fb

niedziela, 28 grudnia 2014

muzyka....cudowny relaks.... i moje Bieszczady

też tak macie ???

muzyka jest cudownym światem :-)

Kiedy włączam Bajm i piosenkę : " znów przyjdzie maj....a z majem bzy...."

moje dzieci wiedzą, że szykują się porządki :-) i to nie małe....
myje okna, szafki, wszystko....

Kiedy słucham Bocelliego....i Laury Pausini....mam mega humor i cały świat wiruje wokół.....

a Ty czego wtedy słuchasz ???


Kiedy chcę pomarzyć....o moim domku w górach....słucham i śpiewam SDM i Wolnej Grupy Bukowina i Grechuty....itd....ogólnie poezji śpiewanej....


Mam też takie dni, kiedy uwielbiam śpiewać i tańczyć....i wtedy cały świat wiruje wokół :-)

szczególnie latem...wychodzę na powietrze i tańczę....


Muzyka wyraża mój nastrój....moje myśli i uczucia ....

Też tak macie ?

Kocham operę ....Czajkowski, Verdi, Mozart, Bach....zależy od nastroju :-)

Za kila dni jadę na Jezioro Łabędzie....cudowne chwile ...już tak bardzo się cieszę....

Uwielbiam też naszego Chopina ....jego muzyka ....Oczyszcza duszę....

a nasi Polscy Piosenkarze ....wow....to dopiero jest uczta :-)

Justyna Steczkowska i " wracam do domu..."

albo Symptuastic.... " Oboje " .....lub " Kołysankę"...


ech mogę o tym pisać i słuchać i pisać....


pewnie teraz myślicie : co ta Laurka kombinuje ? Po co pisze o muzyce ????

Już odpowiadam :

Muzyka jest emocjami....jest tym co czujemy...co wyraża nasz stan emocjonalny....
nasz stan umysłu....

i muzyką możemy leczyć....jak balsamem....
Koi nasze stany ....rozmaite...

Jednym pomaga uporać się z depresją...innym z lękami....a dla jeszcze innych jest w muzyce sama radość i miłość....

Ja w każdej muzyce odnajduje kawałeczek siebie....

Opera jest dla mnie wytchnieniem....odpoczynkiem...nie rzadko łzy mi się kulają....bo ją czuję....

Byłam na pogrzebie śp. Krystyny Feldman,.....kiedy na schodach Teatru Wielkiego stał Chór z Nabucco i kiedy zaśpiewali....ech....łzy do dzisiaj mam w oczach kiedy jestem w tym miejscu i przypomnę sobie te chwile....

wzruszenie sięgające zenitu.....
i nie chodzi o to , że odeszła cudowna Osoba, wybitny Człowiek, ale o muzykę...co Ona wyraża...

i obyśmy w życiu mieli mnóstwo wzruszeń....poprzez muzykę....






Ludzie niepotrzebnie fundują sobie emocje....złe emocje....zamiast tylko te dobre....

wiele razy słyszałam , że muzyka łagodzi obyczaje....ależ tak jest właśnie....

moje dzieci wiedzą nawet jaki ja mam nastrój....po tym czego słucham....

jest też taka muzyka , której nie lubię...no wyobraźcie sobie, że tak jest :-)


i kiedy jestem zdenerwowana takiej muzyki słucham....to techno i ciężki metal....

żartowałam ;-)


nigdy takiej muzyki nie słucham....szkoda mi moich uszu.....


wolę posłuchać Anny Jantar, Ireny Jarockiej czy choćby Krzysztofa Krawczyka albo Czerwonych Gitar :-)

Każdy z nas ma inaczej....moi Synowie słuchają tez różnej muzyki...każdy ma jakąś swoją ulubioną...

i jest tam też metal....

ale na szczęście mają słuchawki.....bo tak jest najlepiej....


napisałam ten post, żeby Wam przypomnieć....że muzyka jest piękna, cudowna i pomaga żyć....

więc nie żałujcie jej sobie...

zamykam oczy i słucham....i jestem w innym świecie....

polecam muzykę plaży....świetna płyta relaksacyjna....

albo muzykę z łąki latem....to moja ulubiona....

a wiecie....najpiękniejsze są nocą świerszcze w Bieszczadach....
kiedy świetliki nad łąką tańczą....i słychać świerszcze i cykady....
góry tak pięknie pachną i słychać je tak bardzo ....cudownie ....zamykam oczy i jestem tam....

i słucham SDM....Bieszczadzkie Anioły....

posłuchajcie....






świerszcze tak pięknie grają.....










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.