fb

poniedziałek, 6 maja 2024

wolność myśli ...

 bez oczekiwań ...

























ostatni tydzień ...

tak wiele znowu zobaczyłam...


po kolei : 

miałam wypadek z aparatem fotograficznym...

aparat w serwisie ...

ja doszłam do siebie po kilku dniach ...

I od razu pojawiało się pytanie : 

po co tym razem to zatrzymanie ? 

co mam zobaczyć  ? 

czego nie widzę ? 


...

chodziłam z tymi myślami ...

I puściłam je wolno ...

jak ptaki...

wrócą 

I przyniosą odpowiedź...


...

na tym to polega 

nie obwiniałam nikogo 

I siebie również 

...

czasem coś co się wydarza

dzieje się po to by zobaczyć 

...

a ja już od kilku tygodni obserwowałam w domu mrugające żarówki w lampach ...

to zwykle początek...


...

potem działo się jak w kalejdoskopie 

ciąg wydarzeń ...

nie będę opisywać jakich 

nie tutaj 

poczytacie w którejś z moich nowych książek...

...

ostatni tydzień ...

tzw. zbiegi okoliczności ...

świadomy człowiek wie 

że nic nie jest przypadkiem ...

uważność 

pomaga widzieć 




















I dostrzec 

I połączyć kropki ...


...

dziękuję  każdej Osobie 

która w ostatnim tygodniu 

zetknęła się ze mną ...

tak bardzo ...dziękuję 


...

...

...

nawet turystom w Białowieży 

siedzącym  obok podczas obiadu ...

...

I Panu którego spotkałam w puszczy na ścieżce ...

I moim Przyjaciołom...

I Znajomym ...

I komuś kto nie chciał mi pomóc 

w pewnej sprawie ...

I tym co pomogli w innej ...

...

I Tym co pomogli mi w ostatnich dniach tak bardzo 

choć myślą że to ja Im pomagałam...

pomogliśmy sobie ...

...

tym co byli 

I tym co Ich nie było 

bo też pomogli 

bo tak miało być 

...

brak aparatu 

skierował moją uważność 

na drobiazgi 

które są makro 

...

I zobaczyłam znowu 

jak ważna jest DROGA 

I Z KIM IDZIESZ ...


a nie CEL 


kiedy otworzysz się na PRZEPŁYW 

dostajesz więcej ...

tego co niespodziewane ...

I to jest największe ...


nie gubisz się 

bez ciśnienia 

że tutaj coś miało być 

takie lub takie 

bo ktoś Ci powiedział ...

lub bo Ktoś chciałby by było...

...

nie czujesz zawiedzenia 

tylko spokój 

I miłość...

wszechotaczającą 


...

bez tego że coś musisz 

bez decyzyjności czasem 

bo i tego doświadczyłam 

w tym tygodniu ...

Ktoś kilka godzin decydował za mnie 

a ja poddałam się temu 

pilnując swoich granic 

...

I wtedy zobaczyłam jeszcze więcej...

...


dziękuję 

wdzięczność przepełnia moje serce ...


...

uważność 

świadomość 

przepływ 

...

I cuda się dzieją ...


zapraszam po więcej ...



Laurka <3 

ps. w środku puszczy ...ścieżka wydeptana przez zwierzęta...po dwa drzewa rosną razem ...dwa z innych gatunków ...

można ? 




w zgodzie i miłości...otulają siebie ...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.