to piękna książka o miłości ...
o byciu dobrym człowiekiem ...
o radości dziecka i mojej ...
o tym jak teraz potrafię wreszcie kochać siebie, a dzięki temu i innych Ludzi ...bardziej niż kiedykolwiek...
o tym jak nauczyłam się nie oczekiwać...
a nawet nauczyłam się prosić ...
za kilka dni kończę 44 lata ...
mam 4 wspaniałych Synów ...
nie mam nic z materialnego świata ...
mam moje książki, moje wiersze, moje bajki dla dzieci ...
i mam miłość...
tak, kochałam od dziecka zwierzęta ...i tak już zostało ...
marzę o psiaku w domu ...
o ogrodzie i kwiatach ...i ziołach ...
i spokoju ...a ten udało mi się osiągnąć już teraz ...
to piękny czas...
piszę aby inspirować Was do zmiany i wcale nie uważam, ze moja droga jest jedyna i słuszna...
jest moja ...
jeśli coś weźmiesz z niej dla siebie ...to pięknie ...
jeśli nie ...nic się nie stanie ...kimkolwiek Jesteś...
każdego dnia przyglądam się sobie uważnie ...obserwuję, czy moje ego nie wyrywa się z czymś czasem...bo czasem to robi...tak bardzo chce pomagać, tak bardzo chce doświadczać ...
wtedy je wyciszam...mam swoje sposoby ...i żyję...dalej ...pięknie ...
ostatni raz kilka dni temu zapędziłam się z pomaganiem...
nigdy więcej ...
napisałam kilka książek ...
w czerwcu będzie książka o sprzedaży ...potem moje poezje, bajki ...i Przezroczyste dzieci ....
a dzisiaj ROZMOWY Z GUZIKIEM ....
To zbiór moich rozmów z Synkiem w wieku 5-7 lat ...
Piękny przekaz tego jak On postrzega świat ...kiedy budzi się Jego świadomość...
Nasze rozmowy to opowieść o tworzeniu
wyjątkowej więzi między mamą a synem, to rozmowy o tym jak postrzegamy
rzeczywistość i najczęściej o tym, dlaczego warto i trzeba być dobrym
człowiekiem.
Książka pomoże wielu rodzicom zrozumieć to
co jest tak naprawdę ważne w życiu: czas spędzony z dzieckiem i wzajemne
słuchanie.
Pokazuje że trzeba się zatrzymać...w
spokoju spojrzeć na wszystko i ...cieszyć się tym co mamy ...bo to jest
kwintesencja życia.
Romek jest dzieckiem o nieprzeciętnej
wrażliwości i umiejętności postrzegania Świata. Często zamienialiśmy się rolami
nauczyciela i ucznia. W książce znajduje się dużo refleksji i spostrzeżeń dla
nas dorosłych ,przekazane w radosny sposób . To książka dla dużych i małych
czytelników.
a to kilka z naszych rozmów :
11 listopada 2014
Domeczek gotowy...
ten jest mój... wymarzony... na wsi...
pośród pól pełnych ziół i lawendy...
A w nim ja i moja wymarzona Rodzina.
Zamawiajcie domki swoich marzeń...
DOMKI SĄ MAGICZNE. PACHNĄCE I PEŁNE DOBREJ ENERGII...
— Mamo… one są zaczarowane… zaczarowane Tobą ...Tyle
dobra innym ludziom dajesz…
— Tak, Synku… dużo dobra i miłości do każdego domu…
— Bo wszystko wraca… prawda?
— Ja tego nie robię z tego powodu …robię to z serca,
szczerze…
— Mamo, ja wiem… tylko tak sobie myślę, że sama uczysz
ludzi równowagi… to warto, żeby też była u Ciebie. Naucz się przyjmować…
I znowu nie wiem, co powiedzieć…
23 czerwca 2015
MMI I MOJE SŁONECZKO
— Mamo, kupisz mi słoiki?
— A do czego, Synku???
— Też będę dzielił swoje pieniądze ze skarbonki.
— Oczywiście, że Ci kupię. A ile chciałbyś?
— No 6… żeby było profesjonalnie… Żartowałem… 3
wystarczą… ale 6 kup sobie.
— Myślisz, że to dobry pomysł?
— Tak, bo jak będziesz mogła, to założysz 6 kont w
banku, a teraz słoiki…
— Też o tym myślę…
— Mamo, sama mówisz, że po co odkrywać Amerykę, skoro
ktoś odkrył… A o co chodzi z tą Ameryką? To kto ją odkrył?
— Krzysztof Kolumb. Ale wiesz, masz rację…
I Guzik ma 3 skarbonki… i na MMI za autografy w mojej
książce po 2 zł kasował…
W Końcu zbiera swój
kapitał…
5 sierpień 2015
— Mamo nic się nie martw... poradziłem sobie...
— No widzę... wow.
— Mamo. Szykuj się i pięknie wyglądaj... jak zawsze...
— Och... jakaś Kobieta będzie miała z Tobą dobrze,
Romuś.
— Mamo... Ty jesteś moją jedyną kobietą.
— Romuś... kiedyś dorośniesz.
— Spokojnie... znajdę Ci kogoś, kto będzie dbał o
Ciebie, mamo, i Cię kochał.
Mało nie padłam ze śmiechu.
29 września 2015
— Romuś, o czym tak rozmyślasz od rana?
— O życiu, mamusiu...
— Ooooo, taka mała główka i takie dorosłe myśli?
— Pomyślałem, że skoro uczę się pisać i czytać... to
mogę przeczytać wszystkie książki,
które są w domu...
— Super… będziesz jeszcze mądrzejszym chłopcem...
— Mamo...ale to będzie w podróży...
— ????
— No tak... bo sama cioci mówiłaś, że czytając jakąś
książkę.., nie pamiętam, jaką... czułaś,
jakbyś tam była... no to podróż...
— Aaa, no tak... to prawda... więc wiele podróży przed
Tobą... pięknych...
— Tylko mi takie wybierz... żeby horrorów nie było...
I znowu coś zrozumiałam i Romek mnie czegoś nauczył...
piszę przecież kolejną książkę...
8 października 2015
Wczorajsza rozmowa.
— Mamo... dlaczego jestem Twoim Synkiem?
— ...myślę, że dlatego, że to mnie wybrałeś na mamę, i
dlatego, że bardzo marzyłam o Tobie i dlatego, że bardzo Cię kocham...
( zaskoczył mnie tym pytaniem )
— No dobra... to wiem... ale jest jeszcze jeden ważny
powód...
— Taaaaaaaaaaak?
— Ja to dzisiaj wytłumaczyłem pani na świetlicy...
Odłożyłam wszystko i usiadłam.
— Romuś, to i mi wytłumacz ...proszę.
— Pani powiedziała. że mam odrabiać lekcje. Ja
powiedziałem. że się chcę bawić
z kolegami. A Pani na to... że będę miał lekcje w domu
z głowy...
— Pani chciała dobrze...
— No tak... ale ja Pani wytłumaczyłem, że lekcje to
nie praca, którą robić muszę... tylko przyjemność, jak robi się z moją mamą...
kiedy razem siadamy w kuchni i moją rączkę uczysz nowych literek i uczymy się
czytać... A w domu nie mam kolegów do zabawy, za to mam ich w świetlicy...
Dlatego lekcje wolę robić w domku... I wiesz, mamo... dlatego jestem Twoim
Synkiem... bo Ty Masz tak samo...
Przytuliłam mój Skarb... Tak... mamy siebie... tak
bardzo...
21 grudnia 2015
Rozmowa w pociągu z Warszawy do Poznania
(w przedziale nie jesteśmy sami, oczywiście)
— Mamo... ja to chyba dostanę okres...
— Co takiego, Romuś?
— No okres dostanę...
— Dlaczego tak myślisz? Chłopcy nie mają okresu, tylko
dziewczynki...
— Mamo, mają...
— OK...to wróćmy do tego, dlaczego dostaniesz ten
okres?
— Bo mi się chce czegoś słodkiego. Ty zawsze nie jesz
słodyczy, tylko mówisz, że jak masz okres, to wtedy... Pamiętasz, jak mi ptasie
mleczko zjadłaś? I powiedziałaś mi, że to dlatego, że te 3 dni masz zgodę od
samej siebie... No to ja sobie dzisiaj zgodę dałem, bo my chłopacy to możemy
mieć okres cały czas...
— Romuś... okres mają dziewczynki... i to organizm
zmienia się hormonalnie i dlatego jest takie zapotrzebowanie na słodycze...
— Mamo, ale chłopcy też lubią słodycze... to chodź,
ogłosimy, że mamy okres cały rok i już...
— Ok... A bez okresu nie można ich zjeść?
...
myślał...
— Mamo... Ty mi to powiedz... Sama siebie ograniczasz.
Ja tego robił nie będę...
i po argumentach...
a tak nawiasem mówiąc, to coś ważnego mi uzmysłowił...
dziękuję, mój Ptaszku
Kochany...
a dużo więcej w książce ...
i jeszcze ma dla Was kawałeczek posłowia :
Dzisiaj jest 7.04.2016
roku …i pewien Mężczyzna pokazał mi coś …czego nie rozumiałam i nie zauważałam
…
Ja nie potrafiłam prosić
….
Całe życie walczyłam o
przetrwanie…najpierw w domu…potem w swoich domach …
Ludzie mówili mi , że
jestem Siłaczką, Doktorem Judymem …a ja zaprzeczałam i nie rozumiałam dlaczego
tak mówią, bo …bo myślałam że to pozytywne postacie ….
A to OFIARY ….i to
jakie ….
Nauczyłam się wybaczać
…
Nauczyłam się pokory …
Nauczyłam się kochać
siebie …
….
Dzisiaj nauczyłam się
prosić …
Od kiedy pamiętam
wiele rzeczy robiłam za innych….
Słyszałam, że muszę i
mam być silna …
I byłam …
A potem byłam silna ,
bo nie potrafiłam inaczej…
Bo po co poprosić o
pomoc w domu, o naprawienie czegoś, jak można zrobić samej ?
Po co wiele razy
robiłam tyle za innych …?
Sama utrzymywałam
dzieci…bo przecież dam radę….
Itd. ….
Kiedy wszystko się
waliło …ja stałam na barykadzie …jak Żołnierz…
Tylko nikt tego nie
chciał…nikt nie oczekiwał…
A ja stawałam się
coraz bardziej silna…
…
A dzisiaj ??????????????????????????????
Dzisiaj nie chcę być
ofiarą, siłaczką …nikim takim …
Dzisiaj jestem
delikatną, wrażliwą kobietą , czułą i kochającą mamą ….
Dzisiaj jestem Cudownym
Kwiatem i zasługuję na wszystko co najpiękniejsze i wszystko co najpiękniejsze
idzie do mnie….
taaaaaaaaaaaaaaak :-)
już na dniach Premiera książki :-)
i będzie można ją nabyć ...zamówienia można składać na e-mail: koralikblue@gmail.com
Tymczasem idę przytulić moje Maleństwo ...i sama zadbać o siebie i sen...to bardzo ważne ...aby go było sporo ...
dziękuję Wszystkim, którzy przyczynili się do wydania książki , ale też każdemu człowiekowi na mojej drodze, który był dla mnie lustrem ...
dziękuję i jestem wdzięczna ...
i proszę o Wasze opinie, jak przeczytacie Rozmowy z Guzikiem ...
Namaste :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.