fb

poniedziałek, 6 października 2014

60 000 wyświetleń. Kocham Was moi Czytelnicy :-) Dziękuję :-) Dzisiaj o MIŁOŚCI I WOLNOŚCI

Dzisiaj wyjątkowy post....tak pomyślałam...najlepiej napisać o czym ?

Dzisiaj o miłości...i Miłości do wszystkiego ...do drugiego Człowieka Także , ale i do siebie...

Miłość jest najważniejsza ...i Wolność .

MIŁOŚĆ I WOLNOŚĆ  to dwie bardzo ważne sprawy dla każdego Człowieka.

No to zaczynamy :-)


moje przemyślenia po Cudnym weekendzie spędzonym w gronie kilkunastu Cudnych Osób są takie :

MIŁOŚĆ = WOLNOŚĆ

WOLNOŚĆ = MIŁOŚĆ

i tylko tyle...

i jak wstrząśnięci ??? czy zmieszani ???
czy jedno i drugie ???

a teraz zupełnie poważnie :

Prawdziwa Miłość daje Wolność, a Wolność jest Miłością...

przykłady :

DZIECI...nasze dzieci kochamy bezwarunkowo...ale czy na pewno ?

Czy jeśli kochamy to co jest Miłością skoro je karzemy i staramy się wychować w ten sposób na dobrych ludzi ? Co z tą miłością ? Czy gdybyś wiedział, że Masz kilka dni życia, może kilka miesięcy, tak jak śp. Ania Przybylska, czy nie chciałbyś aby dzieci Cię dobrym i czułym zapamiętały ?
Ja bym chciała....dlatego postanowiłam inaczej postępować....wczoraj powiedziałam moim dzieciom, że nie pozwalam im na wszystko ale daje wolność ...czyli będzie mi smutno, kiedy dostaną uwagę w szkole, kiedy przestałyby się uczyć na przykład, ale ja za nich się tego nie nauczę, bo ja umiem, ja za nich też grzeczna nie będę....
Jeden z Nich mnie zapytał : Mamo, czyli koniec z karami na komputer ?
Odpowiedziałam : Tak Synu, bo jak zauważę, że komputer Ci przeszkadza w życiu, a jest mój, to go usunę z Twojego życia, na stałe...dla Twojego dobra....był w szoku....i widziałam, że zrozumiał, że mówię to szczerze i tak zrobię...zawsze byłam konsekwentna w wychowywaniu dzieci....

Drugi mój Syn zapytał: A co będzie jak nie posprzątamy w domu ?
odpowiedziałam : Nic takiego...ja też nie będę sprzątać i poczekamy aż zacznie Wam to przeszkadzać...bo np. znajdzie się u Was w pokoju...

Ciągnął dalej : Mamo, to jak nie będziesz się już denerwować ?
odpowiedziałam : Przynajmniej spróbuję...i będę ćwiczyć...aż w końcu nie będę, bo i Wy zrozumiecie, że tracę zdrowie, a chyba chcecie mieć mamę  ?

... posmutniał....
- MY już rozumiemy....Mamo ...Przepraszam.

- Synku i ja Ciebie.

Kocham Was najbardziej na Świecie, ale własnie dlatego chcę Was nauczyć że dając wolność pokazujemy najwyższy poziom MIŁOŚCI :-)

Bo MIŁOŚĆ TO WOLNOŚĆ....

i celowo ten tekst wklejam :

Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, 
a miłości bym nie miał, 
stałbym się jak miedź brzęcząca 
albo cymbał brzmiący. 
 Gdybym też miał dar prorokowania 
i znał wszystkie tajemnice, 
i posiadał wszelką wiedzę, 
i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił. 
a miłości bym nie miał, 
byłbym niczym. 
I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, 
a ciało wystawił na spalenie, 
lecz miłości bym nie miał, 
nic bym nie zyskał. 
Miłość cierpliwa jest, 
łaskawa jest. 
Miłość nie zazdrości, 
nie szuka poklasku, 
nie unosi się pychą; 
nie dopuszcza się bezwstydu, 
nie szuka swego, 
nie unosi się gniewem, 
nie pamięta złego; 
nie cieszy się z niesprawiedliwości, 
lecz współweseli się z prawdą. 
Wszystko znosi, 
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję, 
wszystko przetrzyma. 
Miłość nigdy nie ustaje


List do Koryntian 

Mam 42 lata i serce pełne miłości....i miłość wypływa ze mnie na wszystko co robię, na każdego człowieka na mojej drodze...na każdą istotę...
Kocham moje drzewa w lesie...i dają mi niesamowitą energię....

W lesie jestem bardziej wolna niż gdziekolwiek...

a może ? wszędzie jest tak samo  ?

wiecie, kiedy ostatnio kilka dni temu dowiedziałam się, że mogę stracić firmę...ból me serce przeszył jak sztylet...ale to były chwile...bo zaraz potem pomyślałam :
pewnie Wszechświat szykuje mi coś lepszego ?

przyszłam do domu...zrobiłam naradę Rodziną z moimi Dziećmi...zawsze tak robimy i powiedziałam, że muszę podjąć jakieś ważne decyzje ...
wtedy jeden z moich Synów tak mi powiedział:

- Mamo, Miasteczko Dzieci będzie zawsze istnieć, bo Miasteczko to TY Mamo !

i błyskawicznie zrozumiałam, że to przecież mój projekt, Moje PIĄTE DZIECKO :-)

i zamieniłam myślenie...

puściłam to...zostawiłam tamto...i prosiłam...prosiłam o pomoc...Boga ...Wszechświat...obojętnie jak to nazwiemy, to przecież To MIłOŚĆ jest właśnie...

i dostałam już kilka opcji...rozwiązań....będzie w innym miejscu, ale Miasteczko będzie tam gdzie je postawię i będę ...a może nawet i nie o to chodzi....będzie też zawsze w moim umyśle i w umyśle już tysięcy Dzieci, które u nas były...w umysłach Rodziców i w sercach naszych....

już niedługo nowe OTWARCIE :-) takie o jakim zawsze marzyłam...

i dużo się jeszcze wydarzy....



No to jak ? Udało mi się pokazać Wam czym jest MIŁOŚĆ i WOLNOŚĆ ?

Jeśli tak...to dajcie wolność temu czego już nie ma, dajcie szansę sobie aby Kochać i być kochanym, obdarzcie miłością Drugiego Człowieka, bo On czasami o nią nie poprosi, a nawet jak powiesz mu, że jest dla Niego, to nie podniesie ....jak tej róży....bo skąd ta róża teraz ??? ( to taka dygresja do mojego wiersza , który dla Kogoś kiedyś napisałam )...

bo...bo...bo...

Bo się BOI.....bo strach zabija wolność...a bez wolności MIłości nie ma...

zastanów się, ile razy ograniczasz swojego Partnera, Partnerkę ?
Zazdrość =STRACH....i nie ma już miłości...


Kochajmy innych jak dzieci...bezwarunkowo...


i SIEBIE KOCHAJMY i dbajmy o SIEBIE....w tym wszystkim o tym nie zapominajmy....

BO TO NASZ CZAS....albo nasz MATRIX i MY w tym wszystkim jesteśmy najważniejsi...


KOCHAM CIEBIE <3 

TAK !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

WŁAŚNIE CIEBIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

skoro to czytasz to Chcesz wiedzieć :-)

i już Wiesz !


teraz tylko TY Sam możesz coś w swoim życiu zmienić....

NIKT nie zrobi tego za Ciebie i nikt lepiej życia nie przeżyje  NIŻ TY :-)

tego co było...nie ma...zapomnij...niech nie sprawia Ci bólu...

tego co będzie nie planuj...będzie to na co Jesteś gotowy przyjąć...obojętnie ile będziesz miał na koncie i jakim autem będziesz jeździł....to nie od tego zależy...

wszystko zależy od tego ile miłości będzie w Tobie i jak się będziesz nią dzielił....

MIŁOŚĆ mnie wypełnia..różowo-białym światełkiem....

kiedyś nie lubiłam tego koloru...a teraz  ? to mój ulubiony....różowy...

czyste i szczere są dzieci....dlatego teraz rozumiesz ??? dlaczego kochają różowy, błękitny , biały  ???

Kocham Moje dzieci i jestem bardzo szczęśliwym człowiekiem....

ilu ludzi tak może powiedzieć ?

A TY ???


zostawiam Cię z tym pytaniem....


a ten domek....to ja ...chcę, żebyś pomyślał tak o mnie , kiedy na Niego patrzysz...