Jak chcesz to zrobić ?
Zależy kim jesteś. Kobiety chcą potem ładnie wyglądać, a panowie
byle bardziej tragicznie dla innych….czyli jakaś masakra najlepiej.
No to wybór należy do Ciebie.
Pamiętaj tylko o czymś bardzo ważnym : nie zostawiaj nie
załatwionych spraw.
I postaraj się nikogo w to nie angażować, bo inni kochają życie
i chcą żyć.
Żeby Ci pewne rzeczy ułatwić podpowiem Ci co sprawdź:
1. Sprawdź statystyki i
zobacz, że nigdy samobójcy nie odchodzą sami. Tak tak…jak myślisz, że jesteś w
tym taki/taka wyjątkowa, to się mylisz. W krótkim czasie ktoś z otoczenia (
rodzina sąsiedzi, przyjaciele) robi dokładnie to samo…bo….bo pokazałeś mu
wyjście. I to Ty Jesteś za to częściowo odpowiedzialny.
2. Sprawdź, czy Twoja
Mama, Tato…nie mają chorego serca …i pomyśl czy dadzą radę to wytrzymać.
3. A jeśli sam jesteś Rodzicem to pomyśl jaką
informację zostawisz swoim dzieciom : TO JEST WYJŚCIE ….
4. Pozałatwiaj swoje
sprawy ….choćby długi…To nie jest wyjście uciec, bo to ucieczka …nic więcej…nie
będziesz bohaterem jak to zrobisz, tylko tchórzem, więc najpierw to załatw.
5. Pożegnaj przyjaciół,
tych którzy potem będą cierpieć, jesteś to im winien, byli Twoimi przyjaciółmi,
pożegnaj ich i potem zrób im tę miłą niespodziankę …na koniec…bo przecież sam
chciałbyś aby i Tobie taką Ktoś zrobił….
6. Oddaj swoje rzeczy dla
biednych, pójdź do Monaru, albo do domu Opieki i powiedz, że już Ci nie będą
potrzebne. Zobacz, jak wiele one znaczą dla innych. Zapytaj Tych ludzi, czego
najbardziej żałują w życiu ? Zdziwi Cię ich odpowiedź. Zrób to, bo …
7. Pomódl się. Obojętnie
w co wierzysz…bo dla samobójców nie ma wybaczenia, ale to wiesz.
8. I teraz wybierz sposób
…hmmm…
Jeśli zrobisz to wszystko to skończą się powody tego co
planujesz.
Jeśli choć przy jednym punkcie poleciały Ci łzy, albo się
zawahałeś to :
Zacznij wreszcie żyć !!!!!
Możesz wszystko w swoim życiu zmienić !
Tylko Ty sam !
Nikt inny nie zrobi tego za Ciebie !
Nikt inny nie podejmie za Ciebie decyzji ….czy koniec…czy dalej
chcesz żyć !
A życie jest takie piękne !
Ja rozumiem, że stoisz przy murze …ściana…też kiedyś tak miałam
..nie raz …i zaskoczy Cię pewnie to co przeczytasz:
Nie ma człowieka, który kiedyś nie dosięgnął bagna !
Jednak kiedy stoisz pod murem …i tylko tej jednej myśli się
trzymasz…
To puść ją ! ………….pozwól jej odejść…..
Wyjdź z domu…podejdź do obcego człowieka i go przytul….
Podejdź do drzewa i je przytul….
Pojedź do Domu Opieki dla Ludzi Starszych i porozmawiaj z nimi….
Popatrz na dzieci …ile w nich radości …i przypomnij sobie jakiś
piękny dzień z Twojego Życia ….i poczuj go ….i zacznij żyć !
Kiedy się uspokoisz…kiedy spokojnie spojrzysz z boku…pozwól
sobie nawet pospać…jeśli Ci się uda…i wtedy zacznij szukać rozwiązań…
Wybacz sobie myśli…każdy z nas je kiedyś miał …to nic takiego…
Znajdź sens życia…
I zacznij od siebie…zrób wszystko aby pokochać siebie…to długi
proces, ale to droga do szczęścia …i wszystko co najpiękniejsze idzie do
Ciebie….tylko pozwól ….tylko Ty sam /sama możesz szczęście do siebie zaprosić.
Przestań się bać i być tchórzem…a bądź zwycięzcą : orłem, lwem,
tygrysem…ale bądź…
Opowiem Ci moją historię w skrócie :
W moim życiu stałam kilkanaście razy pod murem…dwa razy była
ogromna ciemność…taka jak teraz u Ciebie ….rozumiesz ???
Za pierwszym razem Ktoś wziął mnie za rękę i powiedział : „ nie
ma takiego bagna z którego nie da się wyjść „
Za drugim razem, kiedy było ciemno…zadzwonił telefon i mój
przyjaciel mi powiedział : cyt „ Laura, zabijają mi dziecko” ….po chwili
plącząc słowa mówił, że kolejna chemia i rak itd…i zobaczyłam, że u mnie
tylko straciłam cały majątek i zostałam z ogromnymi długami i 4
dzieci,
tylko rozstałam się z mężem, który nie chciał pracować a tylko
żyć na mój koszt,
tylko miałam wypadek i
nie mogę chodzić, bo mam nogę w gipsie i
tylko właśnie tracę mieszkanie i trzeba poszukać nowe …a matce z
4 dzieci nikt wynająć nie chce…i
tylko nie mam pracy…więc co ja zrobię ….i
tylko komornik i ….i
tylko kiedy zawsze znajdowałam siłę aby żyć dla dzieci, a One
urosły i przestały pomagać i przestały szanować matkę, która jakimś nieziemskim
cudem zarabiała tyle lat dla nich pieniądze…
czasami pomagali przyjaciele…ale jak myślisz , że to wszystko…to
nic…to nie jest wszystko ….
potem straciłam kogoś bardzo bliskiego…Partnera…zmarł nagle…
i to nie wszystko…bo byłam słaba…nie pracowałam tak jak
wcześniej…i do tego ojciec moich dzieci przestał płacić alimenty i starsze
dzieci poszły mieszkać do ojca, zostałam z najmłodszym…wiesz co to znaczy dla
matki ????
To wszystko był i jest Trening Mistrzów, bo …odszukałam
siebie…zrozumiałam, że jestem dla siebie najważniejszą osobą na ziemi…i kocham
siebie tak bardzo….i potrafię cieszyć każdym słońca promykiem, każdym motylem i
kwiatem…
I Ty też możesz….tylko przed Tobą decyzja .....
Więc ???
ŻYJ !!!
I jeśli chcesz wiedzieć jak zrobić kolejny krok ….to szukaj
rozwiązań …
Szukaj ludzi, którzy wstali i wiedzą jak to zrobić .
I napisz do mnie J e-mail: koralikblue@gmail.com
Pokażę Ci jakie
piękne może być życie … i potem podejmij decyzję….
( każdego dnia ponad 400 000 ludzi szuka w Internecie jak
to zrobić, to ja napisałam odpowiedź )
znajdziecie ten artykuł w
i jest tam wiele dobrych artykułów ...polecam.....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.