fb

wtorek, 12 września 2023

AGNIESZKA HOLLAND I PRAWDA ...ORAZ PALENIE CZAROWNIC

   Jeszcze nie odbyła się premiera w Polskich kinach ...a już dyskutuje się o tym co niesie film Pani Agnieszki Holland. Pojawiają sie memy ...drwiny ...Dyskutują Ci co go nie widzieli. 

Wypowiadają się ludzie z "Warszawy " jakby byli wyrocznią ...I wszystko  wiedzący...

I byli tu i widzieli ...

a my świadomi tego pozwalamy się manipulować ...

i wkręcać  w te burze ...

ostatnio nawet niektóre sytuacje w Hajnówce  i traktowanie ludzi ...pokazują te schematy ...


tak to działa niestety ...

Jakże to polskie ...

Pojawiają się książki o tym co tu się dzieje ...


to będą  białe kruki...albo zaraz znajdą się na liście zabronionych jak kiedyś...



Tylko proszę o więcej świadomości i spokoju ...

przeczytajcie tą opowieść ( autor nie znany ) ale pokazuje podobną rzeczywistość: 


"W amerykańskim liceum odbyła się lekcja, której tematem były procesy czarownic w Salem.

Nauczyciel zapowiedział, że zagrają w grę.

- Każdemu z was szepnę na ucho, czy jest czarownicą, czy zwykłą osobą. Waszym celem jest zbudowanie jak największej grupy, w której NIE ma czarownicy. Jeśli na koniec okaże się, że w grupie znajduje się choć jedna czarownica – wszyscy uczniowie z tej grupy dostają ocenę niedostateczną.

Nastolatkowie zaczęli przesłuchiwać i badać się wzajemnie. Kto jest czarownicą? Kogo nie przyjąć do swojego grona, by nie oblać?

Po pewnym czasie utworzyła się jedna dość duża grupa, ale większość uczniów podzieliła się na małe, zamknięte grupy, odrzucając każdego, kto ich zdaniem wywoływał choćby cień podejrzenia.

Koniec gry! – powiedział nauczyciel -  Teraz wszystkie czarownice, proszę, podnieście ręce!

Nikt nie podniósł.

Uczniowie byli zdezorientowani. „Bez sensu ta gra, nauczyciel wszystko schrzanił!”

Ja? - odpowiedział nauczyciel – A czy w Salem były czarownice? Czy też może po prostu tłum uwierzył w to, co im wmówiono?

To lekcja o tym jak łatwo podzielić społeczność.

Wystarczy strach, by ludzie zaczęli szukać kozła ofiarnego. Ludzi, których można obwinić o wszystko, co złego nam się przytrafia. Inflacja, strach przed wojną, niepewność jutra, lęk o utratę pracy – wystarczy kogoś obwinić i od razu łatwiej żyć!

To mechanizm występujący we wszystkich kulturach. W momencie kryzysu grupa ludzi szuka ofiary, na którą można zrzucić winę. Ofiara staje się obiektem agresji całej społeczności. Po to, by uśmiercając, bądź wykluczając ją, grupa odzyskała spokój i równowagę. " 

a teraz pomyślmy ...jak to jest z nami ... ?

jak zachowują się ludzie ? 

już nawet nie chodzi o religię ale przecież w Biblii jest napisane : 

" kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień "

albo " u innych widzimy drzazgę a u siebie belki w oku nie widzimy " 

I inne ...

Ostracyzm ...tak widoczny tutaj przy granicy ...bardziej niż gdzie indziej ...

zbiera żniwo ...

Okazuje się że w Polsce również...

Na świecie ludzie gratulują Pani Agnieszce Holland ...a my Polacy nie potrafimy być dumni, że Polka dostała nagrodę ...że zrobiła film o nas ...o tym jacy Jesteśmy. 

Mieszkam tutaj ...przy granicy ...

Mieszkałam 44 lata w Polsce Zachodniej...2 lata pod Warszawą... tutaj mieszkam 6-ty rok ...

tu jest bardzo inaczej ...

Tu jednak mieszka też wielu wspaniałych Ludzi...

dla których liczy się Człowiek ...

I nie ma znaczenia kim jest ...

Pomagałam Ukrainkom...oberwałam od Nich ...nie od wszystkich...wielu Polaków oberwało  ...tylko bali się i boją mówić o tym głośno...

ja miałam odwagę...

I to nie sprawia że myślę źle o wszystkich Ukraińcach ...bynajmniej ...mam i tam Przyjaciół...

Wyciągnęłam lekcje ...

Gorsi byli Polacy stąd ...hejt, obmowy, groźby ...

Tak ...tak było...

a mimo tego tutaj mieszkam ...

Bo kocham Puszczę...I umiem być ponad tym co mówią...opowiadają o sobie ...

bo to nie o mnie ...

Mogą opowiadać ze mam zieloną  d@pę a skoro ja wiem jaka jest ...to co mnie obchodzi co mówią???

Dzisiaj obserwuję to co mówią o migrantach ...

Jeszcze 2 lata temu tutaj większość  im pomagała...

zapalaliśmy w oknach zielone światła...

u mnie ...na Lipowej ...na Celnej ...w Centrum ...

żeby Migranci trafili  po pomoc ...

To co się wydarzyło przez te 2 lata...tak bardzo podzieliło ludzi ...

To jak zachowywali się czy to policjanci czy też strażnicy graniczni ...też wiemy ...I nie można wszystkich do jednego worka wsadzić...

praca to jedno 

bycie człowiekiem to drugie 

pięknie jeśli to współgra ze sobą 

czasami rozkaz był rozkazem ...I obawa i utratę środków do życia...była też ważnym czynnikiem ...

starajmy się stanąć w czyichś butach 

były też ogromne nadużycia...

sama widziałam kilka razy niewłaściwe zachowania policjantów tu przyjeżdżających...

ich Żon także pijanych na wieży w Gruszkach ...

doświadczyłam rewizji osobistej tylko dlatego że kierowca zmienił kierunkowskaz ...

tu bardzo dużo się dzieje ...

potrafię współczuć młodym żołnierzom ...którzy musieli działać zgodnie z rozkazem ...

I potrafię współczuć  bosym Sudańczykom ...których oszukano i przybyli tutaj po wolność ...

których wielokrotnie spotkałam w puszczy ...

a co dostali  ?




Ta cała afera z wizami ???

Tylko jeden minister zdymisjowany ? 

A gdzie honor pozostałych???? 

Od 10 lat conajmniej żyjemy w Państwie  bezprawia ...niestety ...

Teraz można zamęczać Urzędników zapytaniami o informację Publiczną...

można grillować publicznie ludzi ...

Radni niektórzy donoszą  i nie wstydzą się tego ...

ba ...są dumni ...

tylko z czego ???

GDZIE PODZIAŁA SIE LUDZKA ŻYCZLIWOŚĆ  ?

Gdzie HONOR ? 

Gdzie EMPATIA dla każdego człowieka  ?

IDĄ ZMIANY ...

patrząc w karty historii ...którą znam i analizuję często...wnioskuję że szykuje się rewolucja lub przewrót ...

oczyści się...I to bardzo ...

Naród kiedy żyje w ucisku ...przychodzi taki moment ...że ma dosyć  ...

I idzie na barykady ...


Nie chcemy WOJNY ...

CHCEMY POKOJU 

tylko jak to zrobić  ????


DOSYĆ !!!

więcej życzliwości...proszę 

więcej radości i miłości...

więcej tolerancji i akceptacji ...


zacznijmy od nas samych ...

pilnujmy granic ...

ale jak mawiał BERT HELLINGER 

" to czego nie przyjmiesz 

nigdy Twoje nie było 

oddaj to " 


TRUDNY CZAS MAMY ...ale mimo wszystko  bądźmy dobrzy ...dla siebie i dla innych ...

oddaję tylko to co wysyłasz do mnie 

nie przyjmuje tego czego nie chcę

dbam o swoje granice 


nie atakuję i nie tworzę konfliktów i nie namawiam innych do tego 

wtedy mam dobre życie 

Laurka <3 

ps. chętnie pójdę na film ...a Wy ? 

moja książka też się pisze  ...

NIE RÓBMY INNYM TEGO ...CZEGO SAMI BYŚMY NIE CHCIELI DOŚWIADCZYĆ




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.