Dystans ...dobrze jest złapać. Wyjechałam ponad 300km na dwa dni ...I wystarczyło.
Procesy manifestują się wszędzie...
Byłam fotografować żołny...piękne kolorowe ptaki, które i u nas można zobaczyć kiedy przelatują...ale być w miejscu gdzie żyją ...to już inna bajka ...
Przez kilka godzin obserwowałam je w rozmaitych sytuacjach...cudowne przepiękne ptaki.
Była tam też para bażantów ciągle wydzierających się przeraźliwie i gąsiorki polujące na ważki ...I nawet na chwilę pojawił się orlik .
Były też wilgi schowane w leszczynach, które było słychać...ale nie widać ...
I mnóstwo innych ptaków ...
Miejsce odosobnione ...więc idealnie ...
Kiedy człowiek obserwuje przyrodę ...staje się bardziej uważny ...dostrzega to, czego wcześniej nie widział...ale też odczuwa więcej...jego percepcja staje się większa... widzi, słyszy, czuje...
więcej...
Potem pojechaliśmy do Rezerwatu Hubale na susły. Wystarczyło pobyć tam godzinę by poczuć MATKĘ ZIEMIĘ i ogromny szacunek ...
niby łąka...ale kiedy wiesz i widzisz ile tam norek i czyichś domków...już inaczej stąpasz po niej ...a susły...cudowne ...malutkie ...mniejsze od wiewiórki...pierwszy raz w życiu widziałam i to jedyne miejsce w Polsce występowania susła perełkowanego.
Kiedy wyciszysz umysł ...otworzysz serce ...zwierzęta same wychodzą do Ciebie...
zwierzęta czują ...kiedy pojawia się człowiek z otwartym sercem ...ufają ...pozwalają się zbliżyć...
w tamtym miejscu coś dotarło do mnie ...
cała ta łąka z susłami to była piękna społeczność ...wszystkie jedzą zioła ...
ale przyleciał błotniak i zaczął polować ...
nasza obecność go zniechęciła ...ale wróci tam pewnie ...
Były też piękne brzegówki ...
Zobaczyć ich domy to było wspaniałe przeżycie.
Wieczór spędziłam z wspaniałymi kobietami z KÓŁ Gospodyń Wiejskich, które jeżdżą po całej Polsce ...I przyjadą do mnie na Podlasie ...
Otwarte, wrażliwe i mądre...chcące żyć świadomie. Wykształcenie nie ma znaczenia ...kiedy masz podobną wrażliwość...rozumiesz.
Były też z Nimi 2 SUPERBABKI ...kobiety przedsiębiorcze..
Jedna Radna i UZDROWCIEL w jednym człowieku....Jak pięknie ...
Druga przedsiębiorca i też SPOŁECZNIK w jednym ...ileż Ona zrobiła i robi dla kobiet.
Pomyślałam...gdyby tak u nas Radni tacy byli ...wrażliwi i pomocni ... dla innych ...w końcu mieszkamy w tak pięknej przyrodzie ...gdyby tylko chcieli ...
W nocy fotografowałam mgły i Księżyc w pełni...a potem wschód słońca. Było cudownie.
Kolejny dzień był mistyczny ...było nas dwie i Kolega przewodnik ...najlepszy ...bo też kochający przyrodę ...
Zabrał nas w wiele miejsc ...ale u Guciów w zagrodzie ...gdzie był ogromny metetoryt ...podziało się...
odkryłam, że mam w domu coś z kosmosu ...coś co powstało po upadku meteorytu i ma niesamowite właściwości.
Znalazłam 2 ...oba w innych miejscach...TEKTYTY...
zainteresowani wiedzą cóż to
...ja odkryłam w niedzielę i od wczoraj mam potwierdzenie ...
I po to musiałam tam pojechać...niby robić zdjęcia...a jednak ...nie tylko po to ...
Późniejszy spacer nad Tanwią ...SZUMY ...drzewa ...pliszka górska karmiącą młode...co w domu na zdjęciu dostrzegłam...
to było dopełnienie wielu procesów...
I kiedy na SZUMACH wypowiedziałam głośno swoje marzenia ...
na ostatnim przystanku zimorodek swoją obecnością pokazał kierunek ...
zaczniesz do dostrzegać kiedy pozwolisz sobie widzieć ...
kiedy puścisz złość i agresję ...
kiedy puścisz bezsilność ...
a zaczniesz działać by zmieniać...
swoje życie...
wtedy pojawi się lekkość ...
I nie bój się...przestań się bać ...
Ostatnio pisałam o stalkerach ...Oni żyją w potężnym strachu i straszą i niszczą innych ...bo tym się żywią...
Podobnie inni ludzie niskowibracyjni ...
To Ty wybierasz ...Kim się otaczasz ...
Ja stawiam granice narzekającym i alkoholikom ...bo Oni obgadują wszystkich a sami siebie nie widzą ...celowo denerwują ludzi by czerpać energię...I nie mają empati ...od takich ludzi stronię ...
bo mam wybór
wolę serdecznych i życzliwych ...
mądrych i kochających siebie ...bo tacy nie porównują się z innymi ...
nie drwią z innych ...
dbają o innych i o siebie ...
TO MA SENS ...
moja 2 dniowa wyprawa wiele mi pokazała ...
złapałam też dystans do Hajnówki...
wróciłam z radością...
I wzięłam się do pracy ...
a Ty ?
jakimi ludźmi się otaczasz ?
biorą czy dają energię ?
jak się czujesz po spotkaniu z Nimi ?
zmień perspektywę i popatrz na siebie ...
w jakich grach Jesteś ?
w co grasz w życiu ?
masz wybór
nie pozwól wciągać się w czyjeś burze ...
JA PRZECHODZĘ SPOKOJNIE PRZEZ HAŁAS
I kocham...mimo wszystko...
siebie i wszystko wokół...
cudowną przyrodę mamy ...
energia puszczy jest niesamowita i uzdrawiająca...
I kocham i posyłam miłość tym co ranią ...bo jakże biedne to Dusze ...skoro kradną energię innym...
nie zawsze tak silnym jak ja ...
I wyśmiewają moją miłość...
bo nie mieści się ona w ich rozumowaniu ...
ludzie matrixa ...znikają ...
idą ZMIANY ...
Ziemia budzi się ...
Laurka
ps. w Hajnówce jest całkiem sporo LUDZI ŚWIADOMYCH I to Oni podnoszą energię całego EGREGORU naszego miasta ...
wdzięczność za to co inni robią dla nas to klucz do dobrego życia ...tutaj jej bardzo brakuje ...
bądźmy wdzięczni Promocji i Urzędnikom za wszystko co dla nas robią ... I dajmy Im szanse by robili więcej....a nie tracili czas i energię na STALKERÓW
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.