Jak trudno nam czasem pomyśleć, że może być inaczej..lepiej...
jak trudno zaakceptować...że może się wiele zmienić...
Jak trudno wyjść z koła, koła zwanego poprzednim życiem...
i zacząć żyć inaczej..lepiej...
bardzo trudno...
ale im trudniej tym bardziej to cenimy potem....
i pamiętamy jak to zrobić...
i nie napiszę Wam o sobie...choć mam odwagę poczynić zmiany, kiedy wiem, że służą i robią wiele dobrego...ale nie o mnie mi chodzi...
o mnie pięknie mówi ten cytat:
prawda , że dosadnie i o mnie ???
Jednak dzisiaj chciałabym wrócić do tematu : DZIECI ...
Ludzie decydują się je mieć z wielu różnych powodów...czasami nie decydują...zwyczajnie dzieci się rodzą i są i ...trzeba je wychować...
Jedni Rodzice to robią dlatego, że tak wypada ( niestety są tacy)...inni bo co ludzie powiedzą...nie różnią się wiele od tych pierwszych..inni widzą korzyści w posiadaniu dzieci, bo ma na przykład kto na polu pracować...i w gospodarstwie...i są też tacy Rodzice, co dzieci kochają nad życie i zrobią dla Nich wszystko...tak ja kocham moje dzieci...
niestety jest jeszcze wiele grup, ale ja dzisiaj napiszę o tych rodzicach co dzieci im nie przeszkadzają i są dla nich przezroczyste...
Cóż to są Przezroczyste dzieci ?
To dzieci których nie zauważają Rodzice....dzieci, które posiadają wiele talentów, ale nie odkrytych...dzieci które łakną zrozumienia i miłości i gdyby tylko poświęcił im ktoś czas....rozkwitły by jak kwiaty w naszych dłoniach...
teraz pewnie zapytacie : Skąd Ty wiesz, że są takie dzieci ?
Wiem, bo widzę...
Do mojego Miasteczka Dzieci przychodzą Rodzice, którzy bardzo kochają swoje Maluchy...bawią się z nimi...rozwijają ich talenty...szukają inspiracji...chcą, żeby ich dzieci robiły coś więcej niż tylko to, że są....
Niestety jak wielu Rodziców spędza czas w domu siedząc przed telewizorem, a dzieci przed komputerem ?
Jak mało dzieci bawi się teraz na placu zabaw? Jak na placach reki można spotkać Rodziców, którzy wychodzą z dziećmi ???
Niestety to jest plaga dzisiejszych czasów...
Te dzieci są Przezroczyste...
Bo Rodzice Ich nie widzą...nie widzą ich potrzeb, nie widzą, że pozwalając dzieciom siedzieć przed komputerem, robią mu krzywdę...
Potem mija tak rok, dwa, trzy...i ...tracimy kontakt z dzieckiem i bardzo często wtedy my dla nich stajemy się PRZEZROCZYŚCI....bo jak nauczyć dziecko miłości i zrozumienia, odczuwania wielu rzeczy, pomocy bliźnim, zajmowania się kimś starszym, jak sami względem Nich tego nie robiliśmy ?
Wychodzą z domu cyborgi...bez uczuć...bez celu...bez sensu w życiu...bez umiejętności znajdowania radości w pomocy innym...i jak Oni potem mają sobie poradzić ?
Tak jak ich tego nauczyliśmy...
Nie zostawiajmy dzieci przed komputerem w domu !!!
On nie wychowa Ich za nas !!!!
Nie ufajmy czemuś takiemu !!!
dzieci to nie brojlery ( kurczaki) , którym trzeba zapewnić ciepło od lampy i paszę...!!!
O dzieci trzeba zadbać !!!
Nie wolno ich zostawiać sobie !!!
i będę robić tyle ile potrafię...by zmienić myślenie Rodziców...
Nie spocznę...
To od nas dzieci uczą się wszystkiego....i tego jacy będą kiedyś dla nas...też się uczą...
Nie będzie miał kto Ci poczytać książki przy łóżku, kiedy Ty dla niego tego nie robiłeś...
Nie będzie miał kto Ci zrobić herbaty, kiedy Ty nie robiłeś mu kanapek...do szkoły...
Nie będzie miał kto Ci mówić,że Cie kocha, kiedy Ty tego nie mówiłeś...
Nie będzie miał dla Ciebie czasu...kiedy Ty dla niego go nie miałeś...
Takie jest życie...
więc weź dziecko i wyjdź z nim...idź się pobawić..pograć w piłkę...
pomyśl, co go interesuje i pomyśl jak rozwinąć ten talent...
a jeśli nie potrafisz sam tego wychwycić, poszukaj kogoś kto Ci w tym pomoże...
Kochajmy nasze dzieci najbardziej...najbardziej jak potrafimy....Kochajmy....
bo dzieci to największy dar ....jaki możemy od losu dostać...
ja dostałam 4 Synów....jestem bogata i bardzo szczęśliwa, że ich mam...
i tego Wam wszystkim życzę....którzy macie dzieci...
zauważcie że są !!!
niech nie będą przezroczyste.....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.