fb

czwartek, 31 grudnia 2015

pozwól sobie ...na miłość ...i NOWY ROK 2016

Podsumowanie Roku  ?????

akurat :-)
dzisiaj jest taki sam dzień jak każdy ...tak samo jak jutro ...
nawet naukowo jest udowodnione, że postanowienia , te od pierwszego stycznia ...lub od nowego roku ...najrzadziej się dotrzymuje ....
a więc ...
możesz zacząć ...tylko pamiętaj :
w dowolnym dniu ...kiedy podejmiesz decyzję ...idź za nią ...obojętnie jaki to jest dzień roku ...
i nie słuchaj tych co będą wątpić w Ciebie...rób swoje..niech to co mówią, sprawi , że jeszcze bardziej będziesz utwierdzony w swoim postanowieniu ...

obiecałam tekst o uciekaniu , lęku i miłości ...

co ma to ze sobą wspólnego ?

wszystko ...

w ostatnich dniach kilka osób zakończyło związek ...inne rozpoczęły ...jeszcze inne podjęły jakieś postanowienia...

hmmm....
obserwuję ...z boku ...

i powiem dosadnie :
NIE UCIEKNIESZ PRZED SOBĄ ...
i nawet nie próbuj ...
to bez sensu...
nie stawiaj płotów ...nie stawiaj murów ...tylko POZWÓL SOBIE ...

poczuj ...i idź za tym ...jak nastolatki idą...sprawiaj sobie przyjemność ...i innym ...dbaj o siebie...
nie goń za iluzją...

hmmm...
niektóre kobiety szukają księcia na białym koniu ...a ile jest białych koni w Polsce ?

niektóre kobiety twierdzą, że mogą być białe BMW ...no tak ..mogą...

ja jednak dzisiaj nie o tym ...i nie o bajkach chcę Wam napisać ...

Telefon od Ewy ...spotkała księcia ...i na białym koniu ...albo w białym Jaguarze ...
i ...jak trudno jest kochać...kiedy ma się tyle doświadczeń ???

Doświadczenia bardzo przeszkadzają ...i ...wzorce...i przekonania....

oj bardzo przeszkadzają ...

Dlaczego Ewa pomyślała, że będzie szczęśliwa ze swoimi dorosłymi dziećmi ...nie będąc jednocześnie ze swoim Kochaniem ??? a mogła mieć wszystkich przy stole ...

Inna osoba ...marzyła o Kimś...ale strach jej nie pozwolił być z nim...wolała uciec..za granicę...
co to zmieni ???

Tak wielu ludzi stawia sobie płoty ...mówić : już nie będę ...Mężczyźni mnie nie interesują, Kobiety są złe, wolę być sam, umiem zadbać o siebie ...potrzebuje nie wiele aby żyć ...itd...
znasz te teksty ???
znasz je na pewno ...
to zapytam się :

jak długo jeszcze ?
jak długo będziesz uciekać ?

przed sobą...nie uciekasz przed nikim innym ...tylko przed sobą ...

po co to robisz ???

uciekasz w alkohol ...
uciekasz w pracę ...
uciekasz w przelotne romanse ...
uciekasz w jedzenie ...
uciekasz w sport ...w nadmiarze ...
uciekasz w wędrówki samotne ...
uciekasz w gry ...
uciekasz w imprezowanie ...
uciekasz w komputer ...
uciekasz w duchowość ...przesadną ...
uciekasz w szkolenia ... przesadnie ...
uciekasz w ...
...
uciekasz ..tylko po co ???

siebie trzeba zmienić ...i być samemu zmianą jakiej od świata oczekujesz !!!!

marzysz o Kimś dobrym i uczciwym ...bądź takim...taką ...
marzysz, aby Ktoś dał Ci ciepło...bądź tez taką osoba ...dziel się z innymi ciepłem ...
marzysz aby Ktoś Cie pokochał...kochaj innych ludzi, ale najpierw pokochaj siebie ...
i to nie slogan ...
to życie ...

ja wiem ... że strach przed cierpieniem jest wielki ...strach przed kolejnym razem ...przed cierpieniem z tego samego powodu ..jest ogromny ...

ale jest na to lekarstwo :

POZWÓL SOBIE ...

spróbuj poćwiczyć ...

pozwól sobie na małe przyjemności i poczuj w sobie ...różowość ...i miłość ...
nawet jeśli on tego nie odwzajemnia...zrób to dla siebie ... i nie cierp ..
kochaj siebie ...
i dbaj o siebie ...

miłość przyciąga miłość ...
wierz mi , że tak się dzieje ...

kochaj siebie ...
bądź uważny / uważna i pozwól sobie ...
czasem miłość jest tak blisko ...
a Ty ciągle szukasz ideału ...
a sam /sama Jesteś idealny /idealna ????

a Ty nawet nie wiesz ..nie pozwalasz sobie poznać...poczuć ...bo sam się ograniczasz ...niepotrzebnie

...
a jeśli  ...jeśli poczułaś ...to nie przeganiaj tej miłości ...
nie mów, że dzieci, rodzina, znajomi ...nie zastawiaj się obowiązkami ...

popłyń ...na fali ...
pozwól się ponieść miłości ...
nie doszukuj się ..drugiego dna..bo jego tam nie ma ...

ta druga osoba tak samo się boi ...

pozwól, aby Ktoś zadbał o Ciebie ...
pozwól, bo tego potrzebujesz przecież ....

tak wielu ludzi dzisiejszej  nocy ...siedzi w domu ...
albo nawet widziałam na fb zakładają wydarzenia : samotni w Sylwestra ... Kto jest samotny ?

hej...wyjdź do ludzi...spędź ten czas z przyjaciółmi, idź na zabawę, imprezę dla singli ...pozwól sobie..daj szansę ...kogoś poznać ...

ja nie mówię, że to do razu będzie ta osoba...ale nie siedź w domu sam/ sama przed telewizorem ...

bo to bez sensu ...

Miłość często stoi za progiem ...

Życzę Ci odwagi ...i najpiękniejszej miłości ...o jakiej tyko zamarzysz i na jaką masz odwagę ...

Miłość ...jest największym motorem do działania ...
Jest piękna i jest siłą sprawczą cudownych zdarzeń ...

POZWÓL SOBIE ...

Dopóki nie przestaniesz się bać ...i uciekać ...nic się nie wydarzy ...

ja jestem trochę z innej epoki..często to słyszę...bo mam zasady ...bo uważam, ze to mężczyzna powinien zdobywać kobietę, a nie ona jego ...ale wychodzę do ludzi...
Nazywają mnie często Kobietą Renesansu ...a ja nie zaprzeczam ....bo tak jest ...z racji tego co umiem i co robię...

i nie rozumiem kobiet, które wyrywają facetów...bo Ci co się dają wyrywać ...to faceci ...
Mężczyzna zdobywa kobietę ...nie ona jego ...pamiętajcie o tym...prawdziwa ...rasowa kobieta tak nie robi ...pozwala się zdobyć ...

szacunek do siebie ...to bardzo ważne ...

bo jeśli siebie kochasz ...to po tym poznasz kim jesteś dla siebie i w jakiej Jesteś relacji ...ze sobą...

w dzisiejszym świecie wiele jest poprzewracane...

Kobiety mają takie same prawa jak mężczyźni ...ale to nie znaczy , że biały walc ma być codziennie ...rozumiesz ???
Bądź kobieca i wrażliwa ...i czekaj ...i żyj najpiękniej jak potrafisz ...
i kochaj siebie ...reszta sama się ułoży ...mężczyzna ...to zauważy ...

Nie przejmujcie jego roli ...bo jeśli pozwoli się zdobyć ...to facet ...

a więc Nowy Rok się zaczął...pisałam na przełomie ...

Ten Rok to mój Szczęśliwy dobry ROK ...ROK Laureńki ...
a Ty spraw , aby był Twój ...

Ja realizuje swoje marzenia ...jedno po drugim.....
i nic mnie nie zatrzyma ...bo marzenia się spełnia...

a siebie i ludzi kocha ...

POZWÓL SOBIE ...NA WSZYSTKO ...I TEGO W TYM NOWYM ROKU CI ŻYCZĘ  ...

MIŁOŚCI JAK BEZKRESNE NIEBO ...
CUDOWNYCH LUDZI NA DRODZE ....
I NAJPIĘKNIEJSZEJ DROGI ...ZE ŚWIATŁEM W SERCU ...
BO DROGA W TYM WSZYSTKIM JEST NAJWAŻNIEJSZA...

kocham Cię Życie ...


niech Wam życie pachnie i smakuje cały rok...jak truskawki ...

i ...



pachnie jak fiołki ...

i delikatnie ...
Was pieści ...jak skrzydła motyla w locie ...

a nade wszystko ...

Niech będzie takie ...jakie sobie zamarzysz ...

czyli najlepsze i wymarzone...

to ruszaj ....i pozwól sobie ...











środa, 30 grudnia 2015

POLAK POTRAFI ....a pewnie że tak :-) ROZMOWY Z GUZIKIEM ...moja kolejna książka ....


... i jak to powiedział Pawlak w " Samych Swoich "  :
" nadejszła wiekopomna chwiła...."
:-) uwielbiam ten film...moi Dziadkowie pochodzili ze Wschodu ...zzza Buga ...i też w domu ten język słyszałam ...
no to nadeszła :-)
moje kolejne dwie książki są w drodze ...

najpierw : ROZMOWY Z GUZIKIEM ...
a potem druga część bagna czyli : I NA BAGNACH MOGĄ ZAKWITNĄĆ TULIPANY
ciąg dalszy mojej historii ...

kończę ją pisać...bo to ten czas..od wydania pierwszej książki ...do czasu ukazania kolejnej....

ROZMOWY Z GUZIKIEM ...to książka z moich dialogów z Synkiem ...to świat pięknych relacji ...
spokoju...wielkich i małych radości ...i samo życie ...
Rozmawiamy o wszystkim... o biedronce i chmurce ...ale też o życiu i śmierci nawet ...

Dziecko...nie ograniczone prawie niczym...z czystym umysłem ...pokazuje nam tak często to co wokół w inny sposób ...bardziej przejrzysty ..jasny ...

To my lubimy stawiać płoty, mury...i wyznaczamy zasady ...regulaminy ...itd...

Dzieci ...kochają wolność ...
Ramy też, ale te dotyczą spraw przyziemnych czyli jedzenia, picia, snu ...nauki ...
dlatego tutaj uwielbiają kiedy wszystko jest w określonym czasie ...

W innych sprawach mają swobodę jakiej nam dorosłym tak często ...tak bardzo brakuje...

Ta książka to pełna humoru opowieść...o tym jak myśli Mały człowiek i jak mi pokazuje siebie  i jak cudownie jest być jego mamą...bo to jest piękne ....

Będą kolorowe ilustracje ...i zdjęcia ...
to będzie coś wspaniałego ...


dlatego jeśli chcielibyście zrobić sobie przedpłatę na książkę ...lub po prostu wesprzeć projekt ...zapraszam :

https://polakpotrafi.pl/projekt/rozmowy-z-guzikiem

lub jak otwieracie bloga wystarczy kliknąć na nasze zdjęcie i już przekierowuje do strony POlak Potrafi  i tam można zobaczyć szczegóły i pomóc ...

Dobro zawsze wraca...co najmniej dwa razy ....

dziękuję i jestem wdzięczna za każde wsparcie :-)

zaproście też do projektu znajomych ...

można też sobie wykupić szkolenie ze mną  lub wybrać pakiet dla Firmy ....
decyzja należy do Ciebie :-)

a to kilka naszych fotografii :-)









dziękuję i jestem wdzięczna za wszystko....

a taki film o nas nagrał przyjaciel :
https://www.facebook.com/hashtag/rozmowyzguzikiem
i nasz film :
https://www.youtube.com/watch?v=BDa34y-ZMs8
i Guzik na scenie:
https://www.youtube.com/watch?v=M_1VC5iAzFI
 i nasz film o projekcie :
https://www.youtube.com/watch?v=ZILmKyklqmo

niedziela, 27 grudnia 2015

przebudzenie ... inne wymiary świadomości ...obudziłam coś ...

taki dzień dzisiaj ....

pomyślałam, że napiszę ...
może też tak Masz ?

hmm....
ten niezwykły czas ...kończy się niedziela ... świąteczna ...
to był dla mnie czas ...przebudzenia...olśnienia...otworzyłam szeroko oczy ...

to co dotąd ...wydawało mi się dziwne...nie jasne ...tajemnicze nawet ...
zrozumiałam ...

właśnie dzisiaj ...
i tunel złotego światła ...przytulił mnie tak bardzo ....

minął rok ...od mojego pierwszego pożegnania ...
dzisiaj puściłam wszystko ...

Kiedy mówił mi o czasoprzestrzeni ...i innych wymiarach ...wtedy było mi to dalekie...
Kiedy zrozumiałam ...kiedy poczułam ...teraz wiem...

Dusze spotykają się aby coś ze sobą przeżyć ...

a w innych ludziach często widzimy to co mamy w sobie :

widzisz we mnie siłę ? też ja masz ...
widzisz we mnie dobro ? tez je masz ? 
itd...
ja zobaczyłam w kimś, że nie potrafi rozstać się z przeszłością ...że ciągle żyje życiem swojej poprzedniej rodziny , że czuje się jej częścią ...

najpierw były różne uczucia ...potem....zaczęłam to rozciągać ...obserwować....przyglądać się gdzie ja to mam...i ...było ....
nie pożegnałam Kogoś...bo ...bo lubiłam ciepłe myśli o Nim, lubiłam oglądać nasze wspólne fotografie, itd...bo Był dla mnie Kimś bardzo ważnym ...bo mnie kochał ...taką jaka jestem, bo uwielbialiśmy spędzać wspólnie czas , bo nie mogliśmy się nacieszyć sobą ...rozmowy z Nim były takie przyjemne i czas leciał tak szybko ...
pożegnałam ...bo od wczoraj wiedziałam jak t zrobić...skutecznie ...dla nas oboje...

był moją Wielką Miłością  ...
porozumiewaliśmy się bez słów ...bardzo często ...i na odległość...pomyślałam...i pisał, dzwonił...
czytał w moich myślach a ja nawet kiedy odszedł...czułam jego obecność ...

dzisiaj pożegnałam Go ...kolejny raz ...tym razem po raz pierwszy poczułam ulgę ...

bo ja też to lepiej rozumiem  ...szukałam odpowiedzi ...na wiele pytań:

po co była ta miłość ? tak krótko ? taka inna ? itd...

i zrozumiałam :

otworzyła mnie na zupełnie inne wymiary ...które tak bardzo od siebie odsuwałam i zamykałam na nie, wiele razy. 

Miłość to dar ...mało ludzi to rozumie.

Nie wolno nim szastać ...i nie uciekać też przed nim , kiedy się pojawi. 

Byłam tak bardzo zamknięta na wiele rzeczy . Sama stawiałam mury i płoty ...
Pomyśl ...ile razy to robisz ? 

A dzisiaj ...Ktoś odszedł do innego wymiaru ...i nie zdążył  ...nie zdążył powiedzieć :

Kocham Cię ...

a my sami siebie ograniczamy ....w tak wielu rzeczach ...

W kwietniu ...kiedy przyjechał Nick Vujicic ...kiedy zrozumiałam jak bardzo można żyć bez ograniczeń, mimo tak wielu ograniczeń fizycznych ... pomyślałam ... że potrafiłabym bez problemu pokochać kogoś chorego ...a kiedyś tak nie było ...że potrafiłabym z wielu rzeczy zrezygnować ...z wielu marzeń ...zmienić je na inne wspólne, byle by była Ta Osoba  ...wyjątkowa ...którą pokocham ...i która mnie pokocha ... bo potrafię być sama i kocham siebie ...ale we dwoje zawsze raźniej i można siebie tak bardzo ubogacać ....i dbać o siebie...lubię dbać o innych ludzi ... 

Nie potrafiłam jednak puścić tej energii ...pozwolić jej odejść ...i dać sobie szansę kiedyś ...poznania Kogoś ...z kim każda chwila będzie wyjątkową ...bo naszą ...

Dzisiaj mi się to udało...choć to proces  i wiem, że myśli będą wracały ...ale już nie czuję zapachu ...nie słyszę piosenek ...nie oglądam fotografii ...schowałam je głęboko ...i nie czuję smutku ...

Dzisiaj też zrozumiałam coś ....czego nie ogarniałam od dziecka..a nawet był czas, że się bałam...
Wiedziałam, że jestem inna ... i jeszcze nie opowiem na czym ta inność polegała...
Jednak od wczoraj i dzisiaj wiem...kim jestem ...tak bardzo ...i wypełnia mnie szczęście ...

Gdybym sobie nie pozwoliła ....aby poznać siebie ...nie wiedziałabym ...
Dlatego to takie ważne ...

Poznać i pokochać swoje wnętrze ...
a potem naprawiać....

Obudziłam w sobie coś co było uśpione...ale było cały czas ...i teraz jestem jeszcze bardziej szczęśliwa. 

Zmieniły się też moje marzenia i plany ...tak bardzo ...
O tym jeszcze nikomu nie mówiłam ...i nie powiem. 

Wiem na pewno jaką pójdę drogą ...zapisałam się już dzisiaj na kurs ....

i ...chcę być gotowa ...kiedy spotkam kiedyś TE OCZY ...które mnie pokochają a ja Je. 


NOWA JA :

Otwieram Wasze serca...na piękne życie ...
Uczę ...i z Wami "wracam do podstaw" i pomagam odkrywać talenty ...
Otwieram Was i siebie na Kobiecość i siłę płynącą z serca ...nie z innych miejsc ...
i pokazuję Wam drogę ...jak być szczęśliwym człowiekiem ...inspirując do zmiany ...
przykładem ..swoim własnym ...

Taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaak ....nowa jakość ...

i Uczę Was wizualizacji i pracy z kolorami ...bo to cudna sztuka...

i może jeszcze czegoś...

Dzisiaj dostałam piękny dar ....napisałam o tym wiersz...



Zamyślone niebo ...
Tajemnicze chmurami ...
Drzewa otulone powietrzem ...
Liście otulają ziemię ...
Oddycham 
Oddycham
Oddycham głęboko ...
Czuję jedność ...
Zapach jeziora
I zapach drzew ...
Tak bardzo znajomy ...
Robię ręką ruch ...
Jakbym zapraszała słońce
A ono jest we mnie ...
Podnoszę ręce
Niech płynie ...
Słodka melodia śpiewana przez ptaki ...
...
Stałam tak bardzo długo ...
Aż mały chłopiec powiedział :
- Mamo ...robi się ciemno w lesie ...
- tak ...Synku ...idziemy ...
Dziwnie mi się przyglądał ...
Po chwili dodał :
- Mamo ...Ty świecisz ...
Hmmm ...
Uwielbiam moją energię
I kocham przyrodę ...
Dzisiaj dostałam prezent ...
Dziękuję Emotikon smile


Kiedyś marzyłam o domu ...


dzisiaj ...już nie marzę o górach ...ani o domu drewnianym ...o farmie ziołowej ...

mogę mieszkać gdziekolwiek  ...
to jest najmniej ważne ...

naprawiam siebie ....to moja droga ...i inspiruję innych ...

Kiedyś robiłam wszystko dla dzieci i dla mężów ....teraz ...niczego nam nie brakuje ...mi i Romkowi ...żyjemy skromnie ...ale mamy siebie ...

kiedy piszę ...jestem bardzo szczęśliwa
kiedy bawię się z Romkiem, delektuję się każdą chwilą ...
i dbam o siebie ...

mam przyjaciół...mam z kim porozmawiać i Kogo przytulić nawet ...

i tyle pięknych miejsc poznaję ...tylu cudnych ludzi ...

czy można chcieć czegoś więcej ? 


niczego już nie oczekuję ...i dlatego tak wiele poznaję i widzę ...

taki czas ...też trzeba przeżyć....czas oczyszczeń ...

aż przyjdzie kiedyś nowe ...

pozwól sobie ...
pozwól sobie na wszystko ...

posprzątaj ...poczekaj...niech się oczyści energia ...i dopiero zaczynaj cokolwiek...

takie dzisiaj moje przemyślenia ...

do tej pory czuję światło w sobie ....cudowne ...




sobota, 26 grudnia 2015

Bajka o Wiewiórkach mieszkających w Łazienkach ...

Witajcie ...świątecznie ...i bajecznie ...

Dzisiaj będzie bajka...bo są święta i czas radości ...
Opowiem Wam o wiewiórkach i pewnej postaci...która bywa w Warszawskich Łazienkach ...

 W Warszawskich łazienkach mieszkają wiewiórki ...jest ich bardzo dużo.
Oswojone są tak bardzo z ludźmi, że podchodzą do nich bardzo blisko.
Ludzie dają im smakołyki ...bo to miłe i dobre karmić zwierzęta ...ważne, aby wiedzieć czym.
Wielu ludzi odwiedza ten park ...bo jest piękny ...o każdej porze roku ...
W Poznaniu tak cudnie jest w Ogrodzie Botanicznym, ale wiewiórek jest tylko kilka.
Te w Łazienkach są liczne i bardzo oswojone.

Pewnego razu siedziałam sobie na ławce ...nad wodą...i podszedł do mnie starszy Pan elegancko ubrany i zapytał:
- Czy mogę się dosiąść do szanownej pani ?
- Oczywiście, bardzo proszę ...- odpowiedziałam grzecznie
...
Usiadł i dłuższą chwilę przyglądał się mi spokojnie ...trochę byłam zakłopotana, więc spytałam :
- Czy mogę Panu w czymś pomóc ? Potrafię słuchać. Proszę ...uwielbiam słuchać historii ...
- Jestem tutaj dla Pani - odpowiedział i uśmiechnął się tajemniczo ...
- Dla mnie ? Nie umiałam ukryć zdziwienia ...
- Tak ...chciała Pani pobyć w samotności. A to ulubione miejsce wiewiórek...przyszedłem je nakarmić, żeby Pani mogła pomyśleć i pobyć ze sobą. Ja się nimi zajmę. Będę niewidoczny.
Zrobiło mi się smutno ...ten starszy człowiek chce mi pomóc ...tylko w czym ? I jeszcze karmi wiewiórki ...jakimiś chrupkami ...mówi , że to ich przysmak. Miał w oczach coś ...coś tak bardzo mi znajomego ...miał mój smutek ...a jednak też i spokój.
Zapytałam kim jest ?
- nikim ważnym...przyjacielem-odpowiedział
- o drogi Panie ...ja nie szastam tym słowem. Przyjaźń to bardzo szczególny dar ...
- to ja Pani go ofiarowuję.
- skąd Pan wie, że go przyjmę ?
- wiem ...potrzebuje Pani tego jak ja tych wiewiórek ...

Po czym zobaczyłam coś ...co usztywniło mnie na kilka minut ...Ów Pan do nich mówił ...a one jakby wszystko rozumiały ...wykonywały jego polecenia...
I wtedy zaczął mi opowiadać ...że wiewiórki są jak ludzie. Słuchałam tych opowieści z otwartą buzią i wypiekami na policzkach ...
i wtedy zdarzyła się kolejna dziwna rzecz ...podeszła do nas pewna młodziutka dziewczyna i przywitała się z Starszym Panem.
- Dziadek pewnie Panią zamęczał opowieściami o wiewiórkach ?
- Niee ...a właściwie tak..rozmawialiśmy o wiewiórkach , ale to było bardzo przyjemne...
- OOO z pewnością ...Dziadek zna je bardzo dobrze ...każda z tych wiewiórek to inna osobowość człowieka i każda ma swoje imię nadane przez Dziadka.
Otworzyłam oczy jeszcze szerzej ze zdumienia.
- Jak to ? - zapytałam
- Dziadek wiele lat pracował w teatrze. widział tam wiele ról i potrafi łatwo określić kto kim jest.
w tym momencie Starszy Pan się uśmiechnął i powiedział:
- Pani jest kolorowym ptakiem ...wiele lat była pani w klatce do której się sama pani zamknęła. Teraz jest pani wolna i kocha siebie tak bardzo i marzy pani ...
Tutaj się zatrzymał ...
Ja spojrzałam chyba dosyć dziwnie ...i zapytałam :
- co to za osobowość kolorowy ptak ?  To jakaś Pana nazwa ? Bo nie znam takiej ?
- tak...takie osoby mają wyjątkowe zdolności  ...w różnych dziedzinach i bywają samotne, bo nie zrozumiane ...przez innych ...
- z całym szacunkiem...mnie ludzie rozumieją ...
- nie zawsze tak było ...prawda ?
I tutaj miał rację ...zresztą nawet teraz czuję się nie zrozumiana czasem ...tylko teraz się tym nie przejmuję ...
- prawda ...
- i tak będzie nadal...ważne aby iść swoją drogą ...
- Jak Pan to określa ? Skąd Pan wie , kto kim jest ?
- Miła Pani ...zamienię kilka słów, usiądę obok...poczuję tą osobę ...i wiem...
- niesamowite ...ja też czuję ludzi ...
- I tak samo zachowują się wiewiórki ...to cała piękna społeczność. Kiedy przynoszę im jedzenie widzę jak się zachowują, jedna dbają o inne, inne dbają o siebie, a jeszcze niektóre czekają aż do nich wyciągnę rękę i je nakarmię...są ja ludzie ...
- i jak konie..konie też tak mają ...
Przyglądałam się ponad godzinę w ciszy i skupieniu jak Starszy Pan karmił wiewiórki i ...zdałam sobie z czegoś sprawę ...
wystarczy tylko spojrzeć z boku na ludzi ...nie oceniać ...nie komentować...tylko przyglądać się temu co robią i jak robią ...w każdym geście można zauważyć kim są ...

to jak traktują najmniejszych ...przekłada się na całe ich życie ...

Spotkałam Starszego Pan na mojej ulubionej ławce ...
odwiedzę ją znowu ... marzę aby Go spotkać ...
i będę się bacznie przyglądać wiewiórkom ...

a ludziom jeszcze bardziej ...

kiedy zamykam oczy ...znacznie więcej widzę...
teraz to rozumiem ...


a Ty ?
zmień perspektywę ...
spójrz inaczej na wszystko ...
jeśli trzeba załóż różowe okulary, aby przypomnieć sobie kim możesz być ...
i rusz tyłek ...
i zacznij zmiany ...
wszystko jest możliwe ...


czwartek, 24 grudnia 2015

Dokąd prowadzi pierwsza gwiazdka ?

Piękny temat dostałam ...dziękuję....

To jak to jest z tą gwiazdką ? 
Co roku jest pierwsza ? 

Nie będę pisać historii tej gwiazdki ...a chcę napisać jaka to tradycja ...dla człowieka ..po prostu ...nie ważne, czy jest wierzący i jaką religię wyznaje...
chodzi o to co ten jeden dzień zmienia w życiu tak wielu ludzi ...a zmienia...więcej niż każdy inny ...

jak zawsze u mnie przykłady ...wybacz ...będą bardzo konkretne dzisiaj...

WIGILIA :
pierwszy przykład 

Jadę z dzieckiem na dyżur do przychodni. Tam cisza...wychodzi Pan doktor i ...ma łzy w oczach ...od słowa do słowa i Żona rano wystawiła mu walizkę za drzwi ...On nie rozumie dlaczego ... Ona nie rozumie, że to jego praca , że zarabia na dom i na Nią i Córeczkę ...i tak bardzo je kocha ...
Nigdy tego dnia nie zapomnę ...wieczorem po wigilii, zawiozłam Panu doktorowi coś pysznego i ciasto i obiecałam, że za kilka lat będzie bardzo szczęśliwy ...tylko ma uwierzyć...3 lata później dostałam w Wigilię sms : " Ożeniłem się i będę tatą drugiej córki. Uwierzyłem i Pani życzę ....itd. " 
Tylko tej jednej Wigilii nie zapomni nigdy. Ja również.

drugi  przykład

Moja sąsiadka ...cudowna Kobieta o ogromnym sercu. Cały rok zbierała na prezenty dla wnuków. To są drobne rzeczy, ale Oni wiedzą, jak bardzo Babcia się stara. 
W autobusie ktoś kradnie jej portfel ...wszystko ...wchodzę do Niej jak zwykle rankiem na herbatkę, w pidżamce ...a Ona płacze...całą noc nie spała...
- Babciu -pytam ..co się stało ? 
a jej łzy nie pozwalają wydusić słowa...
na to wchodzi Dziadek Sąsiad i mówi : 
- Irenko...nie martw się ( oboje mieli po 70-tce ).  Wszystko się naprawi ...
i ma taki spokój w sobie ...
dwa dni później policja oddaje portfel i są w nim pieniądze ...
Sąsiedzi również zebrali podobną kwotę ...i powiesili na klamce od drzwi ...
i Mikołaj był ...i to jaki ...
jak cudownie było widzieć uśmiechniętą buzię Babci ...

trzeci przykład

Ktoś z moich przyjaciół tydzień przed świętami stracił pracę. W domu strach ...
porozmawialiśmy ...trzeba było wytłumaczyć ... że to taki sam czas jak każdy ...i po świętach znajdzie pracę...kilka dni później już się wszystko układało pomalutku ...i nawet lepsza była perspektywa....

co ja Ci chciałam czytelniku tutaj pokazać ???

że ten czas wyjątkowy tak bardzo  ...jest niestety czasem oczekiwań  ...wyobrażeń ...wzorców ...

tak jest ...a tak być nie powinno ...

każda z tych sytuacji w innym czasie byłaby mniej dramatyczna...
To dlatego w czasie Świąt jest tak wiele emocji...nie rzadko złych ...
Ktoś mógłby powiedzieć : tam gdzie jest światło jest też i cień ...
może tak jest ...ale ja wiem, że to my kreujemy naszą rzeczywistość ....

Wczoraj zgłębiłam teorię Higgsa i bardzo to pasuje do moich obserwacji dotyczących świata energii i świadomości dobrego życia. Zachęcam i Was do tego. 
Od jakiegoś czasu wiem, że ...
To my zarządzamy tym co nas spotyka...na pewno w jakimś procencie ...
Dlatego to takie ważne, aby pozytywnie myśleć...a jak już coś Cię dopadnie...to zmieniać miejsce...wychodzić z tego stanu jak najszybciej...

Niestety w wieczór wigilijny dzieje się nie tylko wiele dobrego, ale i inne rzeczy również. 
Zostawmy to i bądźmy ponad tym ...

Ten wieczór jest magiczny ...jest wyjątkowy ...jeśli My go takim stworzymy ...
Jeśli  będziemy zmęczeni...po kilku nocach nie przespanych...bo praca, bo trzeba zarobić na prezenty i na święta ...żeby potem czekać przy stole aż Goście pójdą, żeby zasnąć ...albo zaśniemy zmęczeni...

to na co są święta i pierwsza gwiazdka ? 

Jeśli nie potrafisz o siebie zadbać ...to jak zadbasz o innych ? 

A spróbuj potraktować ten dzień bardzo dosłownie...Narodziny Nowego Życia ...Ciebie ...
Co Ty na to ???
Nie od Nowego Roku ...ale od Wigilii ...postaraj się aby była cudowna w tym roku ..wyjątkowa...
Obojętnie gdzie ją spędzisz...z kim ...nie pozwól aby to Ci sprawiło ból...masz radość mieć w sercu ...
To trudne czasem ...ale pewna cudna Kobieta przysłała mi dzisiaj taki cytat :

"Kiedy Bóg chce Ci zrobić podarunek, zwykle opakowuje go w kłopot. Im większy podarunek otrzymujesz, tym większym kłopotem Bóg go maskuje..."
Norman Vincent Peale
 no więc ? 

i co o tym myślisz ???
jak w taki sposób spojrzysz na problemy ...to będziesz wdzięczny za wszystko...
i tylko poczekaj...
daj sobie czas ...
pozwól sobie ...
i przyjmij to piękno, które dla Ciebie Wszechświat przygotował...
Zaufaj ...złóż zamówienie ...i czekaj cierpliwie....a wszystko będzie ...
Dbaj o sobie każdego dnia, tak jakby to był dzień świąteczny ...
Rozpieszczaj siebie w każdy możliwy sposób...

Dawaj sobie prezenty ...to bardzo ważne ...i połóż sobie pod choinkę coś o czym bardzo marzyłeś ...ja już wiem co to będzie...a Ty pomyśl...co by Ciebie uszczęśliwiło ...

Pomyśl z kim chciałbyś spędzić ten czas ? 

Czasem jest tak, że ta osoba, osoby jest daleko...to też zrozum...i bądź myślami ...to ważne...

Ten czas jest wyjątkowy a jednocześnie nie wiele różni się od innych dni ...to my go wyjątkowym tworzymy ...
Więc dokąd zaprowadzą Cię Twoje marzenia...wzorce...inni ludzie ???
A dokąd chciałbyś tak naprawdę iść sam ???

Usiądź i pomyśl ...daj sobie czas ... 

niech ten czas przedświąteczny będzie po to ...abyś się zatrzymał...aby potem ta Gwiazdka pokazała Ci drogę do szczęścia ...
do Twojego lepszego jutra ...

a teraz na koniec podarunek ode mnie :

życzenia : )

Wigilia
Jest w roku taki jeden wieczór 
zachrypniętym głosem 
składamy życzenia
dopala się wosk świecy 
drżą gałązki świerku
chwila zadumy 
zastanowienia ...
przezroczyste kropelki 
kulają się po policzkach 
przezroczyste 
a niby mgła 
zasnuwa oczy ...
wszystkiego najlepszego ...
radości z narodzin Bożej Dzieciny 
i szczęścia 
w Roku Przyszłym 
życzymy ...


To TY sam jesteś gwiazdą która przyświeca Twoim sukcesom 
i to Ty sam je tworzysz ...

dlatego Tylko Ty sam możesz dać sobie najpiękniejszy prezent :

Szczęśliwe życie ...ze sobą samym...
wtedy dopiero potrafisz dać szczęście innym ...
i dawaj ...bo to piękne ...

dobroć jest czymś czego tak wielu ludzi się wstydzi, bo to nie męskie, nie silne , nie ...wzniosłe...jak wiele innych rzeczy ....

a najcenniejsze jest w życiu BYĆ DOBRYM CZŁOWIEKIEM.



a to taki mój symbol....osobisty bardzo ...daję takie domki tylko wyjątkowym osobom....TYM DOBRYM :-)

zapraszam do Magazynu Numer 1 ....tam jest ów artykuł opublikowany i mnóstwo innych świetnych artykułów....







niedziela, 13 grudnia 2015

Czas Kobiet i Czas Mężczyzn ...ja to tak widzę....

Skąd przyszedł temat ???

nie wiem sama...to kilka wydarzeń się złożyło ....
Przeczytany artykuł ...rozmowa z Przyjaciółką...wpis czyjś na fb ...i może jeszcze coś...film ...

wszystko to ....
nie ma przypadków ...temat od dawna za mną chodził...

tak inni ludzie inspirują nas do czegoś...choć mówicie, że to ja inspiruję...

i ja również wiele rzeczy widząc ...piszę ...tak to się dzieje...
tyle wstępu ...

obserwuję Ludzi wokół i ...za każdym Wielkim Człowiekiem ...Mężczyzną ...stoi silna, mądra i dobra kobieta ...


Patrząc na historię ...to mówi się, że szyją kręcącą tą głową była kobieta ...

Patrząc na dzisiaj ...tu i teraz ...kiedy Kobietom niczego się nie zabrania i nie umniejsza ...gdzie my jesteśmy ???

Feministki krzyczą ...a krzyku mało kto słucha ...walczą..a walka jest zła ...bo od razu pojawiają się wrogowie ...

to kto wysłucha nas ...zwykłych kobiet ???

Jak my się odnajdujemy w świecie, gdzie tak trudno pogodzić wszystkie role :
bycie matką, żoną, gospodynią itd. i do tego pracować zawodowo ...a nie rzadko samej utrzymywać rodzinę ...
jak zwykle przykład mój osobisty ...realny ...

zaliczyłam wszystkie role :
Byłam krótki czas z dzieckiem w domu i mogłam nie pracować...miło to wspominam ...w tym czasie realizowałam swoje pasje i miałam dużo czasu dla dziecka ...i domu ...i męża ...

Byłam pracującą mamą z trójką małych dzieci. Pamiętam jaki ból czułam kiedy oddawałam roczne dziecko do żłobka, ale mąż nie miał pracy a za dużo mniejsze pieniądze nie chciał podjąć pracy ..więc ja poszłam ...i goniłam ..wtedy zaczęłam czas kiedy spałam po kilka godzin ( stawałam się silna )...a kiedy dzieci zachorowały ..wszystko rozsypywało mi się jak domek z kart ...
w końcu znalazłam pracę mężowi ...sama pracując coraz więcej i więcej ...
Byłam też ponad 2 lata wyłączona z życia ...najpierw choroba Syna i mieszkaliśmy w szpitalach ...potem moja ...ale wstałam i to szybko i sama się nawet zatrudniłam ...
Potem byłam sama z 3 dzieci kilka lat ...pracowałam bardzo intensywnie ...codziennie graliśmy w piłkę ..do lasu chodziliśmy ...w nocy robiłam zakupy i gotowałam ...nie raz zasypiałam w kuchni przy stole ...wtulona w pluszowego misia...dostałam go od dzieci ... pamiętam jak wtedy było ciężko i jak honor mi nie pozwalał poprosić kogokolwiek o pomoc...
pracowałam coraz więcej i więcej ...bo praca i zarobione pieniądze dawały mi poczucie bezpieczeństwa ...
Później znowu byłam żoną ....zakochana i szczęśliwa jak dziecko ...nie widziałam nic ...nie umiałam się zatrzymać ...czwartą ciążę nawet jedno popołudnie nie pozwoliłam sobie odpocząć, czy usnąć ...ciągle w biegu ...praca praca praca ...dom , dzieci ...mąż ....wszystko dla Nich ...mnie nie było w tym ...
Moja kosmetyczka mi kiedyś powiedziała; " Laura ...jesteś taka solidna w innych sprawach ...a wizytę u mnie kilka razy przekładasz, tak jakbyś Ty była najmniej ważna ...."
pomyślałam wtedy , że się wtrąca  ...że nie rozumie...że nie rozumie jaka ja jestem szczęśliwa ....

czy byłam ?

hmmm...dom dla dzieci i męża to był mój priorytet..po nocach zasuwałam, żeby to mieli ....
i kominek i ogród ...w którym tak kochałam przebywać...a tak mało bywałam ...bo nie miałam kiedy ....

22 lipca 2011 roku ....odzyskałam wolność ...w rocznicę zniesienia niewolnictwa....
nie wiedziałam wtedy że teraz będę dziękować i będę wdzięczna za to co mnie spotkało ...

życie wyrzuciło mnie z mojej strefy komfortu ....
potem każdego dnia obrywałam coraz bardziej ...
obrywałam ...bo dostawałam lekcje...
dopiero jak zmieniłam myślenie i zaczęłam inaczej patrzeć na to wszystko ...kiedy zaczęłam pracować nad sobą ...zmiany przyszły ...

jeszcze jestem w drodze ...każdego dnia...ale wiem, że staje się coraz lepszym człowiekiem ...i to jest najważniejsze ...

i dlatego tak bardzo chcę pomagać ...nie tylko kobietom, choć są one mi bardzo bliskie ...bo ja nią jestem ...

Panowie ...jak trudno Wam się odnaleźć w świecie Kobiet ...kiedy wzorce z domu już są tak odległe ? Jak trudno być z Kobietą, która chce pracować zawodowo i wspólnie ręka w rękę utrzymywać dom ...albo chociaż się do tego dokładać ? Jak trudno zrozumieć potrzeby kobiety, że praca jest Jej tez potrzebna, żeby realizować siebie i że to sprawia jej przyjemność i daje poczucie szczęścia  ?
Z tych i innych powodów nie macie łatwo ...
My mamy podobnie ...sama byłam strażakiem w domu ...i robiłam wszystko, aby mój mąż źle się nie czuł z tym, że ja zarabiam a On nie ...albo kiedy zarabiałam dużo więcej ...
Tylko kiedy się zorientowałam, w momencie kiedy straciłam pracę, że ów nie ma ochoty pracować ...i że żadna praca nie spełnia jego oczekiwań ...hmmm...bardzo się zdziwiłam ...
Ktoś mi powiedział : nie wymagałaś Laura ...
tak ...ja nie potrafiłam wymagać ...
w niczym ... i to czasami mnie gubiło ...
tylko czy kiedy się kogoś kocha , to człowiek wymaga ?   czy powinien ? ja tego nie robiłam i nie potrafię robić  i nie chcę ....kiedy prawdziwie kochasz ...po prostu czujesz ...

Jednak bycie z kimś ...to coś zupełnie innego ...
od kiedy czuję ludzi z przestrzeni serca ...wiem, że co innego jest w życiu ważne ...i wiem jak trudno jest dobrze ułożyć relacje ...z drugim człowiekiem ....
po tym co przeszłam ...trudno zaufać ....ale to możliwie ...

Dlaczego o tym piszę ???

bo tak jak zmienia się wszystko wokół nas ..tak i my się zmieniamy ...
nic na początku nie jest proste ...
Kobiety dzisiaj są inne ...mądrzejsze i więcej wymagają ..od innych ale i od siebie ...
Mężczyźni wcale nie są słabsi ...tylko trudniej przechodzą zmiany ...trudniej się przystosowują ...
zmiana wzorców ...przekonań z domu wyniesionych ...to bardzo trudna sprawa ...

pozostańmy nadal Kapłankami domowego ogniska ...dbajmy o wszystko ..nie zapominając w tym wszystkim o sobie ...
a Wy Panowie ...korzystajcie z naszej mądrości i ciepła...które jest Wam tak bardzo potrzebne, bo nikt nie lubi być samotną wyspą ...i sukces nawet największy nie cieszy ...kiedy go nie masz z kim podzielić ...

za każdym Wielkim Mężczyzną stoi mądra kobieta ...która dba ...otacza opieką i jest pierwszą osobą która wysłucha i której możesz zaufać ...
Większość z nas woli to miejsce a nie bycie na świeczniku ...wolimy być z tyłu ...podpychać...inspirować ...motywować i wspierać ...tak Jesteśmy skonstruowane ...
kiedy same budujemy biznes...tak łatwo czasem zapominamy o równowadze i ...wtedy jest ból... silne kobiety obrywają od życia ...wierz mi ...

Znam takich Par wiele...

Wy ich także znacie :-)

rozejrzyjcie się wokół...

to nic, że Ci w życiu się nie udało ...nawet kilka razy ...zdobyłeś, zdobyłaś doświadczenie...bezcenne ...
otwórz serce ...i pozwól sobie ...

Kobiety i Mężczyźni w dzisiejszym świecie ....jesteśmy tacy inni ...i uczymy się każdego dnia życia ...
i każdy dzień ...to czas ...czas...którego nie wiemy ile nam zostało ...

nie warto chować się w bólu i żalu ...że nie wyszło ... że się nie udało ...

wszystko może się zmienić jednego dnia ...tylko pracujmy nad sobą...
dbajmy o siebie i tych ...którzy dbają o nas...

od kiedy odszukałam siebie w sobie ...jestem bardzo szczęśliwa i nie uzależniam swojego szczęścia od nikogo i niczego ...to piękny stan ...

teraz mogę wszystko ...

i robię tak wiele dla siebie ...i dla innych pięknych ludzi ...których każdego dnia Wszechświat stawia mi na drodze ...

i czuję się spełniona ...

i moje marzenia są inne ...
i cele..i plany ...

i wiem, że wszystko co najpiękniejsze idzie do mnie ....

każdego dnia dziękuję i jestem wdzięczna za wszystko ...

i pracuję nad doskonaleniem siebie ...

a jeśli mogę moją zmianą zainspirować Ciebie ...do zmiany ...to cudownie :-)

świat pędzi ...i zmiany są tak bardzo potrzebne ...

tylko znajdź czas ...na zatrzymanie ...
codziennie....

pobądź ze sobą ...
tak po prostu ...

i wtedy poczujesz co to szczęście ...

Kobieto ...doceń swojego Partnera ...zobacz i pochwal jego starania ...nie jest mu łatwo dzisiaj ...
Mężczyzno ...kochaj tą piękną Istotę i pomóż jej czasem ...w domowych pracach ...albo w czymś innym...to piękne jak ludzie robią coś razem ...to nie jest nie męskie i słabe ...to jest piękne i dojrzałe...tylko od Ciebie zależy jak na to spojrzysz ...

Kobieto pozwól sobie ...nie być silna w domu ...poproś o pomoc ...potrzebujesz się przytulić to poproś i zrób to po prostu ...nikt nie oczekuje abyś była tak silna jak jesteś w pracy ...( a tutaj tez się zastanów, czy Jesteś spójna we wszystkim )

Mężczyzno ...nawet jeśli Jesteś Prezesem dużej firmy i na co dzień musisz chodzić z kijem od miotły pod garniturem ... załóż w domu koszulkę i papcie i pozwól sobie być czułym ..kochającym tatą i partnerem ...w domu nie musisz być silny ...możesz być sobą ...

po to ludzie są ze sobą, żeby to równoważyć ...

Pięknej ...ciepłej niedzieli kochani ...chociaż wiatr za oknem szaleje ....

Miłość w sercu wystarczy ...i dobroć...by było cudownie ...

Ja z moim Skarbem ubieramy choinkę ...to będzie piękny czas ...bo ja tego chcę ...
i Ty także zapragnij  ...
i zadbaj o siebie ...i Twoje Bliskie Osoby ...

najlepiej jak potrafisz ....

I NA BAGNACH MOGĄ ZAKWITNĄĆ TULIPANY ....


niedziela, 6 grudnia 2015

2 rocznica powstania bloga...wyliczanki i nie tylko ...

135-y post dzisiaj
minęły 2 lata dzisiaj ...jak prowadzę tego bloga....
418 200 wyświetleń ....
kilkuset stałych czytelników na całym świecie ....
Po Polsce najwięcej czytelników mam w USA, Rosji ...potem Niemcy, Szwajcaria, Chorwacja, Ukraina, Kanada, Indonezja, ....Norwegia....itd...właściwie wszędzie, nawet w Chinach...

Po konkursie na BLOG ROKU , który okazał się nieuczciwy :
zadzwoniło do mnie kilka osób, aby mi zaproponować możliwość kupienia głosów ....byłam bardzo zdenerwowana....mimo to ten konkurs sprawił, że znacznie wzrosła mi ilość czytelników...i to jest bardzo piękne....
więc tamto mnie nie obchodzi...ich karma...

Platforma mi obiecała tłumaczenie na różne języki obce i jest na 24 języki tłumaczony BLOG LAURY ...pięknie ...

Blog pomógł mi w wielu sprawach..choćby w promocji mojej książki ...a nawet w promocji kilku firm .....czasami

ale również pomógł mi osobiście...pisanie to też dla mnie pokazywanie emocji ...nie rzadko praca z nimi ....

dlaczego zaczęłam Go pisać....?
Bo zginął mój kolega z Korporacji ...zamordowali Go Jego handlowcy ....mnie moi tylko okradli i położyli firmę na łopatki....
ja im już wybaczyłam...ale firma windykacyjna właśnie jednego namierzyła....jest nadzieja...i dobrze....
czas odzyskać moje pieniądze...

co do pieniędzy to dzieje się znacznie więcej ...adwokat doradził mi wznowienie sprawy w prokuraturze....i pewna pani Poseł bardzo chce pomóc...hmmm...takie rzeczy się dzieją...po wyborach ....obsewruję to ....

oczywiście to zostawiam prawnikom...podobno najlepszym w Polsce ....zobaczymy ...

Wydałam książkę : "NIE MA TAKIEGO BAGNA Z KTÓREGO NIE DA SIĘ WYJŚĆ"
premiera podczas The Way Ahead ...7000ludzi na sali ...i krzyk mojego imienia ...cudnie było ....
...w styczniu kolejna pt." ROZMOWY Z GUZIKIEM" ( rozmowy coachingowe i inne przemyślenia )
 a w marcu druga część Bagna : " I NA BAGNACH MOGĄ ZAKWITNĄĆ TULIPANY "

to będzie ciąg dalszy mojej historii ...

zadziwię Was bardzo ...

Jestem bardzo płodnym PISARZEM ....

bo :

piszę do wielu tytułów :

IMPERIUM KOBIET ( mam swoją rubrykę pt. Kobiety Niezwykłe)
Law Business Quality
Psychologia Sukcesu
Magazyn numer 1

i do kilku innych ....sporadycznie...

KTOŚ pisze się też scenariusz do filmu na podstawie mojej książki i nawet usłyszałam, że ma powstać spektakl na jej podstawie. ...

przygotowuję też audiobook ....

Co jeszcze się wydarzyło ???

współpracuję z Telewizją Polsat i Radio...jakie ? już niebawem niespodzianka, gdzie mnie usłyszcie :-)

Poza tym piekę moje domki z piernika...
Przemawiam i jeżdżę po Polsce...po Nowym Roku ruszam dalej....

Już POLONIA mi organizuje przyjazdy i spotkania z POLONIĄ ....cudownie

w Polsce 44 spotkania autorskie ...i ogromny sukces....i ciepłe cudowne przyjęcie ...

Wszystkie spotkania wyjątkowe i pełne ciepła i wzruszeń ....

dziękuję i jestem wdzięczna Organizatorom....

jeśli chciałbyś zorganizować wieczór autorski u siebie napisz : koralikblue@gmail.com

pomogę i wspólnie to zrobimy ...

po Nowym Roku zaczynam wyjazdowe warsztaty ...dla każdego ...
organizuję je wspólnie z Przyjaciółmi ....to coś mega wyjątkowego ...15-17 stycznia ...w Polanicy Zdrój ...będzie się działo....
zapraszam...pisz już teraz i rezerwuj ...koszt to 350 zł od osoby za wszystko z 2 noclegami i pełnym wyżywieniem...

Pomagam też kilku Fundacjom....jeśli chcesz pomagać to pisz i włącz się ....

to cudowne robić coś dla innych ...głównie dzieci, ale nie tylko....

i tak sobie żyję....

wybacz mi dzisiaj te wyliczanki...
no cóż ...ROCZNICA

To na koniec , żeby było miło i przyjemnie pozwolę sobie pomarzyć :

za rok ...6 grudnia 2016 roku :

1. w moim dorobku będą kolejne 3 książki na półkach
2. zamierzam pisać jeszcze więcej na blogu i w czasopismach ...w nowych tytułach także
3. warsztaty dla Ludzi chcących zmiany w życiu ....organizowane co najmniej co 2 miesiące
4. występuję na wielu scenach ...już to robię...coraz większe sceny...
5. mój blog ma ponad 1 mln wyświetleń .....
6. ....
itd....

i jestem bardzo bardzo bardzo szczęśliwa na wszystkich płaszczyznach ....bo się rozwijam....


widzisz ???

to możliwe....i Ty także potrafisz i możesz ....

pomyśl...co robisz, aby żyć dobrze ???

od kiedy każdą decyzję podejmuję z przestrzeni serca...jestem szczęśliwa ...

i wszystko co mnie spotyka jest dla mnie dobre ...nawet jeśli to jest kolejna lekcja ....


Przyjmuję ją z pokorą ...i jestem wdzięczna ....

Nawet nie wiesz...jakie to jest piękne...

Od czasu kiedy pokochałam siebie ...jestem spokojna....

i moje życie jest piękne....

nie oczekuję niczego ...przyjmuję wszystko inaczej ....i mam ogromną odwagę, by mówić o tym...jakie to ważne być dobrym człowiekiem i żyć w zgodzie ze sobą...i być spójnym ...ja tak robię....

i to cały mój przepis na szczęście...

pokazuję go moim życiem...

dziękuję TOBIE ....tak właśnie TOBIE ...za to że Jesteś i czytasz mnie....

bo dzięki TOBIE ...to wszystko co piszę ma sens....bo piszę to dla CIEBIE ....

DZIĘKUJĘ

jestem szczęśliwym człowiekiem....







niedziela, 22 listopada 2015

serce z bliznami ...czy można pokochać raz jeszcze ??? i co jest do tego potrzebne ?

pozwól sobie ....

pozwól sobie na :

...

pozwól sobie na wszystko...

pozwól sobie na smutek i pozwól sobie na radość
pozwól sobie na pożegnanie i pozwól sobie na miłość
pozwól sobie na ból i pozwól sobie na zdrowie
...

pozwól sobie ...


i nie pozwól nikomu decydować za Ciebie ...obojętnie w jaki sposób : pośredni lub bezpośredni....

To Twoje życie  !

i Tylko Ty sam/sama decydujesz co i kiedy robisz....

Kiedy serce jest smutne pozwól sobie na smutek...nie przejmuj się tym co powiedzą inni ...
Kiedy Kogoś straciłeś..pozwól sobie na smutek i łzy ...to jest potrzebne...tylko Ty sam wiesz ile tego potrzebujesz....

byle to nie przeszło w lata samotności i izolacji od ludzi ...zgorzknienia....i ...
czasami udowadniania sobie i innym, że :

" ja sobie poradzę, jestem zaradna, nie potrzebuję miłości, żyję skromnie i to mi wystarczy, jem proste rzeczy bo tak jest dobrze, nie potrzebuję seksu, bo mam wibrator, albo po prostu seks mi jest nie potrzebny, nie potrzebuję przytulenia, bo przytulam drzewa.......itd..."

jeśli widzisz coś podobnego do tego co robisz ...włącz czerwoną lampkę...i do przodu ...szukaj pomocy ... otwórz serce...schowaj mental do szafy i zacznij żyć !  pełnym życiem...takim jakiego w głębi tak naprawdę pragniesz...

ja czasem prowokuję ....i mówię : wywal te 5 zł !

pytają mnie o co chodzi ?

a ja, że niepotrzebnie trzymasz je między pośladkami ...

i zaczynają się budzić...
jak uda się takiego kogoś zdenerwować ....to znaczy , że miał 5 zł ....:-)
hmm...możesz się śmiać ...ale to działa i to bardzo dobrze ...

tacy ludzie się budzą...

i zaczynają pozwalać sobie ...

ja od kilku tygodni budzę tez pewną część siebie...tą , którą uśpiłam i schowałam ...

dlaczego to zrobiłam ?

z powodu smutku, cierpienia, lęku przed bólem ...lęku przed stratą ...lęku przed sobą samą, że znowu poczuję ...że moje serce może pokochać jeszcze ....i to bardzo...

tłumaczyłam sobie, że czas już oddać się innym sprawom ...
że czas już pójść inną drogą ...
że nie ma już wolnych dobrych mężczyzn, tylko zostali sami zepsuci ...
że mam więcej czasu ...kiedy jestem sama...bo mogę pisać więcej i robić co chcę i kiedy chcę...

hmm...i takich " że " ...było znacznie więcej ....

a jak ja je sobie umiałam znaleźć ...fiu fiu ...mistrzostwo w wyszukiwaniu przeszkód...

kiedyś byłam w tym mistrzem ...
i zamknęłam się na uczucie...

aż pewnego dnia zdałam sobie sprawę ...że tego nie chcę ...że to głupie ...
że jestem młoda i piękna ...i że czas na zmiany ...

zaczęłam pracować nad przekonaniami ....
żeby przyciągać właściwych ludzi.

To była ciężka praca ...

i ona trwa nadal...

poznaję ludzi i poznaję wspaniałych mężczyzn...od których tak wiele się uczę ...

okazuje się , że są mili i dobrzy i tak jak ja zagubieni w świecie przekonań ...
i ich zranione dusze ...wolą być same niż narazić siebie na porażkę ...

a porażki nie ma...jest tylko informacja zwrotna...więc należy otworzyć się na szczęście ...
ja tak robię ...

i są pułapki ...o nich też wspomnę ...

zarówno kobiety i mężczyźni  po rozstaniu, albo po kilku związkach ...boją się kolejnego ...
choć wszystkich wokół próbują utwierdzać w tym, że są samowystarczalni i świetnie im samemu ....
a ich samotność aż krzyczy ...
widać to we wszystkim....w ubiorze, w tym jak się zachowują, w kolorach które noszą, w spojrzeniu ...itd...

to pytam : jak długo jeszcze ?????
jak długo jeszcze będziesz się ukrywać ???
ile dni zmarnujesz na bycie samej/ samemu ???
jak duży potrzeba abyś dostał kop od życia , abyś się ruszył ????

abyś uszczęśliwił dwoje ludzi :

najważniejszego człowieka na ziemi i tego drugiego ...samotnego ...

ja wiem, że do tego trzeba odwagi ...i cierpliwości ...
ja wiem, że wygodnie jest być samemu ...

ale każdy kolejny związek jest bardziej dojrzały i to tylko od nas zależy ile damy sobie wolności ...

może być lepiej niż myślisz...
i miłość to najpotężniejsza siła...
dodaje ogromnych skrzydeł....
i rozwija...

obie strony mogą frunąć do góry ...jeśli spotkają się te właściwie osoby ...

i teraz pewnie pomyślałeś :


taaaaaaaaak ....tylko jak taką osobę spotkać ...i jak poznać , że to Ta osoba .... ?

hmmm.....

nie mam przepisu na życie ...ale wiem, że siedząc w domu nie spotkasz nikogo ...
wyjdź do ludzi...wyjdź ...zmień otoczenie..wyjedź gdzieś ze znajomymi i kogoś nowego poznaj...

a może nawet obok blisko...ten Ktoś mieszka ??

Otwórz serce ...nie patrz umysłem ...tylko sercem... i poczuj...

ja od kilku tygodni czuję fiołki ...są wszędzie ....i wiem, gdzie ten zapach poczułam ...

i pozwalam sobie czuć ...

Ty też możesz ...
nie bierz wszystkiego co się w Twoim życiu wydarza na rozum, nie kalkuluj, nie przeliczaj ...

poczuj i idź za tym ...
nie ważne ...co z tego będzie lub nie ...pozwól sobie ...


ja pozwalam sobie śnić ....mam piękne sny ostatnio ...

pracuję nad swoją zmianą i uzdrawiam siebie ...Ty też możesz i potrafisz ...

zmieniam nawyki ...
pracuję z emocjami ...
i widzę kiedy wraca stary wzorzec ...wtedy czerwona lampka i zmiana ...

to trudne , ale możliwe...

Minął rok ... kiedy moje serce biło szybciej...kiedy pozwoliłam sobie czuć i drżałam z każdym pocałunkiem i oddechem...
Ktoś kogo bardzo kochałam ..odszedł ...do innego wymiaru , lecz zostawił mi dar :

"tu i teraz ...ciesz się życiem...."

i za ten dar dziękuję ...

rok temu byłam bardzo szczęśliwa...lecz nic nie jest nam dane na zawsze ...

teraz kiedy to wiem...nikogo nie ograniczam ...i nie ograniczam siebie ...

carpe diem ...


i pozwalam sobie na wszystko ...
nawet na różowy kolor ...pierwszy raz w życiu ....i pierwszy raz w życiu jest tak i tak przyjmuję wszystko ...

bo każdego dnia wzrastam ...i jestem coraz lepszym człowiekiem....


pięknego wieczoru dla Nas ...

wybaczcie mi bezpośredniość ...

dzisiaj tak właśnie czuję...
i dlatego potrzeba pisania....

i dokładnie na ten temat ...

chcę zainspirować Was do zmiany ....

i piszcie ...jeśli się uda....
i czasem zamrażam serce...choć już coraz rzadziej ...bo lepiej...kiedy jest jak ta łąka pełna kosmosu ....

otwórz serce ....i przestań się bać...

Jest bezpiecznie ...
pozwól sobie ...

trzyma kciuki ...za Twoją zmianę...a Ty trzymaj za mnie....

















środa, 11 listopada 2015

studia zmiany na Uniwersytecie Szczęśliwości ....poczułam....

Minęły 3 dni ...celowo odczekałam...

bo ...bo brakowało mi tchu ...kiedy zaczynałam pisać o tym co mnie spotkało w ten weekend...

dlaczego ???

bo to było bardzo ...bardzo mocne ...
i bardzo ...bardzo głęboko ....

polecam każdej osobie...nie zależnie czy jest mężczyzną czy kobietą ....

3 dni w świecie medytacji...tańca ...otwierania się ...budowania relacji ....

ale nie tak po prostu słowami ...

czasem to było milczenie ....
kiedy indziej taniec ...
a kolejnym razem dotyk ...

i na dotyku się zatrzymam.

CUDOWNY DOTYK ...tak się nazywa w Wodzisławiu Śląskim gabinet ...
Pracują tam Adam i Magda ...piszę w tej kolejności z pewnego powodu ...tutaj to nie istotne ...to dla Nich...

Ja trafiłam w ręce Magdy ....

i ....to był CUDOWNY DOTYK ....

delikatnie dotykała moich dłoni...twarzy...stóp ...to nawet nie był masaż....a ja ....ja płynęłam...
widziałam swoje marzenia ...widziałam i leciałam do nich....

i ...i to był tak cudowny relaks....2 godziny tylko dla mnie ....

a później cudne zabiegi na twarzy ...dekolcie itd....

i dłonie Bogini ....

nie pamiętam kiedy miałam tyle czasu dla siebie ....i nawet Guzik po walce , ale jednak pozwolił zabrać się Wujkowi Adamowi na Plac Zabaw z kulkami....

Dziękuję Wszechświecie ...

Magda ...cudowna Czarodziejka zabrała mnie w inny wymiar ...

ma wielki dar...rozdaje radość....wszystkim...

Zanim jednak to się wydarzyło byłam 3 dni na GÓRZE CHEŁM ...i ....

i dech zapierało w piersiach ...to wszystko : 

widok z tarasu ...kiedy nocą oglądałam gwiazdy a w oddali ....widziałam światełka domów ...
a za dnia i mgła i słońce o wschodzie i czerwień płonąca niczym ogień w lesie ...
sami zobaczcie :














 http://rezydencjam.com/
i tak to było ....cudownie ......

wszystko doookoła opowiedziałam ...a co do sedna ?                                                                                       
no właśnie ....

i tutaj Was zadziwi to co napiszę:
nie da się tego opowiedzieć i robić tego nie będę ...to trzeba poczuć ...tam trzeba być...w tym miejscu, z tymi Ludźmi i z Tą PARĄ MISTRZÓW , tak bo Mistrz to Nauczyciel ...a Oni nas uczyli ....
Jola i Adam ...niesamowici ludzie ...którzy łamią wszelkie stereotypy ....
Trudno to wszystko co przeżyłam nazwać szkoleniem...bo od tej pory tak będę nazywać te , które są wyuczonymi lekcjami powtarzanymi przez kolejnych ludzi ...
Adam i Jola zabrali nas w podróż ....podróż w głąb siebie ...
Mogę spokojnie powiedzieć, że była to dotąd najgłębsza moja wędrówka do mojego serca i ciągle w jego przestrzeni ....

To ja podczas tej podróży ....

Jak wiele było jeszcze do naprawienia ...i jak wiele w drodze jest do zmiany ...to tylko ja wiem...ale wiem wreszcie ...hurrraaaa!
i działo się...
to trzeba przeżyć ...zapraszam....każdy kto szuka siebie...tutaj odnajdzie...z TYmi Nauczycielami ....są jak 
https://33.media.tumblr.com/99c1448caada384261a40db55c1c7957/tumblr_nc4x67d9vi1tjsogwo1_500.gif

tak...są niesamowici....
Małżeństwo w którym On to Ogień, temperament, żywioł i siła...sięgał głęboko ...i nawet dosięgał bólu ....odważnie pokazywał drogę ...
Ona...woda..gasiła ten ogień swoją rosą...łagodnością podobną do trzepotu skrzydeł motyli ...nie gasiła dosłownie...ale jakby była wiatrem czasem, który sprawiał, że ten ogień palił się łagodnie...równo...i w naszych sercach dzięki Niej panował spokój i bezpieczeństwo ...
Oboje świetnie się uzupełniali....
było bezpiecznie ... i podczas medytacji wspaniale prowadzonych przez Adama ....można było tak bardzo odszukać siebie w sobie ...
Moja przestrzeń serca ...znałam ją ...ale nie tak głęboko....

Odszukałam siebie jeszcze bardziej....zrozumiałam jaką mam relację ...ze sobą ...i z innymi ...i co trzeba naprawić...
Adama poprosiłam o pomoc...od kilku tygodni potwornie bolało mnie prawe ramię...właściwie bark...bolał coraz bardziej....Adam uciskał kilka miejsc...krzyczałam z bólu ...oddychałam i znowu krzyczałam ...i bolało jak w sakli 1-10 ...to 9 ...ale po walce oddałam...puściłam to wszystko co we mnie siedziało ....i przestało boleć...i nie boli do dzisiaj....
pisze o tym...bo to świadectwo które trzeba pokazywać...o którym trzeba mówić...bo inni też powinni wiedzieć, że są ludzie którzy pomagają z serca ...i działają inaczej niż inni....

...
to był bardzo wyjątkowy czas ...
zmiany widać gołym okiem...





a ja je czuję w sercu ...czyli głębiej już nie można...
pożegnałam przeszłość ...i zaczęłam nowe życie ...i wybaczcie, ale nie opowiem Wam jakie powzięłam postanowienia...bo to moje i tutaj nikomu nie pozwalam wchodzić ...tylko ja ...

Wszystkich Was zachęcam...
Jola i Adam w ciągu najbliższych 2 lat organizują cykl szkoleń 8 łącznie i już się warto zapisać...bo potem..no cóż ...będzie trudno o miejsca...grupa może mieć max 20 osób. 
Wszelkie informacje dostępne na stronie :

https://www.facebook.com/Uniwersytet-Szcz%C4%99%C5%9Bliwo%C5%9Bci-716213768494060/?fref=ts

jest To Uniwersytet Szczęśliwości ...dlaczego tak ? sami poczytajcie....

Ja dziękuję i jestem wdzięczna wszystkim  ...całej mojej grupie :

To był cudowny czas być z Wami ....dziękuję i jestem wdzięczna...

a na koniec mała niespodzianka....


Wśród osób, które polubią Fanpage Uniwersytetu Szczęśliwości , albo już go lubią i napiszą do mnie, na mojej tablicy : czym jest dla Was  DOBRA RELACJA ZE SOBĄ ....będą moje książki ...i może coś jeszcze extra... przyda się na prezent na święta ...

Co Wy na to ???

no to w drogę ...ruszamy ....

do lepszego życia :-) 

i każdego dnia możemy się czegoś nowego nauczyć....

Uniwersytet Szczęśliwości ...to dobry adres...czas na studia siebie ...i zdanie egzaminu ze swojej dojrzałości ...

serdecznie Polecam...