tyle razy mówię i piszę o szczęściu ....
pokazuje konkretne przykłady ...
czasem zdarzy się coś takiego ...co sprawi, że ...że trzeba czasu ...
tylko co z tego ???
usiadłam dzisiaj na ławce ...nad jeziorem ...
mój najmłodszy z czterech Synów biegał po łące ...ganiał motyle...potem bawił się z pieskiem ...a potem znowu zadawał setki pytań :
- mamo, ale dlaczego Ziemia nie jest kwadratowa ?
-a o co chodzi z tym Księżycem ?
-a dlaczego rybki w jeziorze nie wychodzą na piasek, tak jak kaczuszki ?
- co to znaczy, że Ktoś ma szczęście ?
oooo i tutaj się zatrzymamy ...
Szczęście ...trzeba to potrafić wytłumaczyć 7-latkowi.
- Romuś ...dla każdego szczęście to coś innego ..w Twoim rozumowaniu..dla mnie to jest to samo.
-Mamo, ale przecież ja rozumiem, nie tłumacz mi jak dziecku, tylko wytłumacz wprost..jak dorosłemu.
- ok...w takim razie szczęście jest wtedy , kiedy akceptujesz to co masz, gdzie jesteś , kim jesteś i umiesz się tym cieszyć ...
- czy to oznacza, że nie chcesz nic więcej ?
- i tak i nie ...tak, żeby w danej chwili czuć szczęście...ale trzeba mieć marzenia i cele i Ty na pewno chcesz być kiedyś dorosły i będziesz...
- mamo, ale ja dzisiaj wcale nie chcę ..chcę być z Tobą i spacerować po lesie i skakać z radości i turlać się w trawie jak teraz ...więc ja jestem szczęśliwym człowiekiem ?
-tak Synku ...a kiedyś będzie tak , że będziesz dorosły i będziesz chciał spełniać swoje marzenia, lub innych...i będziesz wyznaczał daty i będą to Twoje cele.
- Mamo, a czy tak jest ze wszystkim ?
- nie...są marzenia, gdzie daty nie można wyznaczyć ...nie wszędzie się da...
- a podasz jakiś przykład ?
- tak...marzę o domu w górach...dwa razy był już tak blisko...i straciłam wszystko ...i teraz nie potrafię podać daty, kiedy będzie, ale mogę marzyć...
- Mamo, a czy ja byłem zaplanowany ? No Wiesz..kiedy będę i jaki ....
I tutaj zaniemówiłam .
- Synku, to jedno z tych marzeń , które sprawia że jesteśmy bardzo szczęśliwi, ale nie zawsze możemy je zaplanować...i czasem tak jest dobrze. Nie wiedziałam , że będziesz, mimo, że Twoi Bracia Mikołaja o Ciebie prosili , ale kiedy się dowiedziałam, że rośniesz w moim brzuszku, wiedziałam, że będziesz moim Skarbem ...I bardzo o Tobie marzyłam ...o tym jaki będziesz ....
- a nie chciałaś dziewczynki ? Miałaś już trzech Synków.
- Nie ...chciałam Ciebie ...marzyłam o ślicznym Chłopcu z ciemnymi oczkami i bardzo mądrym ...i taki Jesteś....
- Mamo, a jak byłbym dziewczynką, to byś mnie kochała ?
- Kochałabym Cię kimkolwiek byś się urodził i nie ważne jak byś wyglądał,...zawsze ...
- a moich braci kochasz ? prawda ? tęsknisz za nimi ? ja widzę jak Ci smutno czasem ...
- Romuś...każdego z Was kocham tak samo bardzo ...każdego najbardziej na Świecie ...ale Oni wybrali ...wybrali takie życie ...więc ja im przeszkadzać nie będę ...czas pokaże czy zrobili dobrze ...niech poznają swojego Tatę ...i zobaczą co to jest szczęście ...w jego domu ...To co ja mogłam ich nauczyć, umieją...potrafią w domu zrobić wszystko, nauczyłam ich życia...empatii, miłości do ludzi...i do siebie...trzymają ze sobą sztamę...i tak jest dobrze... a ja potrafię to zaakceptować, bo jestem świadomą mamą ...wiem , że to dla nich dobre...i nawet jeśli czasem mi smutno...to tak trzeba...odwiedzają nas przecież ...
-mamo, ale byliśmy taką piękną dużą Rodziną...
( po cichutku otarłam łżę )
- To prawda , i nadal jesteśmy ...jeśli się kocha kogoś...to nie ważne gdzie mieszka...serce jest zawsze blisko i o sobie się myśli ...Wiesz nastolatki, to bardzo trudny czas...uczą się wszystkiego...chcą doświadczać sami, myślą , że wszystko wiedzą najlepiej...że już potrafią wszystko...a życie to weryfikuje...
- Mamo kocham Cię ...tak bardzo bardzo....i nie chcę być nastolatkiem....
- będziesz Kochanie ...jak wszyscy...ale mamy już doświadczenie...coś co jest bezcenne...i razem to przejdziemy ...obiecuję...
- to dobrze ...już jestem spokojny i szczęśliwy ...
i usnął zmęczony po spacerze ....
a ja tak sobie myślę :
dzieci dają nam tyle radości i szczęścia ....kiedy są małe ...kiedy tak bardzo są od nas zależne ...lecz kiedy dorastają ..stają się czasem takie niewdzięczne i roszczeniowe...i boli serce rodzica, kiedy musi pozwolić ..aby spróbowało niektórych rzeczy ...
Pamiętam kiedyś jak najstarszy z synów chciał mieć tatuaż. Zgodziłam się, ale miał sam na niego zarobić, kiedy już miał pieniądze ..wybrał nowe buty.
I takich sytuacji było więcej..z każdym. Muszą spróbować...choć boli serce matki.
Kiedy rodzina jest pełna, wtedy jest wsparcie drugiej osoby i ...nie ma wyjść awaryjnych ...łatwiej zapanować nad nastolatkiem. U mnie było trzech na raz...i ich ojciec robił krecią robotę, buntował, teraz poznaje smak bycia ojcem...a ja odpoczywam przy jednym dziecku...wreszcie bardzo szczęśliwa, bo przestałam gonić...i śpię po 8 godzin..jak nigdy dotąd...i mam czas dla siebie...i kiedyś jeszcze sobie życie ułożę. I gdyby nie sposób w jaki to zrobił, że dzieci są u niego...byłabym mu wdzięczna za to ...
Chłopcy zaczynają rozumieć...a zrozumieją najbardziej za 3-5 lat ...co zrobili ...nie chce aby im było ciężko..aby żyli w poczuciu winy...dlatego nie mam żalu ....i wiele pracy mnie kosztuje praca z emocjami ....do nich i do ich ojca, który zepsuł nasze dobre relacje ...na zawsze. Już nigdy mu nie zaufam i nie pomogę w niczym..jak dotąd to robiłam.
dzieci dają nam wiele radości ...sprawiają , że jesteśmy szczęśliwi, ale tez też są to troski i nie rzadko ból i łzy ...
doświadczyłam wszystkiego ....
Tylko samorozwój i ogromna świadomość sprawiły, że poradziłam sobie z tą sytuacją.
Uczę się nowego życia. 20 ostatnich lat żyłam dla innych..głównie dla dzieci ...zaczęłam teraz nowe życie ...w innym świecie..choć jest ten sam...
Teraz nawet nie mam zapędów, ani marzeń, aby robić coś dla nich ...coś się zmieniło ...
Mały mnie potrzebuje...ale to oczywiste , że jestem dla niego teraz całym Światem.
I dbam o niego ...bo to moje dziecko.
Jednak wychowuję go inaczej ...mądrzej ...uważam na prezenty, czy to nie jest spełnienie moich marzeń z dzieciństwa , tak jak to było z Chłopcami ....dobrze wybrałam szkołę, nie prywatną, gdzie Synowie nauczyli się wielu rzeczy, ale nade wszystko, jak być roszczeniowym ....nie rozpieszczam go za bardzo..bardzo rzadko pozwalam na komputer, a najwięcej czasu spędzam z nim na łonie przyrody i w kuchni...uwielbiamy razem piec i gotować ...chłopcy tez lubili...uwielbialiśmy grac razem w piłkę ...ech nie miałam nic czasu dla siebie ...tylko oni...
a kiedy zaczęłam zmiany ...kiedy postanowiłam pokochać siebie ...poczuli się odrzuceni....bo im wcześniej nie pokazałam, że ja też istnieję ...że mam prawo do szczęścia i swoich pasji i marzeń ...
Teraz to wiem ...
Rozwód trudny temat ...a miałam napisać o szczęściu ...no cóż ..dwa rozwody ...a jednak jestem szczęśliwa wreszcie..więc w każdym momencie i Ty możesz ...
Tylko szukaj drogi...odszukaj siebie i zaakceptuj ...
To piękne kiedy jest pełna Rodzina i dzieci mają oboje rodziców razem.
Tylko tak rzadko widzę w oczach tych ludzi radość ...z tego co mają....
Znam wiele matek, które dla swoich dzieci zrobiłyby wszystko...tak jak ja dla moich Synów ... i odnajdują siebie ...więc zawsze warto ...
Szczęście to stan umysłu ...
Ja mogę powiedzieć z pełną odpowiedzialnością : JESTEM SZCZĘŚLIWYM CZŁOWIEKIEM.
Dzieci dają szczęście również, ale nigdy nie wolno im się poświęcać ani oczekiwać wdzięczności ...bo na to nie ma co liczyć...dopóki nie dorosną ...dopiero jak będą sami rodzicami ..zrozumieją.
Czas ...jest potrzebny ...a Ty Masz Żyć
tu i teraz !
i być szczęśliwa !
tak ..jakby to był ostatni dzień z Twojego Życia ...bo nie wiesz ile go jeszcze masz ....
smutek i cierpienie ...to już nie moje życie ...
umiem i cieszę się z tego co mam..nawet jeśli mam nie wiele...mam życie i siebie ...
i jeszcze mojego Skarbka...i mam apetyt na życie ...wystarczy :-)
Czy już Wiesz co to znaczy szczęście ?
Czasem trzeba wszystko stracić aby odzyskać siebie ...i poczuć i zrozumieć ....co jest szczęściem ....
to zdjęcie zrobił mi dzisiaj mój najmłodszy Skarb ....kiedy turlaliśmy się w trawie ....
szczęście ....to tylko od Ciebie zależy ...to ta chwila...tu i teraz ....
jak jest ?
kiedy to czytasz ?
co zmienisz , aby żyć inaczej ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.