Kiedy z serca płyną słowa
Uderzają z wielką mocą
Krążą blisko wśród nas ot tak
Dając chętnym szczere złoto
I dlatego lubię mówić z Tobą
I dlatego lubię mówić z Tobą
Każdy myśli to co myśli
Myśli sobie moja głowa
Może w końcu mi się uda
Wypowiedzieć proste słowa
I dlatego lubię mówić z Tobą
I dlatego lubię mówić z Tobą
Kiedy z serca płyną słowa
Uderzają z wielką mocą
Krążą blisko wśród nas ot tak
Dając chętnym szczere złoto
I dlatego lubię mówić z Tobą
I dlatego lubię mówić z Tobą
Każdy myśli to co myśli
Myśli sobie moja głowa
Może w końcu mi się uda
Wypowiedzieć proste słowa
I dlatego lubię mówić z Tobą
I dlatego lubię mówić z Tobą
Kiedy z serca płyną słowa
Uderzają z wielką mocą
Krążą blisko wśród nas ot tak
Dając chętnym szczere złoto
I dlatego lubię mówić z Tobą
I dlatego lubię mówić z Tobą
.....
zespół Akurat to śpiewa....
Kiedy z serca płyną słowa
Uderzają z wielką mocą
Krążą blisko wśród nas ot tak
Dając chętnym szczere złoto
I dlatego lubię mówić z Tobą
I dlatego lubię mówić z Tobą
Każdy myśli to co myśli
Myśli sobie moja głowa
Może w końcu mi się uda
Wypowiedzieć proste słowa
I dlatego lubię mówić z Tobą
I dlatego lubię mówić z Tobą
Kiedy z serca płyną słowa
Uderzają z wielką mocą
Krążą blisko wśród nas ot tak
Dając chętnym szczere złoto
I dlatego lubię mówić z Tobą
I dlatego lubię mówić z Tobą
Każdy myśli to co myśli
Myśli sobie moja głowa
Może w końcu mi się uda
Wypowiedzieć proste słowa
I dlatego lubię mówić z Tobą
I dlatego lubię mówić z Tobą
Kiedy z serca płyną słowa
Uderzają z wielką mocą
Krążą blisko wśród nas ot tak
Dając chętnym szczere złoto
I dlatego lubię mówić z Tobą
I dlatego lubię mówić z Tobą
popatrz dokładnie ....
uważność ...i umiejętnośc słuchania... tak potrzebne by odnaleźć DROGĘ DO SIEBIE
i kiedy wszystko chcesz zrozumieć ...udowodnić ...znaleźć zależności ...to DROGA DO NIKĄD ...
przepis na szczęście jest prosty ...
połącz rozum ze swoim sercem ...
tylko jak to zrobić ??????
wielu mówi o tym ale czy uczą tego ? i sami to robią ???
Ucz tylko tego co potrafisz ...co sam przeżyłeś ...co Tobie pomogło ....i mów o tym także ...
teoretyków jest wielu ...a praktycy są potrzebni ...
Czy zaufalibyście komuś kto ma tytuły naukowe, a miałby Wam napisać biznesplan waszej Firmy , a sam nigdy takiej nie prowadził ????
Ja bym nie zaufała ...
Podobny przykład : Czy zostawilibyście dziecko małe z kimś kto nie ma swoich dzieci czy raczej z kimś kto ma ich kilkoro ???
Tu nie chodzi o retorykę, ale o to aby zobaczyć różnicę.
To teraz jak poznać, że Ktoś potrafi łączyć serce z rozumem ???
Po zachowaniu a nie po tym co mówi choć w słowach też jest sporo ukryte.
Ktoś kto połączył serce z rozumem żyje świadomie.
O i tutaj nie będę rozpisywać się bardziej, bo to jest w poprzednich postach.
Świadome wybory i decyzje ...i działanie z przestrzeni serca.
Dzisiaj o słowach i pisaniu ....czym ono może być dla Ciebie i czym jest dla mnie ...
Od dziecka pisałam. Na skrawkach papieru, na listkach , na brzegach Gazety Lubuskiej.
Mój Dzidek mówił, że kiedyś będą tam moje teksty i wiersze.
Pisałam kiedy mi było ciężko. Pisałam pamiętnik i uczyłam się w ten sposób siebie.
Opowiadałam bajki dzieciom i uśmiechało się moje serce, bo bajki kończyły się zawsze dobrze.
Potem zauwżyłam już jako dorosła Kobieta, że piszę wtedy kiedy jestem smutna, że to podwaja mój ból kiedy to kolejny raz czytam. Kiedy byłam szczęśliwa, nie pisałam ...
minęło wiele lat ...
zdobyłam wiele doświadczeń ...
Napisałam moją pierwszą książkę. Była tak mocna w dramaty, że nie dawało się jej czytać .
W tym co wydrukowałam, jest tak 30 % tego co opisałam, bo chciałam ludziom oszczędzić tego co mnie spotkało.
Poznałam wtedy pewnego człowieka. Byłam na Jego kilku warsztatach. Po weekendzie wracałam z siniakami na całym ciele. Tam się tak wiele działo fizycznie. Pracowaliśmy z emocjami. Myślałam wtedy że musi boleć by sie tego pozbyć.
W tym samym czasie zapraszana byłam na różne warsztaty. Otwartość była ogromna, doświadczać ...byle coś nowego poznać ...i znaleźć.
Taniec spontaniczny mnie zachwycił. Do dzisiaj to jedna z moich ulubionych form pracy ze sobą.
Opaska na oczy...muzyka i ...jestem w sobie ...zaglądam do podświadomości a nawet nieświadomości czasem. Jest w Polsce kilku świetnych nauczycieli.
Okazało się, że można łagodnie i bez bólu przepracować emocje. Pomóc sobie.
Potem Ktoś nauczył mnie medytacji i tutaj się zatraciłam ...pilnuję siebie by nie za dużo i nie za często ...bo ten stan odpoczynku umysłu jest cudowny.
Pokochałam ciszę i pustkę ...
Okazało się że pisząc listy wybaczyłam wszystko wszystkim i sobie ...i pojawił się spokój ...na stałe...cudnie...
Moją wrażliwość przelałam na papier ...już nie tylko jako obrazki, szkice...wiersze...ale już pisząc inaczej ...tak zaczęły powstawać kolejne książki.
Przeczytałam w życiu wiele książek ...zawsze interesowała mnie psychologia. W czasie studiów przez 3 lata chodziłam na zajęcia z psychologii. Tak sama dla siebie. Książki o tej tematyce były mi zawsze bliskie. Zaczytywałam się w Jungu i Freudzie, I tak jakoś jest, że te właściwe książki, zawsze w odpowiednim czasie, trafiają w moje ręce.
Kiedyś pisałam agresywnie i zaczepnie ...
To było we mnie ...dużo tego było ...
Od kiedy żyję świadomie i odszukałam siebie ...w spokoju piszę i ...w łagodny sposób przekazuję wiedzę .
Przechodzę spokojnie przez hałas życia.
Poruszam i wzruszam...inaczej niż kiedyś ...bo przecież lepiej piórkiem Kogoś pogłaskać niż ukłuć gwoździem ?
Jak myślisz ???
Kiedy piszę z serca ...to samo płynie ...łagodnie ...jak ciasto drożdżowe ...ugniatam ...i czekam...
i pięknie się dzieje...
Inaczej już nie chcę ...
Znam swoje cienie...
Czasami je wypuszczam na wolność ...kiedy tańczę ...albo kiedy jestem w lesie ...mam swoje sposoby ...
Lubię światło i być w nim ...
Pisanie może być formą terapii...
Nie opublikuję nigdy listów z wybaczania, bo je niszczyłam od razu. Nie opublikuję pamietników starych ...ani wierszy smutnych ...bo biorę odpowiedzialność za tych co to czytają....
Już nie przeklinam pisząc ...w życiu też bardzo rzadko ...bo i to już odeszło ...
lubię ciszę i lubię być sama z moimi myślami ...
Piszę ...bo to moja pasja...
Daje mi to radość ...i to jeden z moich sensów życia.
Dzięki pracy nad sobą złapałam równowagę ...w wielu aspektach ...
a inne wyrównuję ...ciagle w drodze...
dobre mam życie
piękne mam marzenia i cele
najlepsze ciągle przede mną a za wszystko co było dotąd ...jestem wdzięczna ...za każdą chwilę ...
Każda mi tak wiele dała...
Każda była potrzebna ...
Równowaga ...w wielu aspektach już ją mam ...
Harmonia ...tutaj jest jeszcze sporo pracy z ciałem ...idę w dobrym kierunku ...
wszystko jest możliwe kiedy połączysz
serce + umysł + wiarę
THE WAY AHEAD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.