma inne doświadczenia i inne lekcje do nauczenia ...

każdy jest INNY ...

ten tydzień wiele pokazał ...

wydarzyło się też wiele dobrego ...

dzisiaj odwiedzili mnie Przyjaciele z daleka ...jest nam pięknie ...razem ...

moi tu BLISCY ...wpadli z pomidorami i ogórkami...I to co opowiedzieli było jak CUDOWNY PROMIEŃ SŁOŃCA ...

ich życie wreszcie zaczyna się układać w niesamowity sposób ...

a tyle wycierpieli ...

pamiętam jak 3 lata temu pierwszy raz pojawili się u mnie ...

opowiem o tym ...jak wszystko  się skończy...

udało się odzyskać Ich ...

Ich Rodzinę ...

Oni odzyskali siebie ...

I NADZIEJĘ ...

dzisiaj wiem ...że ta WALKA MOJA CZASEM ...jest niezbędna...że po to były moje doświadczenia by pomagać innym ...

by wiedzieć jak to robić ...

by czuć co czują Oni ...

by Ich rozumieć i wiedzieć jak wspierać a czasem jak postawić do pionu ...bo I tak bywało ...

kiedy mi opowiedzieli ...łzy wzruszenia płynęły...

nawet w najodważniejszych snach nikt z nas nie marzył że to się tak pięknie ułoży...

ani ja ...ani Oni ...

jest wielu dobrych ludzi ...

zaczynają nowe życie ...

a ja pomodliłam się dzisiaj w puszczy...

o zdrowie dla Nich ...

I jeszcze uśmiecham się do herbaty ...


Laurka 


ps. moje posty są dla Ludzi Świadomych I Dobrych ...reszta i tak nie zrozumie ...

I nie interesuje mnie co o tym myślicie  ..


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.