Podziękowania
w pierwszej kolejności dziękuję moim dzieciom:
Kubusiowi, Bartusiowi, Kajtusiowi i Romusiowi za to,
że jesteście moją największą miłością życia...
Wszystko, czego doświadczaliśmy i doświadczamy
w ostatnim czasie, było potrzebne i kiedyś to zrozumiecie.
Ja już rozumiem i jestem wdzięczna za wszystko...
za każdą łzę także.
Dzisiaj wiem, że jesteście moimi nauczycielami, może
najbardziej surowymi w życiu, ale to ja Was do mojego
życia zaprosiłam i moja dusza taką wybrała drogę...
dlatego to wszystko.
Dziękuję i jestem wdzięczna za wszystko i bardzo Was
Kocham.
Z całej Czwórki wyróżnię Romusia... naszego Guzika...
książkową postać... moją inspirację.
Dziękuję Ci, Synku, że w najtrudniejszych chwilach
byłeś przy mnie. Podawałeś herbatę i przytulałeś. Ja
tak bardzo lubię się przytulać. Mimo że Twoje małe
serduszko przeżyło już wiele, niejeden raz trzymałeś
mnie w górze, dla Ciebie otwierałam oczy rankiem...
Dziękuję i jestem wdzięczna, że Jesteś.
W drugiej kolejności dziękuję moim Rodzicom, Mamie
i Tacie, za to, że mogłam być i żyć w Waszym domu. Za
piękne wspomnienia, bo są i takie, i za miłość. Wiem,
że tylko tak potrafiliście mnie kochać, jak Was nauczono.
Nie mam o nic żalu i wybaczam wszystko i proszę
o wybaczenie.
Zawsze kochałam Was bardzo i dlatego zdarzyło się
tyle niezrozumień, bo ja ciągle chciałam zasłużyć na
Waszą miłość, a ona miała miejsce... tylko to były moje
oczekiwania, bo pragnęłam, by wyglądała inaczej.
Kochałam i kocham Was całym sercem. Nawet, kiedy
nie było mnie w Waszym życiu.
Moje dzieci pokazały mi, jakim byłam dzieckiem, i choć
boleśnie, odrobiłam tę lekcję i już przestałam cierpieć.
Teraz kocham bezwarunkowo, Was także, i cieszę się,
że Jesteście moimi Rodzicami.
Dziękuję moim Przodkom, Babciom i Dziadkom, za
wsparcie, które czuję do dzisiaj i wiem, jak bardzo
jest ważne dla mnie i moich dzieci. Dziękuję i jestem
wdzięczna.
Dziękuję mojej Siostrze Julii i Bratu Cezaremu, za to,
że mogłam z Wami dorastać.
Dziękuję moim wszystkim krewnym za wszystkie doświadczenia
i miłość, bo i tej także doświadczyłam.
Dziękuj ę moim dwóm byłym Mężom, Rafałowi
i Romanowi, ojcom moich Synów, za każdą chwilę spędzoną
z Wami. Byliście również moimi nauczycielami.
To były trudne lekcje, lecz to ja miałam ich doświadczyć
i uczyliśmy siebie nawzajem. Z jednym i drugim
był czas, kiedy czułam się szczęśliwa. Dziękuję. I dziękuję
za Synów, bo bez Was by Ich nie było. To piękni
Ludzie.
Dziękuję moim Przyjaciołom:
Arturowi P. za 25 lat przyjaźni, której nic nie zachwiało
i zawsze możemy liczyć na siebie.
Maciejowi R. za 10 lat przyjaźni, gdzie na mój telefon
„proszę, przyjedź”... byłeś i niejeden temat w nocy
omówiliśmy.
Agatce M. za specyficzne spojrzenie na życie, konkretne
i bardzo wyraziste, dzięki któremu nieraz stawiałaś
mnie na ziemi, dziękuję.
Pawełkowi H., że zawsze byłeś, mimo swojej trudnej
drogi, i za ten Twój optymizm: „jest dobrze, a będzie
jeszcze lepiej”... nawet jak było niedobrze... Dziękuję,
że Jesteś w moim życiu.
Maciejowi Ł. za 10 lat znajomości. Dzięki Tobie ciągle
jestem kibicem żużla, co rozpoczął mój Tato, i w ostatnim
czasie również wiele mnie nauczyłeś. Od kilku dni
potrafię prosić. To ogromny przełom w moim życiu.
Tobie Go zawdzięczam i Jesteś dla mnie kimś bardzo
wyjątkowym, ale to Wiesz.
Ewuni C., mojej przyjaciółce z Otwocka, dziękuję za
miłość i ramię, które nieraz mi służyło, kiedy opadały
moje skrzydła. Za ciepło i Rodzinę, dziękuję i jestem
wdzięczna, i za Siostrę Martusię także.
Alince K., cudownemu Aniołowi, za wyczucie i pomoc
i Twoje „a tam, Laura, będzie dobrze”.
Alince P. za nowe życie zawodowe i przyjaźń, jesteśmy
Bratnie dusze... dziękuję.
Alince Ł. za Kobietę Pozytywną i przyjaźń, dziękuję.
Monice H. za bardzo piękną przyjaźń i pokazanie mi,
że i o mnie Ktoś zadbać może. Razem zrobimy ten program
w telewizji i pomożemy wielu Ludziom. Dziękuję.
Ewuni D. mojej mentorce i Coachowi, za to, że przeprowadziłaś
mnie przez najtrudniejsze bagno i jestem na
pięknej łące, dziękuję i jestem wdzięczna.
Basi i Łukaszowi M. za wsparcie i przyjaźń, za możliwość
zaistnienia pierwszy raz jako autor i inspirację,
bo ta książka powstała również dzięki Wam. Dziękuję.
Mojemu pierwszemu mistrzowi Pawłowi M. za obudzenie
do nowego życia, dziękuję i jestem wdzięczna.
Wadimowi Ż. za lustro… i pokazanie, czego nie chcę
w moim życiu, dziękuję.
Ani M. za przyjaźń i pomoc w odbieraniu Guzika, za
nasze rozmowy, dziękuję.
Aleksandrowi S., mojemu przyjacielowi, za to, że nieraz
pomogłeś mi zrozumieć świat rozwoju osobistego.
Dziękuję.
Mariuszowi Ch. za zdjęcia i okładki i nade wszystko za
przyjaźń. Dziękuję.
Grażynce D. za korektę i skład i cudowną opiekę matczyną.
Dziękuję.
Joli i Adamowi K. za Uniwersytet Szczęśliwości...
Jestem przykładem, jak działa Wasza praca z energią.
Dziękuję.
Cezariuszowi P. za kilka miesięcy bycia lustrem i piękne
lekcje, które sprawiły, że jestem lepszym człowiekiem.
Dziękuję.
Grażynce D., cudnej pięknej Kobiecie, która przypomniała
mi o moich marzeniach i zadbała nieraz tak
bardzo o mnie i Guzika. Dziękuję.
Kasi A., Sylwii Z., Bogusi B, Agnieszce B., Ali T.
i innym cudownym Kobietom, za wieczory autorskie
i warsztaty, i przyjaźń, i troskę, dziękuję.
I wszystkim, którzy tak wiele pracy włożyli w moje
wyjazdy i przygotowanie w sumie 72 moich wystąpień.
Dziękuję.
Kamili W. za przyjaźń i już nawet określoną wspólną
drogę zawodową. Dziękuję.
Ilonie A., mojej naczelnej z Imperium Kobiet, za bycie
lustrem i przyjaźń. Dziękuję.
Ani U. za przyjaźń, dziękuję.
Basi H. za serce i wsparcie, kiedy wszyscy odwrócili
się ode mnie, dziękuję.
Małgosi W. za ogromne wsparcie projektu i przyjaźń.
Dziękuję.
Michałowi T. za przyjaźń i wsparcie w najtrudniejszych
chwilach i pomoc podczas spotkań i wyjazdów
autorskich. Dziękuję.
Bogusi B., Karince W. i Kasi P. za Rochnę, gdzie się
tak wiele zaczęło dla nas wszystkich. Dziękuję.
Konradowi D. za tak wiele wieczorów autorskich
w Łodzi. Dziękuję.
Moim Przyjaciółkom. Honoratce i Michalince. za wspólny
czas i dobroć. Dziękuję.
Rafałowi O. za przyjaźń i nasze rozmowy o życiu.
Dziękuję.
Eli D. za jogę śmiechu i nowy wymiar siebie. Dziękuję.
Piotrowi C. za nasze rozmowy o etycznym podejściu
do biznesu i o życiu... w drodze na Everesty, dziękuję.
Oldze M. za taniec spontaniczny i za naprawienie za
każdym razem kolejnego aspektu w sobie. Dziękuję.
Januszowi, Joli, Ewuni, Kasi itd... jest Was znacznie
więcej... dziękuję każdemu z Was za to, że Jesteście.
I Moje cudne dziewczyny ze Śląska (Kasia, Magda,
Zosia, Halinka, Agnieszka, Beatka) dziękuję i za Was.
Dziękuję również Paniom z Przedszkola (numer 190)
Guzika, Pani Ani i Marii, i Pani Dyrektor Zdzisławie R.,
a także Pani Adzie W. ze Szkoły (numer 22) i wszystkim
cudnym Ludziom w tej szkole, za nauczanie i przygotowanie
do życia mojego Synka. Guzik ma pięknych
i mądrych nauczycieli i wspaniałe Panie Woźne :)
Jeśli kogoś ominęłam, to nie celowo. Za każdego z Was
na mojej drodze dziękuję.
Nie byłoby mojej zmiany i pięknej drogi teraz, gdybyście
nie pojawili się w moim życiu.
Moim Przyjaciołom z Facebook, których poznaję live
coraz więcej, dziękuję, bo byliście obecni podczas mojej
przemiany... i wspieracie mnie tak często. Tak wiele
razy nie byłam samotna dzięki Wam. Teraz, gdy pokochałam
siebie... jestem ja z Wami, bo chcę każdego z
Was zainspirować do poszukiwań... bo odkrywanie siebie
jest pasjonujące, choć nieraz bywa bolesne. Jednak
warto, bo to piękna droga w świetle.
I nagroda jest ogromna — szczęście.
Każdego z Was przepraszam, jeśli w jakikolwiek sposób
Was skrzywdziłam, świadomie lub nieświadomie.
Proszę o wybaczenie.
Każdemu dziękuję i jestem wdzięczna za wszystko, co
zrobił dla mnie.
Każdego z Was proszę o dużo ciepłych myśli wysłanych
do mnie... każdego dnia... i wiem, że się nie zawiodę.
Jestem ciągle w drodze...
Jak każdy z Nas...
i Droga jest najważniejsza... i Ludzie spotkani na Niej...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.